Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 19:14, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też nie rozumiem . Przedwczoraj właścicielka Simona chciała go trymować, dzisiaj chce go oddać???
Powtórzę za Magnitudo: CO SIĘ STAŁO?
Bo jeśli mamy szukać nowego domku, to może warto byłoby wiedzieć co sprawiło, że poprzedni domek stał się nieaktualny? Nowy właściciel na pewno będzie o to pytał, ktokolwiek z nas takiego potencjalnego chętnego znajdzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 21:18, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
O co chodzi?
Olcia, Jura odezwijcie się!
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 9:45, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałam z Jurą trochę wczoraj na wystawie .
Wydaje mi sie , że temu pieskowi należy znaleźć dom u osoby , która będzie potrafiła zapanowac nad pieskiem. Najlepiej ktoś z doświadczeniem i chętny do pracy z nim czyli koniecznie pójscie na szkolenie.
Więcej niech Jura napisze.
Piesek jest naprawde fajny ale ma temperament nad którym trzeba zapanować .
Olcia Wytrymować Simona moge ale nie wiem co z dojazdem .
Od przyszłego tygodnia mam urlop wiec trochę czasu mogę poświęcić .
Może z nim przyjedziesz ? Do Warszawy nie tak daleko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 13:10, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Minio, to napisz może otwartym tekstem, nad czym w zachowaniu Simona trzeba zapanować ? Bo, jak Pisała Anisha, szukając nowego domu musimy wiedzieć, co złego jest w zachowaniu psa,aby kolejny dom nie okazał się znów domem tymczasowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 13:21, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ale ja niewiele wiem . Rozmawiałam z Jurą krótko.
Pies jest dominujący , potrafi klapnąć zębami. Na mnie przy trymowaniu naskoczył kilka razy . Fakt , że mnie nie znał . Wiem również , że leżąc na łóżku nie można było go z niego zgonić bo również starał się dziabnąć.
Nie wiem na ile są to zachowania braku ułożenia psa, ile dominacji a ile w tym strachu i nieufności .
Pewnie wszystkiego po trochu.
Dlatego uwazam , że powinien trafić do kogoś kto będzie chciał do resocjalizować . Szkolonko i dużo czasu.
POza tym pies jest inteligentny i chetnie się uczy.
Energiczny. W odpowiednich rękach to może być baaardzo fajny pies.
Ale musi to być szdecydowana ręka.
To tyle ze spotkania z Simonem .
Jak sytuacja wygląda teraz nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Pon 13:32, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
minio napisał: | Pies jest dominujący , potrafi klapnąć zębami. Na mnie przy trymowaniu naskoczył kilka razy . Fakt , że mnie nie znał . Wiem również , że leżąc na łóżku nie można było go z niego zgonić bo również starał się dziabnąć.
Nie wiem na ile są to zachowania braku ułożenia psa, ile dominacji a ile w tym strachu i nieufności .
Pewnie wszystkiego po trochu.
|
Wygląda na to, że masz rację, chyba wszystkiego po trochy.
Pies jest jeszcze dość młody, może do tej pory nie miał okazji poczuć "mocnej ręki" (nie łapcie mnie za słówka, nie mam nic złego na myśli ), albo w nowej sytuacji próbuje powalczyć o lepszą pozycję. Z pewnością charakterek ma, ale chyba jest na etapie, kiedy jeszcze można go oswoić, ale im szybciej tym lepiej, zanim całkiem komuś wejdzie na głowę i będzie zbyt wiele do odkręcania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 13:33, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mokka napisał: | minio napisał: | Pies jest dominujący , potrafi klapnąć zębami. Na mnie przy trymowaniu naskoczył kilka razy . Fakt , że mnie nie znał . Wiem również , że leżąc na łóżku nie można było go z niego zgonić bo również starał się dziabnąć.
Nie wiem na ile są to zachowania braku ułożenia psa, ile dominacji a ile w tym strachu i nieufności .
Pewnie wszystkiego po trochu.
|
Wygląda na to, że masz rację, chyba wszystkiego po trochy.
Pies jest jeszcze dość młody, może do tej pory nie miał okazji poczuć "mocnej ręki" (nie łapcie mnie za słówka, nie mam nic złego na myśli ), albo w nowej sytuacji próbuje powalczyć o lepszą pozycję. Z pewnością charakterek ma, ale chyba jest na etapie, kiedy jeszcze można go oswoić, ale im szybciej tym lepiej, zanim całkiem komuś wejdzie na głowę i będzie zbyt wiele do odkręcania. |
Tak właśnie myślę
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Ostrów Mazowiecka/Włocławek
|
Wysłany: Pon 13:52, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Witam Was.
Pewnie wszyscy juz pomysleli ze jestem osoba nieodpowiadzialna itd. ;/ Ale to nie tak...
