Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dosia
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 15:52, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jak chłopak reaguje na inne zwierzęta? (suki ,koty)
Przyłączam się do przedmówców - może wystarczy zmienić trenera ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dytko
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:53, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja bym przede wszystkim skontaktowała się z hodowlą. Jeśli hodowca jest odpowiedzialną osobą interesuje się co się dzieje dalej z jego miotami.
Miałam sytuację, że do hodowcy wróciło rodzeństwo, które nie sprawdziło się w nowym domu, bo "Pani nie myślała, że tyle uwagi będzie musiała poświecić psom i one tyle jedzą !!!!" Szok !!! Psy były puszczone dziko na podwórko i czasem karmione. Nie muszę chyba pisać jak odbiło się to na ich zachowaniu :/
Dziś obydwa psy znalazły wspaniałe domy, w których są kochane.
Spróbuj zagadać z hodowcą nim zaczną się zgłaszać do Ciebie tłumy chętnych po rasowego psa. Miałam welszycę i wiem, że to wulkan energii
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:22, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Mocno trzymam kciuki psiak śliczny, pewnie wystarczy więcej ruchu i pozytywne szkolenie. mój nie znosi żadnego wymuszenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:40, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja bym poparła większość rad, które już padły. I dodała tylko, że 9 m-cy to jeszcze szczeniak, czyli dobre szkolenie (Wasze i psa) i będzie on naprawdę fajnym towarzyszem codziennego życia.
Przemyślcie jeszcze raz tą sprawę, bo mam jakieś takie wrażenie, że po prostu machneliście na niego ręką. Osobiście uważam też, że dom z ogrodem niczego nie załatwi - pies potrzebuje ruchu, pracy z właścicielem, a nie puszczenia samopas do ogrodu.
Mój welsh potrafi bzikować, ale odpowiednia dawka ruchu, dobre wychowanie, stanowcze przede wszystkim i silne uzmysłowienie psu "kto tu rządzi" to podstawa. Dzisiaj Fibi ma prawie 3 lata i w domu śpi... a na dworze dziczeje - biega za piłką, gania z innymi psami - niespożyty wulkan energii (choć jak na welsha to wersja "light" mi się trafiła).
Dorosły pies (Was to jeszcze szczeniak w końcu!) potrafi się pięknie dostosować do człowieka - gdy człowiek śpi i odpoczywa, pies też; zachęcony do zabawy albo wypuszczony na dwór - wulkan energii.
Może jakiś wybieg dla psów? Z tego co kojarzę z postów, jesteście z Warszawy? Tam na pewno są wybiegi - jeśli puszczony luzem pies jest nie posłuszny.
Szkoda mi tego psiaka. Bo z tego piszesz, to odnosze takie wrażenie, że mógłby podbić niejedno serce i być świetnym towarzyszem - a tez z tego co kojarzę, gro z nas (a może nawet większość?) mieszka w bloku i terierom to wcale nie przeszkadza...
|
|
Powrót do góry |
|
|
davros
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:21, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Phoebe napisał: | gro z nas (a może nawet większość?) mieszka w bloku i terierom to wcale nie przeszkadza... |
to prawda. moj sie cieszy jak po spacerze wraca do budy o powierzchni 37 m2. a za wybieg uważa cały kraków. i rzadko kiedy szaleje w domu - a ma 2 lata. cała energie uwalnia na spacerze po komendzie "wolny". (nie znaczy, ze nei próbuje przed komendą. w koncu terrier i jak poczuje zew polowania to ciezko go okielznac).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 19:25, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
davros napisał: | Phoebe napisał: | gro z nas (a może nawet większość?) mieszka w bloku i terierom to wcale nie przeszkadza... |
to prawda. moj sie cieszy jak po spacerze wraca do budy o powierzchni 37 m2. a za wybieg uważa cały kraków. i rzadko kiedy szaleje w domu - a ma 2 lata. cała energie uwalnia na spacerze po komendzie "wolny". (nie znaczy, ze nei próbuje przed komendą. w koncu terrier i jak poczuje zew polowania to ciezko go okielznac). |
dokładnie. Psy (teriery!) perfekcyjnie potrafią wkomponować się w otoczenie i dostosować do panujących tam warunków, o ile oczywiście mają szansę na uwolnienie swojego temperamentu
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybkawiedenka
Dołączył: 08 Lut 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 0:19, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Witam, była nadzieja na nowy dom dla Figo ale niestety potencjalny nowy właściciel nie pojawił się w umówionym dniu i telefonu więcej nie odebrał. Może to i lepiej, bo nie chciałabym żeby pies trafił do gospodarstwa i został np uwiązany na łancuchu przy budzie...
