Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:51, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zawiodłam Ferdka,bo z nim nie wyszłam.Patrzył na mnie jak przechodziłam i nie mógł uwierzyć,że go mijam i nie zabieram z boksu.
Tak mi przykro,ale to nie był mój wybór Może ktoś go w końcu zabierze do domu?Uroda,temperament,odwaga-ma wszystko!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 12:17, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czy Ferdynad ma jakiegoś opiekuna - wolontariusza oprócz Ciebie ? Może napisz troszkę wiecej czy podjete sa jakies działania w jego sprawie ? Czy ten fryzjer juz wypalił ? Trzymam kciuki za "Maluszka" !!!! Oby znalazł te swoja rodzinkę jak najszybciej !
|
|
Powrót do góry |
|
|
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:55, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ferdek ma juz tylko mnie.Najlepsza opiekunka schroniskowa,pod której opieka był także Ferdynand zwolniła się z Palucha.To wielka strata dla wszystkich psów Odniosłam wrażenie,że jakis zabieg pielęgnacyjny odbył się,ale to nie było regularne strzyżenie.Wygląda lepiej.Teraz sama muszę regularnie go podcinać,żeby tak zostało.Ferdynand naprawdę wyróżnia się w swoim boksie,oczywiście reszta psiaków tez jest fajna.Nie tacimy nadziei na lepsze jutro,zwłaszcza,ze powroty do boksu są dla niego dość trudne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apsa
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:16, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ten drugi ślepy terierek to niemal kopia Ferdka (którego zdążyłam dziś pogłaskać w przelooooocie ) - tylko stary i niewidomy
Jakieś pomysły na imię?
U mnie brak weny (mam kilka wolnych imion do wykorzystania, ale niezbyt mi pasują).
|
|
Powrót do góry |
|
|
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:23, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Napisałam Ci kilka propozycji,ale teraz jak się bardziej przyjrzałam to pasuje mi tylko jedno Aramis.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apsa
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:50, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Aramis... fajnego konika o tym imieniu znałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:57, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W niedzielę mój Ferdek przespacerował się.Dzięki mocnej obstawie załapał sie cały jego boks.Futerko choć jeszcze nieżle wygląda jak na schroniskowe warunki,to juz zaczyna się filcować.Ferdynand jest nadzwyczaj energetycznym psem.Albo ja mam coraz to mniej sił,albo on ma ich coraz więcej.Na pewno jest w dobrej formie,nic tylko go brać!!!
Ale telefonów nie ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:09, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
migdalena napisał: | Futerko choć jeszcze nieżle wygląda jak na schroniskowe warunki,to juz zaczyna się filcować. | migdalena, w zamierzchłych czasach, gdy ja byłam wolontariuszem na Paluchu, to po prostu szczotkowałam regularnie "moje" psy... W jednym przypadku wyszło nawet trochę śmiesznie, bo Atos został wyadoptowany po południu w dniu, kiedy ja go właśnie pielęgnowałam. Jego nowa właścicielka potem mi opowiadała, że sąsiedzi się z niej śmieli, bo pojechała po jakąś zapuszczoną schroniskową bidę, a wróciła z pachnącym elegancikiem! Nie chcieli jej wierzyć, że go wzięła ze schronisk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:08, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tak ,szczotkowanie i iine zabiegi pielęgnacyjne "przetrwały" do dziś.Jak widzę coś bardzo nieestetycznego i niewygodnego dla psa,zawsze działam.
Niestety, przy ilosci psów z jakimi wychodzę,regularność takich zabiegów kuleje.Wszystko wyliczone co do minuty Myslę,że lepiej byłoby sie skupić na kilku psach(dłuższe spacery,pielęgnacja,dokarmianie),ale co zrobić,kiedy na miejsce kolejnego wyadoptowanego psiaka,w boksie pojawia się następny?Wszystkie chcą wyjść ,więc kólko się zamyka
Ten problem chyba istniał od zawsze,nie ma dobrego rozwiązania,niestety...
|
|
Powrót do góry |
|
|
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 8:46, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ciągle jestem na Paluchu i nikt o mnie nie pyta.Jestem piękny,młody i silny.Szukam swego pana...
|
|
Powrót do góry |
|
|
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:44, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie mam telefonów o Ferdynanda. Jest takim żywiołkiem,idealny do domu z ogrodem,potrzeba mu przestrzeni życiowej.
Na spacerach energia go roznosi,do klatki trzeba go wciągać,tak się zapiera.Jest śliczny,kto da mu szansę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apsa
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:53, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ferdek poszedł do adopcji z oficjalnej strony
Słyszałam strzępy rozmowy - "Wesoła" "stajnia", więcej będzie wiedziała Magda-Morisowa, która rozmawiała z właścicielkami.
Bye, bye, Paluch
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42127
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 16:00, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Niech mu się wiedzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
migdalena
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:57, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tak baardzo sie cieszę Niech mu sie wiedzie,to cudny psiak,jeden z tych,któremu nigdy nie wyczerpują się baterie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:19, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zaglądałam na topik, chociaż nijak psiakowi pomóc nie mogłam. Teraz nadal trzymam kciuki. Dużo szczęścia Ferdku w nowym życiu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|