Nie chce zebyscie mysleli ze musze oddac Simona bo mi sie znudził albo cos podobnego, bo tak nie jest.
Gdy brałam Simona byłam zwykła studentka, która miała mnóstwo czasu i po stracie swojego ukochanego kompana pragneła znalezc nowego przyjaciela.
Z poczatku Simon chyba był trochę wystraszony a jednoczesnie przyzwyczajał sie do nowego otoczenia.
Ja jednak po pewnym czasie dowiedziałam sie ze moje zycie nieprzewidywalnie odwróci sie do góry nogami...
Mimo wszystko postanowiłam ze za wszelką cene zrobie wszystko zeby Simon został ze mna bo bardzo go kocham i naprawde przywiazałam sie do niego...
Jednak on zamiast "socjalizować sie" miałam wrazenie ze coraz bardziej dziczeje ;/ Albo pokazuje swoje szczeniece głupotki...
Był nawet taki moment ze przesztrszyłam sie go...
Na słowa NIE czy FE kompletnie nie reaguje ;/ Rano wstawał o godz.5-6. Przetrzymac sie nie dało bo wył , wchodził na łózko i gryzł... Pózniej juz nawet poranny spacer mu nie wystarczał bo dalej szukał wrazen... Zjadł mi nawet okulary... ;/
Potrafił podchodzic i szczekac non stop i nie wiadomo o co mu chodziło ;/ Nie jest złym psem, ale potrzebuje kogos kto będzię poświecał mu bardzo duzo czasu. Ja w obecnej sytuacji w której sie znalazałam wiem ze tego czasu bede miała coraz mniej, mniej az w koncu wogóle mi go zabraknie... On jest jeszcze młody, moze ktoś bedzie mógł mu dać wiecej.. Proszę Was o pomoc ... Wiem ze to nie takie proste zrozumiec to wszystko ale bardzo prosze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 15:03, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Olcia Nikt Ciebie nie osądza. A to co piszesz tylko potwierdza , ze potrzebny mu zdecydowany przewodnik.
Wydaje mi sie , że cześć wybryków to dorastanie erdla .
Moje psy zeżarły wiele . Ostatnio Vanilka cześć kanapy pochłoneła Inne straty to tel komórkowy - Kora , przejściówka - Kora , kilka lalek Barbie - Kora i Vanilka. inne drobne - nie licze.
Z czasem lista strat jest coraz krótsza.
Również wstaje o 6 rano , psy mnie budzą . Chcą iśc sie załatwić.
Jesli chodzi o wycie i szczekanie ... Niektóre erdle sa rozmowne
i niecierpliwe....
Jak pieknie jestem w stanie wytłumaczyć te nasze erdle
A poważnie Olcia o to chodzi , że była osoba która nad psem zapanuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 15:07, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Terriery to takie stworzenia , które nie lubią się nudzić i potrzebuja sporo ruchu . Jeśli nie mają zajęcia to same je znajdują. Niekoniecznie takie , które Tobie będą sie podobały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mariakuras
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:05, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Witam ! Flaire- czy dzwoniłaś na podane przeze mnie kontakty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 16:08, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire wyjechała
|
|
Powrót do góry |
|
|
mariakuras
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:42, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
minio sprawdz PW
|
|
Powrót do góry |
|
|
okorek
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 18:48, 09 Lip 2007 Temat postu: panika |
|
|
Myślę że właścicielka tylko "spanikowała". Moja Bora również gdy ją przywiozłem to mnie próbowała kąsać wręcz rzuciła się na mnie. Jest tu wiele fachowców więc podpowiedzcie np. cały rytuał karmienia jak powinien wyglądać (kto w stadzie je pierwszy, "przyciśniecie" pieska do ziemi i kilka innych prostych zabiegów to może jeszcze "Olcia" się zreflektuje. Każdy piesek dorosły tak reaguje jak Simon on wyrabia sobie najdogodniejsza pozycje. A jeśli już szukacie nowego właściciela to pomyślcie czy airedale nie powinien jednak mieszkać w domu z ogrodem to przecież pies "wiejski" pracujący. Dla airedale nie jest najważniejsze trymowanie, głaskanie czesanie, rozpieszczanie..... tylko praca, praca , praca. Pozdrawiam wszystkich którzy mnie zmieszali z błotem już mi przeszło.
Niedługo prześle filmik co potrafi moja Bora, którą jedynie sam szkoliłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 18:55, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Okorek masz racje . Erdele jak sie nudzą to broją . Jesli stracą swoją energię na spacerze , szkoleniu czy uprawianiu jakiegoś sportu to w domu jest spokój. Właściwie psa nie ma W tedy nie ma znaczenia czy mieszka w bloku czy w domu z ogrodem.
Mieszkam w domu z ogrodem i jeśli zostawie psy bez dłuższego spaceru przez dwa dni to przekopią pół działki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|