Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Śro 13:37, 25 Lip 2007 Temat postu: Jack Russell szuka domu............ |
|
|
Stary Dzisiaj, 11:12 #78
betinka24
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Legionowo
Postów: 1334
Domyślnie A moze on jest taki jest śliczny
Pilnie szukam wspaniałego domu dla psa rasy Jack Rassel terrier angielski.
Mobi został kupiony jako szczeniak z hodowli i ma papiery udokumentowujące jego pochodzenie.
To bardzo żywiołowy czteroletni wesoły piesek średniej wielkości niezwykle inteligentny, potrzebujący dożo ruchu na świeżym powietrzu - najlepiej w zamkniętym ogrodzie.
W chwili obecnej nie ma on takiego komfortu, i widać wyraźnie, że mimo dużego mieszkania jednak stworzone mu warunki męczą go (mało ruchu). Oboje opiekunowie od rana do wieczora pracują, i nie mogą poświęcić mu wystarczającej uwagi, pies całymi dniami przebywa sam.
Dodatkowo w rodzinie jest dwuletnie dziecko, a spodziewane jest następne i tym bardziej piesek będzie pokrzywdzony.
Pies jest naprawdę wspaniały i kochany, bardzo łagodny w stosunku do ludzi.
Jest wesoły i radosny, bardzo pojętny, chętnie się bawi.
Nie przepada za dużymi psami, z kotami nigdy nie miał kontaktu.
Uwielbia dzieci.
W domu jest grzeczny i niczego nie niszczy.
Wymagania co do nowego własciciela:
Pies potrzebuje kochajacego domu, w którym spędzi całe zycie.
Nowy opiekun musi mieć świadomość że jest to pełen energii pies, który wymaga odpowiedniej dawki ruchu, musi być jednak odpowiednio zabezpieczony by nie uciekł.
Szukamy mu domu z ogrodem.
Warunkiem adopcji psa jest jego KASTRACJA.
Przekazanie psa odbędzie się po tym zabiegu, za który zapłaci przyszły właściciel, w wybranej przez niego lecznicy.
Telefon kontaktowy 502-204-595
Słuchajcie pies jest przepiekny,sorry ale foty nie wchodza podaje link
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 15:52, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Czegoś tu nie rozumiem. Kto domaga się kastracji? Obecni właściciele, czy przewrażliwione na punkcie psich jaj osoby z dogo?
Jeśli pies jest rasowy, z papierami, to może nowy właściciel chciałby go wystawiać? Ja nie rozumiem obsesji niektórych osób do wycinania psom tego i owego bez względu na okoliczności. Kompleksy jakieś, czy co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 15:57, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ali,
kastracja zmniejsza ryzyko, że ktoś weźmie psa w celach reprodukcyjnych. Ja patrząc na ilość psich nieszczęść w schroniskach uważam to za dobry pomysł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 16:56, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie przekonuje mnie to co piszesz. Pies nie jest w schronisku. Niedługo dojdziemy do tego, że w hodowlach szczeniaki będą od razu kastrowane, żeby nie mnożyć potencjalnych psich bid. Popadamy w jakiś obłęd chyba, a to nie tędy droga. Gdyby ktoś postawił mi warunek o kastracji, na pewno takiego psa bym nie wzięła. Z czystej przekory. Mój poprzedni pies nie krył wcale, a z jajami chodził do 9 roku życia. Wycięłam, bo zachorował na prostatę. Deryś ma 2,5 roku, uprawnienia reproduktora już rok, a na pierwszy telefon w sprawie krycia odpowiedziałam negatywnie. Właśnie dlatego, żeby nie mnożyć psich nieszczęść. I jaja mojego psa nie mają tu nic do rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Śro 20:06, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
mnie się też wydaję, że - z tym postawionym warunkiem, że psa wykastrować to lekka przesada--u nas w Polsce można ale nie trzeba wiec nie rozumiem nakazu...
-- przecież hodowcy wydają szczeniaka przyszłym włascicielom nie nakazują im " jak nie będzie wystawowy - to go proszę lub ...nakazuję wykastrować
no chyba że jest jakiś inny powód że musi być wykastrowany....
i jeszcze jedno mnie zastanawia--dopiero po zabiegu będzie przekazanie psa do nowego domku? nie dość że stres związany z zabiegiem to jeszcze ze zmianą środowiska no nie wiem..
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:47, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja po raz kolejny...bije Wam z tymi kastracjami?
