Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:26, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: |
to i tak możesz poszaleć ja dla siebie aż takich możliwości nie widzę | Myślę, że Wasze wymagania się różnią.
Magnitudo napisał: | w końcu psy to też rynek, nawet jeśli mi się to nie podoba | Tak, tylko że są ludzie, którzy do kupna psa podchodzą inaczej niż do kupna np. szafy. Szafę, jak nie ma tej, co się chce, to się kupi troszkę inną i tyle. Dla niektórych - pewnie dla wiekszości - z psem jest tak samo i tych ludzi łatwo można odesłać do innego hodowcy. Ale są też ludzi, którzy z takich czy innych powodów, czasami bardzo dziwacznych, upatrzą sobie konkretne psy i chcą szczeniakich właśnie po tych psach. Czasem są to hodowcy, niemal zawsze są to ludzie, którzy już wcześniej mieli psy i po prostu lepiej wiedzą, czego chca. Na światówce spotkałam gościa z Bułgarii, który zachwycał się zębami Guinnessa - że niby są takie duże . Ja mu mówiłam, że dla mnie są normalne, zęby jak zęby, ale on twierdział, że wcale nie, że on ma serdle i że zęby u AT robią się coraz mniejsze i to jest źle. I gdy ten gość pytał mnie o mioty po Guinnessie, to interesowało go, jak duże zęby ma matka. Prawdę mówiąc, tak dziwne to dla mnie było z tymi zębami, że zaczęłam się zastanawiać, czy on nie szuka AT do walk Ale myślę, że nie, myślę, że on po prostu ma złe doświadczenie z zębami, więc to jest dla niego ważne. No ale potem nie odezwał się, więc może znalazł psa z jeszcze większymi zębami i stoi w kolejce u niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:34, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
aluzja napisał: | Flaire odpowiem co rozumiem pod autentyczna wartoscia miotu. Autentyczna wartosc miotu to nie hipoteza ,ktora zaklada hodowca ( czasem ta hipotez jest sluszna a czasem nie -jak to w zyciu). Po brakiem autentycznej wartosci miotu rozumiem tez to :czy hodowca wiedzac o pewnych sprawach negatywnych bagatelizuje je , udaje ,ze nie istnieja a mimo to rozmnaza.
Dalej: autentyczna wartosc miotu to nie tylko "mniemanie " o jakosci wlasnych psow ale tez faktyczne potwierdzenie tego faktu : tutaj zaliczam wystawy rodzicow ale rowniez osiagniecia szczeniat po danych rodzicach. | aluzja, to co piszesz, to opis wartości miotu a punktu widzenia hodowcy. Natomiast rzadko zdarza się nabywca, dla którego te same względy przedstawiają wartość - choć oczywiście każdy hodowca chciałby takich właśnie nabywców mieć jak najwięcej. Więc gdy potencjonalni nabywcy ustawiają sie w kolejce, to rzeczywiście rzadko jest to spowodowane wartością w sensie, w jakim Ty ją opisujesz. Co nie zmienia faktu, że po niektóre mioty jest kolejka, a po inne nie, i że powodem tego zjawiska jest nie tylko marketing.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:35, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
no coz ... widac ,ze facet ma kompleks malego penisa:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:36, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
aluzja napisał: | no coz ... widac ,ze facet ma kompleks malego penisa:-) | Raczej kompleks małych zębów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 15:37, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: |
Ale powiedz, jak ogólnopolskie statystyki zdobyć w 5 minut, to na pewno spróbuję , choć dopiero po powrocie, bo jutro raniutko wyjeżdżam .
