Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Foks krótkowłosy szuka aktywnego domu :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie / Znalazły dom
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanik
Gość





PostWysłany: Pią 20:21, 08 Sty 2010    Temat postu:

AiSiT napisał:
hanik chyba nas pomyliłas bo takuś nie był w hotelu, na wszystkie wakacje jezdził z nami


Pedro był w hotelu Laughing

Ostatnio spędził parę dni w hotelu i bawił się super z sukami.


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pią 20:21, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Pią 20:23, 08 Sty 2010    Temat postu:

AiSiT napisał:
tako to kotlet z liśnicy Smile


Wiem wiem....... Ja po prostu czytając co piszesz o Takusiu, jednocześnie piszę jak zachowuje się Pedro i dlatego nieporozumienie Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
AiSiT



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 20:26, 08 Sty 2010    Temat postu:

a jest on dominujący?jak Pedro dogadywał się z Figlem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Pią 20:37, 08 Sty 2010    Temat postu:

AiSiT napisał:
a jest on dominujący?jak Pedro dogadywał się z Figlem?


Figiel jak go tylko zobaczył to rzucił się na Pedro z zębami. Ale Figiel to rozpuszczony niewychowany jedynak ... Pedro nie zaczął... Nie wiem jak by to było w konfrontacji z Tako. Na pewno trzeba unikać takich sytuacji gdzie rzuca się psom 1 pilkę lub jeden patyk... Na bank będzie bójka... Pedro ma świra na punkcie piły i lepiej nie dawać takiego punktu zapalnego...

Jakoś nie zauważyłam, żeby był  dominantem i racze respektuje prawa silniejszego psa, choć potrafi walczyć o swoje... Asia pisala, źe na spacerze z Ludwikiem od razu podporządkował się w stadzie... Gdyby wystąpił problem na tle dominacji zawsze można go wykastrować...
Powrót do góry
M77



Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:58, 09 Sty 2010    Temat postu:

Witam. Dawno tu nie zaglądałem, ale najperw cała ta świateczna bieganina a potem niestety zmarła babcia mojej żony.

Co do Pedra, to z kotami na 95 % będzie problem.
Czy jest dominujący? Moim zdaniem bardzo, dowiadywałem się u 2 lekarzy weterynarii, czy kastracja mogłaby rozwiązać problem i powiedzieli, że zdecydowanie nie.
Czy jest szansa na jakieś nowe wiadomości/ zdjęcia/ filmy o Pedrze?

P.S. Hanik - Pedro doskonale zna frisbee.

pozdrawiamy, byli właściciele.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Sob 14:20, 09 Sty 2010    Temat postu:

MM77 Możesz opisać sytuację w czym ta dominacja się ujawniała ???

I na jakiej podstawie weterynarze twierdzili, że kastracja zdecydowanie nie pomoże w wypadku dominacji... Choć osobiście nie widzę, żeby Pedro był jakimś wielkim dominantem... Ale tutaj by trzeba było zapytać osób u których się znajduje - choć otrzymalam sygnały, źe jest pewny siebie ale nie dominujący. Co do kotów to Asia sprawdzala sytację i mówi, źe nie było problemu. Figiel goni obce koty na swoim terenie a z kotem mojej cioci śpi w łóżku...

Po za tym jestem zszokowana faktem, że ani razu nie skontaktowaliście się z osobami u których jest wasz pies.... Jest mi bardzo przykro z tego powodu...
Poza tym jesteście nadal właścicielami waszego psa - jeszcze nie byłymi ...

Myślę, że więcej na ten temat będzie mogła napisać
zach niestety nie mam z nią kontaktu i chyba obecnie nie ma dostępu do neta - chyba ze względu na obronę, która się zbliża wielkimi krokami......

P.S. Problem , który został mi opisany przez was w mailu jest wg mnie nie problemem dominacji, ale odrzucenia i braku czasu dla psa, który za wszelką cenę starał się zwrócić na siebie uwagę....


Właśnie przed chwilą konsultowalam się ze swoim szkoleniowcem u którego Pedro spędził prawie 10 dni i był obserwowany...
Powiedział, że był pod wrażeniem socjalu psa z innymi psami... Czerpał radość z zabawy z nimi... Pytalam czy były to tylko suki- powiedział, że nie tylko... Jedynym warunkiem było tylko nie dawanie psu piłek przy innych psach. Kiedy piłki nie było super się z nimi dogadywal i czerpal radość z biegania z nimi... Czyli moje przypuszczenia się potwierdzają...
Pedro to pies który potrzebuje człowieka, który by go kochał i się nim interesowal ... mój szkoleniowiec potwierdził, że problem Pedra to nie problem dominacji, ale odrzucenia i zaniedbania szkoleniowego...