Czyli szukamy nadal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:38, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
rybko -ja tak krotko-byc moze jednak da sie co nieco opanowac.Spacery z mama TYLKO na kantarku. Mama ma mu wydawac krotkie polecenia i je egzekwowac.Ustalcie z Mama maly zakres slow jakimi moze odzywac sie do psa...glownie..fe,zostaw,siad, lezec. Na poczatek wystarczy.Zadnego glaskania i uzalania sie nad psem.Na poczatek zero czulosci.
Ponadto przemyslcie kastracje.
Dajcie mu miesiac.
Jesli nie -moze istotnie nowy domek dla niego potrzebny.
Mysle,ze problem tkwi w Mamie a nie w psie.Przepraszam,ze tak brutalnie ale prawdziwie.
Welshe sa inteligentne powinnien szybko zaskoczyc.
Jesli potrzebujesze jakis rad na temat rasy to sluze pomoca ale z powodu znikomej bytnosci tutaj proponuje wylacznie maile i privy.
Ostatnio zmieniony przez aluzja dnia Wto 21:40, 28 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dosia
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:24, 01 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
rybko tak jak pisałam jeśli decydujecie się oddać piesa ( wiem że to nie jest łatwa decyzja) zadzwoń pogadamy , sprawdzisz czy my nadajemy się na towarzystwo dla chłopaka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tataterik
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JELENIA GÓRA
|
Wysłany: Wto 19:31, 06 Mar 2012 Temat postu: zapytanie o figo |
|
|
WŁASNIE STRACILIŚMY NASZEGO WELSHTERIERKA- ROZRABIAKĘ.MIESZKAMY W GORACH , W DOMU Z OGRODEM; MYŚLELIŚMY O SZCZENIACZKU :ALE ZALEŻY NAM NA SZYBKIM UKOJENIU BOLU A TRUDNO BLYSKAWICZNIE ZNALEŻĆ SZCZENIAKI, PROSZĘ NAPISAĆ CZY LUBI DZIECI , CZY PANI MAMĘ NIE TOLERUJE BO JEST KOBIETĄ? JAK Z INNYMI KOBIETAMI? CZEGO UCZONY JEST W CZASIE TRESURY?
POZDRAWIAMY SERDECZNIE,
TATAERIKOWIE/ [link widoczny dla zalogowanych]/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leśnik
Dołączył: 15 Lut 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:03, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Szkoda ze decydując się akurat na tą rasę nie wybrała Pani suczki,mają zdecydowanie inny charakter,są bardziej przywiązane do własciciela,miejsca.Piesek to indywidualista przekorny lubiący rywalizację podporządkowany tylko jednemu silnemu właścicielowi.Decyzja Pani jest słuszna ale i wymaga bardzo dużo odpowiedzialności.Musi być Pani pewna gdzie trafi piesek,wskazana byłaby osobista wizyta w przyszłym jego domu ,a jeśli niema Pani czasu to chociaż dokumentacja fotograficzna.Od przyszłego właściciela koniecznie poprosić dane osobowe.Odradzam przekazanie pieska w przygodnym miejscu.Teriery to psiaki pracujace w sforze idealnym byłoby miejsce w domku w towarzystwie innego walijczyka a właściciel był częstym gościem na polach i w lesie.Pani założenia są słuszne życzę powodzenia i wytrwałości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Śro 1:17, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Leśnik napisał: | Szkoda ze decydując się akurat na tą rasę nie wybrała Pani suczki,mają zdecydowanie inny charakter,są bardziej przywiązane do własciciela,miejsca.Piesek to indywidualista przekorny lubiący rywalizację podporządkowany tylko jednemu silnemu właścicielowi. |
Nie jest do końca prawdą, że charakter psa jest definiowany przez płeć. Znam niezależne sunie, jak również bardzo wpatrzone w człowieka przytulaśne samce. Najwięcej zależy od wychowania i od tego, aby kontakt z człowiekiem był dla psa niezależnie od płci, rzeczą bardziej atrakcyjną od innych spraw.