|
poznańskie zdobyłam w 1minutę, a przejrzałam w 4 ale dla ciebie to oczywiście żadne statystyki, z czym się niestety zgadzam ty innych dla Polski też nie zbierzesz bo ich nie ma, najwyżej +- kilka lat, a to też mało, ale lepszy rydz niż nic jest to między innymi podstawa do dalszych obserwacji a , że w nie jednym wątku wspominałaś nam o swoich kłopotach z pamięcią, to, wybacz, ale jakoś mało wiarygodna jesteś dla mnie w opowieściach jak ty to pamiętasz
Flaire napisał: | Generalnie rzadko się zdarza nabywca, dla którego ważne jest pochodzenie szczeniąt (chociaż ja właśnie takich miałam) |
czy masz na myśli te 2 szczeniaki po Misi
aluzja, elegancko napisałaś prawdę
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Śro 15:40, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | asher napisał: |
W obecnej chwili kupiłabym szczenię po raptem dwóch sukach i trzech psach i to pod warunkiem, że byłyby kojarzone między sobą. Reszta mnie nie interesuje |
to i tak możesz poszaleć ja dla siebie aż takich możliwości nie widzę |
Mnie marginalnie interesuje wygląd, więc z tej strony mam łatwiej Za to mam pewnie bardziej wyśrubowane wymagania co do predyzpozycji psychicznych
Magnitudo napisał: | ale nie zmieni to mojego poglądu, że na erdele powinno się czekać w kolejce
bo jest to "towar" ekskluzywny i nie dla każdego |
KAŻDY pies powinien być "towarem ekskluzywnym" Niekoniecznie w sensie ceny, ale właśnie dostępności...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:00, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | ty innych dla Polski też nie zbierzesz bo ich nie ma, | To ja już nic nie rozumiem, bo wydawało mi się, że dopiero co pisałaś, że są, i to w miejscu mojego zamieszkania... Czegoś nie zrozumiałam?
Magnitudo napisał: | że w nie jednym wątku wspominałaś nam o swoich kłopotach z pamięcią, to, wybacz, ale jakoś mało wiarygodna jesteś dla mnie w opowieściach jak ty to pamiętasz | Moja u Ciebie wiarygodność to oczywiście Twoja sprawa, ale pozwól, że wyjaśnię Ci o tym, jak utrata pamięci z wiekiem działa, bo ta wiedza może się przydać w innych sferach życia. A więc, traci się przedewszystkim pamięć ostatnich wydarzeń (po angielsku, "short term memory", nie wiem, jak po polsku). Natomiast pamięć z dzieciństwa pozostaje. Mój Tata potrafi recytować z pamięci w kilku językach poezję, której nauczył się na pamięć w szkole, a nie zawsze potrafi Ci powiedzieć, co jadł na obiad. Tak i ja nieźle pamiętam dzieciństwo, gorzej - ostatnie dni.
Magnitudo napisał: | Flaire napisał: | Generalnie rzadko się zdarza nabywca, dla którego ważne jest pochodzenie szczeniąt (chociaż ja właśnie takich miałam) |
czy masz na myśli te 2 szczeniaki po Misi | Te również - oba były zamówione do hodowli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 16:09, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
asher, nie chce mi się na początku każdej mojej wypowiedzi, w tym temacie, zaznaczać tego, co poniżej zacytowałam, ponieważ dyskusja zaczęła się o AT i o nich piszę i na pewno każdy pies to nie towar i każdy jest istotą wyjątkową, oczywiście w moim rozumieniu
Magnitudo napisał: |
dotyczy to oczywiście wszystkich psów rasowych i nie, ale w tym miejscu piszę o AT, a dlaczego to chyba zrozumie mnie każdy miłośnik swojej rasy
w związku z tym, że AT są szczególnie bliskie mojemu sercu to zabieram głos w ich sprawie i wcale nie neguję, że istnieje nadprodukcja innych ras
ja nie neguję, że istnieje nadprodukcja niektórych ras Rolling Eyes a największa to jest na pewno kundelków i mieszańców
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Śro 16:23, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | asher, nie chce mi się na początku każdej mojej wypowiedzi, w tym temacie, zaznaczać tego, co poniżej zacytowałam, ponieważ dyskusja zaczęła się o AT i o nich piszę i na pewno każdy pies to nie towar i każdy jest istotą wyjątkową, oczywiście w moim rozumieniu
Magnitudo napisał: |
dotyczy to oczywiście wszystkich psów rasowych i nie, ale w tym miejscu piszę o AT, a dlaczego to chyba zrozumie mnie każdy miłośnik swojej rasy
w związku z tym, że AT są szczególnie bliskie mojemu sercu to zabieram głos w ich sprawie i wcale nie neguję, że istnieje nadprodukcja innych ras
ja nie neguję, że istnieje nadprodukcja niektórych ras Rolling Eyes a największa to jest na pewno kundelków i mieszańców
|
|
Ano właśnie. I ja naprawdę czasem czuję wyrzuty sumiena, że planuję rasowgo psa, zamiast wziąć bidulka ze schroiniska...