I wtedy kastracja psa rzeczywiście jest bez sensu bo problem jest gdzie indziej.....


czekam jeszcze na opinię Asi... Również co do kotów... A wierzę, że nie wyssala sobie historii o kocie z palca... Zresztą można powtórzyć test...


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Sob 15:17, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Sob 15:11, 09 Sty 2010    Temat postu:

Wklejam tutaj jeszcze wcześniejszy post zach... Dokładnie te same spostrzeżenia miał figlowy szkoleniowiec....

zach napisał:

Z Oposem się dogadują lepiej i gorzej. Potrafią pokłócić się o patyka, ale znów jeżeli chodzi o wspólne spanie w łóżku to już są najlepsi kumple. Oboje uważają, że wygoda rzecz ważna, Pedro dodatkowo ceni sobie spanie pod kołdrą. W bagażniku jeżdżą razem i też jest okej.

Pedro spotkał też zaprzyjaźnioną kotkę sąsiadki, był bardzo zaaferowany, ale nie rzucił się na nią, tylko powąchał. Na spacerach ciągnie na smyczy, ale to już Ola się wzięła za edukację w tym względzie. Za to w lesie puszczony luzem jest bardzo grzeczny, przychodzi na zawołanie, biega z Oposidłem i jest szczęśliwy. Póki co dostaje trochę w kość, bo kondycyjnie nie jest chyba nawykły do długich spacerów. Ola to piechur, jak się puści w las to tyle ją widać i śmieje się, że Pedro póki co na spacer jest bardzo chętny, ale w połowie trasy zmęczony nie odkleja się od nogi Laughing

Ja dziś "pomęczyłam" trochę Pedra na placu. Jest bardzo grzeczny, szybko zaakceptował, że bez komendy nie ma samodzielnego wyskakiwania z samochodu. Pokazał też, że rzeczywiście umie komendę "siad", choć ciężko mu było wytrzymać tak się cieszył Very Happy

Przedstawiła mu dziś frisbee. Po krótkim zapoznaniu talerzyk został najlepszym przyjacielem foksa Very Happy Very Happy Very Happy
Ganiał za nim jak nakręcony i miał mega radochę. Sprawny jest niesamowicie, bez najmniejszego problemu dogania nawet daleko rzucone talerzyki. No i jest imponująco skoczny. Myślę, że pod względem frisbee czy agility to prawdziwy nie oszlifowany diament.

Do pierwszych właścicieli- jak widać o Pedra dbamy mocno- ma dużo ruchu i równie dużo przytulania. Zrobimy wszystko by w docelowym domku też tak miał, bo na to zasługuje.




I jeszcze jeden post zach

zach napisał:

Pedro jest bardzo fajnym psem- bardzo pewny siebie, ale nie głupi. Wzięłam go razem z Ludwikiem do zdjęcia i spoko. Mogłam mieć oba obok siebie i żadnych problemów, nawet jednego mikro burknięcia. Potem poszłyśmy na spacer, biegały luzem Ludwik, Opos i Pedro i zero konfliktów. Jak Pedro zbliżał się do Ludwikowego patyka to na komunikat, że ma się ewakuować reagował od razu i odchodził na bezpieczną odległość. Także bardzo pozytywnie.


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Sob 15:22, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Sob 18:11, 09 Sty 2010    Temat postu:

Witam, niestety nie mogłam wcześniej napisać, ponieważ nie było mnie w Polsce i miałam bardzo ograniczony dostęp do netu.

Pedro obecnie mieszka stale z jednym kotem w jednym mieszkaniu. Był też dwa dni w domu, gdzie były 4 koty i nie było żadnych problemów. Raz jak spoufalił się za bardzo to oberwał i zobaczył, że do kota należy odnosić się z szacunkiem. Także nie mam pojęcia na jakiej podstawie pojawiło się stwierdzenie, że "na 95% będzie problem" ???

Obecnie mieszka też stale z jednym psem, a ma też kontakt z innymi. Pedro sam z siebie nie szuka zaczepki. Jednak nie jest też typem uległej owieczki. Jeżeli ma swoją zabawkę to nie pozwoli jej sobie odebrać i będzie jej bronić. Także konflikt jest możliwy i nie ma co udawać, że nie. Jednak tak jak rozmawiałam z Olą, która przebywa z nim 24/7 to niesie on ryzyko takie same jak każdy inny pies. Ma swoją strefę, którą chroni, jednak potrafi ustąpić- jak rzuciłam patyka mojemu psu i dopadł go Pedro to wystarczyło jedno warknięcie by foks się grzecznie i szybko ewakuował. Poza tym reaguje już na komendy i można go opanować.