Leśnik napisał: | Teriery to psiaki pracujace w sforze idealnym byłoby miejsce w domku w towarzystwie innego walijczyka a właściciel był częstym gościem na polach i w lesie. |
Z własnego doświadczenia wiem, że teriery to przede wszystkim psy współpracujące z człowiekiem. Mam airedale terriera który przez ponad pierwszy rok swojego życia "pracował" właśnie w tzw. sforze. Do tego stopnia, że kontakt z człowiekiem miał zaniedbany do maksimum (kontakty socjalne z innymi psami ma za to opanowane do perfekcji).
Talvi jest u mnie już półtora roku i ciągle jeszcze walczymy z lękliwością w stosunku do obcych ludzi. Pies domowy - Canis familiaris - niezależnie od rasy, jako gatunek, został stworzony sztucznie przez człowieka i ukształtowany tak, aby z człowiekiem wspólpracował, dzielił życie i ogólnie rzecz biorąc żył z nim w symbiozie. Oczywiście kontakty z gatunkowymi pobratymcami powinien mieć zapewnione, ponieważ jest to niezbędny element psiego etogramu, ale nie może się to odbywać kosztem zaniedbania socjalizacji z człowiekiem.
Przepraszam za dosadne sformułowania i ostrość wypowiedzi, ale ja osobiście każdego psa, nie tylko teriera, postrzegam jako przede wszystkim towarzysza człowieka w każdym możliwym aspekcie życia. I dlatego, powtarzając się, uważam, że bardziej szczęśliwy jest pies mieszkający z człowiekiem w ciasnej kawalerce i spędzający z nim czas na spacerach, szkoleniach, zabawie, niż pozostawiony sobie na wielkim ogrodzie zwierzak, który poza tym ogrodem i okolicznym lasem nie zna świata.
Edit: gramatyka
Ostatnio zmieniony przez Talviszon dnia Śro 1:18, 07 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Śro 6:50, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
post przede mną : TAK !!!
niech sie uda psiakowi i ew. nowej rodzinie
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Ostrów Mazowiecka/Włocławek
|
Wysłany: Śro 11:46, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Witam.
Powiem szczerze, że faktycznie dom z ogrodem nie wiele tu rozwiąże sprawę, jedynie jeśli właściciel często będzie przebywał w ogrodzie i bawił się z psem. Pies jest młody więc rzeczywiście warto żeby poszedł na dobre szkolenie i to z właścicielem. Moj Airedale - Simon poszedł na szkolenie jako już dorosły pies (nie mieliśmy go od szczeniaka) i jego zachowanie poprawiło się, wiem że gdyby chodził znacznie dłużej było by lepiej. Na spacerach bardzo pomogły szelki, pies nie ciągnie i bardzo grzecznie idzie. W domu jeśli mama ma miękkie serce to zawsze jej wejdzie na głowę, wiem coś o tym, bo z moją mama było tak samo. Jeśli rodzice to starsze osoby to mimo zamiłowania do rasy może jednak trzeba poszukać pieskowi nowego domku, a rozważyć zakup mniej energicznej i bardziej uległej rasy.
Moj znajomy ma jednego welsha i dom z ogrodem, zapytam czy nie byłby zainteresowany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dosia
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:21, 08 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Uda się psiakowi , uda -teraz zaprzyjaźnia się z panią .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|