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 16:29, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Magnitudo napisał: | ty innych dla Polski też nie zbierzesz bo ich nie ma, | To ja już nic nie rozumiem, bo wydawało mi się, że dopiero co pisałaś, że są, i to w miejscu mojego zamieszkania... Czegoś nie zrozumiałam?
|
jakbyś namiętnie nie wycinała cytatów z całego kontekstu to może byś zrozumiała
dane z Polski powinny być w centrali tzn. w Warszawie, tam wszystkie oddziały oddają swoje sprawozdania.Takie dane o miotach i sprawozdania z oddziału poznańskiego są dopiero od 96 roku czyli od momentu kiedy zaczęto u nas tatuować AT (ponoć obowiązek ten dla różnych ras był u nas w różnych latach i być może w innych oddziałach też było różnie dlatego napisałam +- kilka lat)
I w mojej wypowiedzi chodziło o to, że dane o miotach pochodzą od połowy lat 80 i nie wydaje mi się, żebyś w oddziale zebrała starsze materiały, chyba, że trafisz do kogoś kto prywatnie się tym interesował 15 lat to na pewno za krótki okres, żeby autorytatywnie wyrazić opinię, ale zawsze od czegoś się zaczyna zawsze jest ten pierwszy rok, 10 lat, 50, lat..... w przypadku oddziału poznańskiego jest to 15 lat udokumentowanych miotów AT
Flaire napisał: |
Magnitudo napisał: | Flaire napisał: | Generalnie rzadko się zdarza nabywca, dla którego ważne jest pochodzenie szczeniąt (chociaż ja właśnie takich miałam) |
czy masz na myśli te 2 szczeniaki po Misi | Te również - oba były zamówione do hodowli. |
to czemu w nich nie są
a jakie jeszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Śro 17:01, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jak na razie to widzę tu kilka stron przerzucania się uszczypliwościami (żeby nie powiedzieć - złośliwościami ), a merytoryczna treść tego sporu jakby ginie między nimi. W związku z tym mam pytanie - po czym poznaje się, że w danej rasie mamy do czynienia z nadprodukcją? Co jest wyznacznikiem tego stanu? Jeśli sobie odpowiemy na to pytanie, może będzie łatwiej kontynuować dyskusję.
aluzja napisał: | Uwazam ,ze czas w Polsce na hodowle licencjonowane .Powinno sie skonczyc z hodowlami komorkowymi.
Slowo hodowla powinno oznaczac hodowle a nie miot. |
Postulat ciekawy, choć konia z rzędem temu, kto wynajdzie patent na wprowadzenie go w życie w naszym kraju . Interesuje mnie jednak inny aspekt. Na czym miałoby polegać licencjonowanie hodowli? Czy aby zasłużyć na miano hodowcy, trzebaby się wykazać jakąś określoną ilością miotów, czy również ich jakością i na jakiej podstawie miałoby to być oceniane? I najważniejsze - jakich zmian w podejściu do rozmnażania psów spodziewasz się po takim posunięciu? Czy to ma szanse zastopować rozmnażanie psów? Czy fakt, że ktoś, kto wypuści 1 miot nie może być nazywany hodowcą, powstrzyma tę osobę przed wyprodukowaniem tego miotu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:08, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: |
jakbyś namiętnie nie wycinała cytatów z całego kontekstu to może byś zrozumiała | Nie za bardzo znów rozumiem, co cytowanie częsci Twoich wypowiedzi ma do tego, czy wypowiedź jako cała (bo zapewniam Cię, że czytam całą) jest dla mnie zrozumiała...
Pozwól jednak, że wytłumaczę, chyba po raz kolejny, temat wycinania cytatów - ma to do czynienia z tym, jak efektywnie korzystać z forum (choć również na przykład z emaili).
