Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Śro 19:55, 05 Sty 2011 Temat postu: HAPS-historia bardzo nieszczęśliwa-dopiszmy happy end!! |
|
|
Bez skrupułów...
Bez serca....
Bez litości...
Ludzie?Na pewno nie.Nie mają w sobie krzty człowieczeństwa.
Choć bardzo chciałabym głośno wykrzyczeć co myślę o takich istotach,przemilczę ze względu na psiaka.
HAPS miał swój dom,który znał odkąd skończył kilka tygodni.Miał swoich państwa,swoją rodzinę w której było 6 dzieci.Każde z nich było dla niego wyjątkowe,najukochańsze,a najmłodszym kilkumiesięcznym brzdącem potrafił się opiekować-kładł się obok dziecka w taki sposób,aby nie spadło.
Mały pies-wielkie serce...
"Rodzina" odwdzięczyła mu się w najgorszy z możliwych sposobów...
Tuż przed świętami wyprowadzili się z Warszawy.Nad morze.
Nie zaplanowali dla psa miejsca w nowym domu.Haps został na ulicy.Dosłownie.Wzięła go do siebie siostra byłej pani Hapsa.Ale myślę,że nie z dobrego serca,lecz pod naciskiem dalszej rodziny (mojej sąsiadki).
Kilkakrotnie psa znajdowaliśmy błąkającego się po ulicach-wracał do miejsca,które zawsze było jego domem.Stamtąd na zmianę ze znajomą zabierałyśmy go do siebie zziębniętego,mokrego,głodnego.
Ja,jako że mam w chwili obecnej trzy psy w domu,nie jestem w stanie dać Hapsiowi choćby tymczasu.Koleżanka ma labradorkę,która absolutnie nie znosi małych psów,a że jest w zaawansowanej ciąży,nie czuje się na siłach pomóc więcej,niż pomaga.
Dziś znów pies błąkał się po ulicach.Znów trafił do mnie.Jeszcze chudszy i brudniejszy niż kilka dni temu.
Przed chwilą przyszedł po niego jego "pan"-"znowu mi uciekł,wołałem i wołałem ale on sie nie słucha!"-tak brzmiało wytłumaczenie dlaczego po raz setny pies biega w mróz po ulicach,a na pytanie dlaczego nie zakłada psu smyczy,usłyszałam-"bo nie mam czasu z psem chodzić na spacerki"....
Haps wcale nie chciał z nim wracać do "domu".Mnie serce pękało na milion kawałków,kiedy psinka patrzyła na mnie błagająco swoimi sarnimi oczami...
Chciałabym znaleźć Hapsowi nowy dom.Dom z prawdziwego zdarzenia,taki już na zawsze.Dlatego zwracam się do Was o pomoc.
Haps,to młodziutki,1,5 roczny piesek.Biały w czarne łatki,wielkości do połowy łydki.Wyglądem przypomina mi Jack Russel Teriera.Umie zachować czystość (robił mi pobudki o 6.30 każdego dnia),grzecznie zostaje sam w domu,nie niszczy,nie hałasuje,z psami i suczkami żyje w zgodzie,ubóstwia dzieci.Jednym słowem,pies ideał.
Mój nr:505 898 848
E-mail:dorota-m-b@wp.pl
[link widoczny dla zalogowanych]!!potrzebny-DT-i-og%C5%82oszenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 21:05, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tu są jego fotki:
Fajny psiak
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Śro 21:31, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Boziu! Imiennik mojego Hapsa. Jak sobie wyobrażę... Ja za bardzo przeżywam! A miałam nie wchodzić na "teriery w potrzebie". Życzymy mu najlepszego domku, jaki tylko może mu się trafić. Śliczny psiak z cudownym charakterem, mały, łagodny, bardzo lojalny - pies ideał, no!
Nie lubię takich ludzi. Co oni sobie myślą? Gdzie tu odpowiedzialność? Gdzie odpowiedzialność, ja się pytam?! Nie... Nie mogę, wkurzyłam się. Hapsiu, powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 0:27, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Trzymam &&&& !!! Biedaczek...Grrr...co za, co za.....głupi ludzie go porzucili ;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
terierfanka
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 0:21, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Taki śliczny psiaczek... ludzie jednak są ...%#@@@!@$^!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|