A moze tego psa wezmie ktos kto bedzie chcial pobawic sie w wystawy ,,,a moze pies jest w porzadku i dobrze by mial szczeniaki.
Cos mi sie wydaje ,ze niektorzy myla bidy ze schronu z psami,ktore moga byc spokojnie rozmnazane.
Od razu z doswiadczenia powiem...jesli chodzi o kundelki to kastracja ludziom wydaje sie sensowna ale w przypadku rasowych to sens traci cala hodowla i ludzie nie chca brac takich psow.
Jesli naprawde szukacie domu dla psa to moze nie stawiajcie od razu warunkow ....
Poza tym skoro jedni wlasciciele okazali sie delikatnie mowiac nieodpowiedzialni a moze raczej sytuacja ich przerosla nie znaczy ,ze wszyscy tacy sa.
Polecam tez kontakt z hodowca tego psa.
Moj Dzaidek ze schroniska i nie wykastrowany i nie zgodze sie na jego kastracje i co mi zrobicie??
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Śro 20:59, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
aluzja napisał: |
Moj Dzaidek ze schroniska i nie wykastrowany i nie zgodze sie na jego kastracje i co mi zrobicie?? |
Nic.......... Agusia to jest tylko przeniesiony watek z dogo za pozostałe informacje nie biore odpowiedzialnosci dla mnie najwazniejsze jest to,zeby piesek znalazł odpowiedzialny domek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9836
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Czw 9:28, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie fakt, ze skoro pies musi być wykastrowany, to dlaczego nie zrobią tego obecni własciciele.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Czw 9:35, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kati bo pewnie za drogo by wyszlo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9836
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Czw 10:07, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To może niech przyszły własciciel jeszcze zapłaci za wyżywienie, powiedzmy za ostatni miesięc.
Skoro ktoś chce, żeby pies do nowego domu trafił już wykastrowany to powinien sam za to zapłacić. Troche to jest dziwne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 11:39, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Mój poprzedni pies nie krył wcale, a z jajami chodził do 9 roku życia. Wycięłam, bo zachorował na prostatę. Deryś ma 2,5 roku, uprawnienia reproduktora już rok, a na pierwszy telefon w sprawie krycia odpowiedziałam negatywnie. Właśnie dlatego, żeby nie mnożyć psich nieszczęść. I jaja mojego psa nie mają tu nic do rzeczy. |
Ali, nie każdy jest takim odpowiedzialnym właścicielem psa jak Ty . Niedaleko mnie jest pseudohodowla foksterierów szorstkich bez rodowodu, a od niedawna mają suczkę welsha . Kilkakrotnie już kontaktowali się z bosem odnośnie krycia . Trafili też do mnie . Przypuszczam, że nie ustaną w poszukiwaniach i w końcu znajdą psa dla swojej suki .
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:53, 26 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Ali napisał: | Mój poprzedni pies nie krył wcale, a z jajami chodził do 9 roku życia. Wycięłam, bo zachorował na prostatę. Deryś ma 2,5 roku, uprawnienia reproduktora już rok, a na pierwszy telefon w sprawie krycia odpowiedziałam negatywnie. Właśnie dlatego, żeby nie mnożyć psich nieszczęść. I jaja mojego psa nie mają tu nic do rzeczy. |
Ali, nie każdy jest takim odpowiedzialnym właścicielem psa jak Ty . Niedaleko mnie jest pseudohodowla foksterierów szorstkich bez rodowodu, a od niedawna mają suczkę welsha . Kilkakrotnie już kontaktowali się z bosem odnośnie krycia . Trafili też do mnie . Przypuszczam, że nie ustaną w poszukiwaniach i w końcu znajdą psa dla swojej suki . |
zadziorny daj im boze trafic do mnie:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dropka
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 10:00, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
pewno problem polega na tym że rzekome papiery jak i sam pis pochodzą z GB a nasz ZK nie uznaje tamtejszego rodowodu JRT gdyz w ojczyźnie rasy JRT nie jest....psem rasowym.Uznali tylko Parsona i tylko te są tam wystawiane i zdobywają uprawnienia hodowlane.Może stąd ten pomysł na kastrację ale w takim razie po co w ogóle pisać o "papierach",faktem jest że psiak znalazł sie w potrzebie i to jest meritum sprawy..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziomalka
Weteran
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia
|
Wysłany: Sob 20:28, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
I co dalej z tym Jackiem? Znalazł domek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|