A więc wśród osób korzystających z przekazu informacji poprzez fora komputerowe czy emaile przyjęło się cytowanie tej części tekstu, do której odnosi się odpowiedź. Nie miałoby sensu, na przykład, cytowanie całego długiego posta i pisanie "nie rozumiem", gdy brak zrozumienia dotyczy tylko części - skąd autor miałby wiedzieć, co wymaga dalszego wytłumaczenia? W normalnej rozmowie w realu masz możliwość natychmiastowej reakcji na wypowiedziane słowa; na forach czy w mailach nie ma takiej możliwości, możesz reagować tylko na cały, skończony post, podczas gdy Twoja reakcja może dotyczyć tylko jego części. Dlatego też przyjęło się cytowanie tylko tych częsci wypowiedzi, których odpowiedź dotyczy - tak nakazuje tzw. "netykieta", czyli reguły poprawnego, uprzejmego korzystania z forum. Przykro mi, że to jest dla Ciebie tak trudne do przyjęcia, ale jest to po prostu funkcja prawidłowego używania z tej metody przekazu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 17:45, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mokka napisał: |
aluzja napisał: | Uwazam ,ze czas w Polsce na hodowle licencjonowane .Powinno sie skonczyc z hodowlami komorkowymi.
Slowo hodowla powinno oznaczac hodowle a nie miot. |
Postulat ciekawy, choć konia z rzędem temu, kto wynajdzie patent na wprowadzenie go w życie w naszym kraju |
myślę, że nie tylko w naszym kraju mnie słowo licencja kojarzy się z korupcją i matactwami jeśli chodzi o towar, a z Chinami jeśli chodzi o życie
odnośnie tematu nadprodukcji to są to , moim zdaniem, tylko nasze wolne myśli i nic nie jesteśmy w stanie w tej materii uczynić może jedynie to , że niejeden, kto to czyta, pomyśli nim coś zrobi, a to już jest powód do satysfakcji
Flaire, ja rozumiem co to jest cytat, ale trzeba go przytaczać w całości, a nie w wygodnym dla siebie miejscu go uciąć niestety ty bardzo często tak robisz i nie myślę tu tylko o moich wypowiedziach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 18:13, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
asher napisał: |
BTW, ja jestem z tych kupujących, których raczej nie dałoby się namówić na inny miot, przynajmniej, jeśli chodzi o AT w Polsce. W obecnej chwili kupiłabym szczenię po raptem dwóch sukach i trzech psach i to pod warunkiem, że byłyby kojarzone między sobą. Reszta mnie nie interesuje |
asher napisał: | Mnie marginalnie interesuje wygląd, więc z tej strony mam łatwiej Za to mam pewnie bardziej wyśrubowane wymagania co do predyzpozycji psychicznych |
asher, czy jest szansa, że zdradzisz które suki i psy masz na myśli? Zwłaszcza w momencie kiedy piszesz o predyspozycjach psychicznych ciekawi mnie jakie AT bierzesz pod uwagę... Na 100% mogę obstawić Ludwika, a dalej - .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:56, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: |
Flaire, ja rozumiem co to jest cytat, ale trzeba go przytaczać w całości, a nie w wygodnym dla siebie miejscu go uciąć niestety ty bardzo często tak robisz i nie myślę tu tylko o moich wypowiedziach | Zapewniam Cię, że nie robię tego celowo - ale nie do końca rozumiem, co masz na myśli pisząc o cytacie "w całości" (bo jak pisałam, cytować należy te części wypowiedzi, do których odpowiedź się odnosi), a chciałabym zrozumieć. Więc proszę Cię bardzo o pokazanie, w konkretnym przypadku, gdzie mnie o to w tym topiku oskarżasz, jak powinnam była Cię zacytować, żeby cytat jasno przekazywał to, co miałaś na myśli, oraz jak moje ucięcie w nieodpowiednim miejscu zmieniło sens Twojej wypowiedzi. Bo ja naprawdę nie jestem tego świadoma i nie rozumiem, jak zawiniłam.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 20:01, 03 Lut 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|