Określenie "bardzo dominujący" w przypadku tego psa to ogromna pomyłka. Osobiście uważam, że jak na teriera to jest on wyjątkowo powściągliwy jeżeli chodzi o psie utarczki, choć charakter jak najbardziej ma.

Pedro był psem bardzo zaniedbanym socjalnie, który w obliczu zabawek wpadał w stan oderwania od świata. Obecnie dzięki troskliwej opiece i ciągłej pracy bardzo otworzył się na człowieka. Szybko się uczy i chce się uczyć. Potrzebuje dużo miłości i konsekwencji, odpłaci się stokrotnie. Zainteresowanym mogą podać namiar bezpośrednio do Oli, która go ma u siebie i może najwięcej o nim opowiedzieć. Ja go odwiedzam raz na jakiś czas i jestem pod wrażeniem postępów w jego zachowaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rita
Moderator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: LODZ

PostWysłany: Sob 20:00, 09 Sty 2010    Temat postu:

P.S. Problem , który został mi opisany przez was w mailu jest wg mnie nie problemem dominacji, ale odrzucenia i braku czasu dla psa, który za wszelką cenę starał się zwrócić na siebie uwagę....


Pedro to pies który potrzebuje człowieka, który by go kochał i się nim interesowal ... mój szkoleniowiec potwierdził, że problem Pedra to nie problem dominacji, ale odrzucenia i zaniedbania szkoleniowego...


I taka jest prawda M77,niestety.


Ostatnio zmieniony przez rita dnia Sob 20:02, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Nie 23:29, 17 Sty 2010    Temat postu:

Wczoraj Pedro przyjechał do mnie w gościnę. Jestem pod wrażeniem tego jak cudowny to pies. Spędziliśmy super czas i na placu szkoleniowym i na spacerkach (przy okazji stwierdziłam, że moje własne potwory są najcudowniejsze na świecie, bo przyjęły do swojego domu jajecznego, bezczelnego foksa jak gdyby nigdy nic).

A dziś...
Zawiozłam Pedra do nowego, super domku. Zdarzyło się coś pięknego i foksio nie tylko zyskał wspaniałych właścicieli, ale stał się promykiem szczęścia dla pewnej małej dziewczynki, która bardzo potrzebowała takiego przyjaciela. Kiedy zobaczyłam jak ten psiak i ludzie pokochali się zakręciła mi się łza. Opowiadałam długo o Pedro i okazało się, że dokładnie o takim psiaku marzyli, uważają, że jest idealny.

Pedro zamieszkał z piękną, białą kicią. Przywitał się z nią bardzo przyjaźnie, ale zaraz o niej zapomniał, bo poznał swoją, nową małą panią. Foksio i dziewczynka (która na bank jest spod znaku teriera Wink ) super do siebie pasują, świrowali ile wlezie, a ile śmiechu i radości było przy tym!! Oj długo bym mogła pisać o "bardzo dominującym, problematycznym popaprańcu".

Pedro dostał też w nowym domu nowe imię - Gałgan Laughing

To był cudowny dzień- dla takich chwil warto żyć! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42055
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 23:35, 17 Sty 2010    Temat postu:

Jak ja kocham takie wiadomości
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ibolya
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 23:43, 17 Sty 2010    Temat postu:

Jak pięknie się zakończyła ta historia.
Gałgan miał wielkie szczęście, że trafił na ludzi o wielkim sercu (Rita, Hanik,Ola, zach). Brawo Brawo
Żyj piesku szczęśliwie ze swoją małą pancią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 0:07, 18 Sty 2010    Temat postu:

zadziorny napisał:
Jak ja kocham takie wiadomości

ja też Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Pon 0:08, 18 Sty 2010    Temat postu:

Asia Ola Bardzo wam dziękuję... Czasem już tracilam nadzieję... Jednak nigdy tracić jej nie można... Pedro zasłużył sobie na ten dom bo to wspaniały pies... jak fajnie, że spotkał ludzi , którzy to widzą... Właśnie takiego jaki jest w moich oczach. Jeszcze raz wam bardzo dziękuję :serce:

Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pon 0:17, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Roksana
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa-Marki

PostWysłany: Pon 2:43, 18 Sty 2010    Temat postu:

Super Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Teriery w potrzebie / Znalazły dom Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
Strona 10 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island