Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 19:18, 09 Lip 2007 Temat postu: Re: panika |
|
|
okorek napisał: | kto w stadzie je pierwszy, "przyciśniecie" pieska do ziemi i kilka innych prostych zabiegów to może jeszcze "Olcia" się zreflektuje. Każdy piesek dorosły tak reaguje jak Simon on wyrabia sobie najdogodniejsza pozycje. A jeśli już szukacie nowego właściciela to pomyślcie czy airedale nie powinien jednak mieszkać w domu z ogrodem to przecież pies "wiejski" pracujący. |
Ja myślę, że wszystkie takie rady przez internet są bez sensu. Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby olcia nagle zaczęła tak temperamentnego psa "przyciskać do ziemi". Dom z ogrodem też nic nie da - bo i jak pies tam ma "pracować"? Biegać przy płocie?
Jeśli olcia zdecydowałaby się jednak psa zatrzymać, powinna IMHO zacząć ściśle współpracować z jakimś dobrym szkoleniowcem - najlepiej na miejscu - z kimś, kto poprowadzi nie tylko psa, ale (głównie) olcię. Bo naprawdę nie potrzeba kilkudziesięciu kilometrów i nie wiadomo ile czasu, żeby psa zmęczyć.
Szkoda zwierzaka, każda kolejna zmiana domu może tylko pogłębić problemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 19:23, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
szkolenie to jedno a ruch drugie.
i nikt nie pisał o przebieganiu kilkudziesięciu kilometrów
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 19:27, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
okorek jeśli olcia nie ma czasu i możliwości, żeby pójść z psem na szkolenie, to nie sądzę, zeby kilka rad danych przez internet, w dodatku przez ludzi, którzy psa nie znają, mogło cokolwiek pomóc...
olcia czy pies jest cały czas u Ciebie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 20:14, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
minio napisał: | szkolenie to jedno a ruch drugie. |
Nie bardzo rozumiem, o co chodzi. Wg mnie to się ściśle łączy. A wręcz uważam, że ruch bez szkolenia nie wystarczy, zwłaszcza psu "problematycznemu".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:14, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Błagam, nie zamieniajmy wątku Simona w wątek z dywagacjami na temat szkolenia, czy wychowania, choć na pewno takie tematy powinny być dla właściciela Simona najciekawsze. Myślę, że coztego ma rację
Cytat: | nie sądzę, zeby kilka rad danych przez internet, w dodatku przez ludzi, którzy psa nie znają, mogło cokolwiek pomóc... |
Jak na razie nie ma na horyzoncie nowego domku dla Simona, ale mam nadzieję, że razem uda nam się go znaleźć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:16, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jura napisał: | Myślę, że coztego ma rację
Cytat: | nie sądzę, zeby kilka rad danych przez internet, w dodatku przez ludzi, którzy psa nie znają, mogło cokolwiek pomóc... |
|
Ekhm... ja napisałam to samo...
No ale nic - z całego serca życzę Simonowi dobrego domku!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:39, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: |
Ekhm... ja napisałam to samo... |
No tak, wybacz niekumatej staruszce. Na Terierkowie, to rzeczywiście jest tylko jedne punkt widzenia .
Kto ma jakieś pomysły, jak dopomóc Simonowi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pon 23:42, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
nie mam
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Ostrów Mazowiecka/Włocławek
|
Wysłany: Wto 10:12, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | okorek jeśli olcia nie ma czasu i możliwości, żeby pójść z psem na szkolenie, to nie sądzę, zeby kilka rad danych przez internet, w dodatku przez ludzi, którzy psa nie znają, mogło cokolwiek pomóc...
olcia czy pies jest cały czas u Ciebie? |
Tak, pies jest cały czas u mnie, obecnie w Ostrowi Mazowieckiej. Biega sobie po działce z moimi dwoma pozostałymi psami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 11:32, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Czytam i czytam i myślę, że pracą można się zająć wtedy gdy pies wie jakie jest miejsce w stadzie. I tu polecam najpierw przeczytać ZAPOMNIANY JĘZYK PSÓW i zastosować w praktyce, ustalić hierarchię i potem przejść do etapu pracy. Wbrew pozorom praca intelektualna też męczy, a jak Simon będzie wiedział już gdzie jego miejsce będzie szczęśliwy, teraz to on się miota i dlatego jest taki "niesympatyczny". Zeby razem dokonywać czynów, trzeba współpracować, a żeby współpracować trzeba się najpierw dogadać.
Olcia spróbuj zastosować metody z tej książki są genialne i bardzo proste, trzeba być tylko konsekwentnym. Trudny pies jest wyzwaniem, ale jak go okiełznasz to będziesz miała kochanego i mądrego (takie są erdele0 towarzysza. Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Ostrów Mazowiecka/Włocławek
|
Wysłany: Wto 13:41, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Magnitudo zeby to było takie proste... Na niego nawet nie działa moja sznaucerka miniaturowa która bardzo ostro próbuje go ustawic ( nie jednego psa juz ustawiła) Pozatym ja teraz musze wrócic na troche do warszawy a z nim w mieszkaniu nie da sie wytrzymac... Nie moge go narazic na to ze za kilka miesiecy ani sekundy nie bede miała dla niego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Wto 14:14, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
olcia masz jeszce dwa psy,ktore pewnie potrafiłas utrzymac w ryzach,dlaczego sie nie udało z erdelkiem czy pozostałe psy zabierasz do Warszawy,a tylko Simon jest problemem
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 19:50, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
olcia, i tu tkwi twój błąd nie ma na niego działać inny pies tylko TY. Spróbuj zapomnianego języka psa, wierz mi to działa. Już po tygodniu konsekwentnych działań będziesz miała efekty Zobaczysz, jaka to radość mieć erdela
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Ostrów Mazowiecka/Włocławek
|
Wysłany: Wto 23:10, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Radosc jest ale nie w mojej sytuacji... Wiem na 100% ze za kilka miesiecy nie bede miała dla niego ani chwili... I jaka z tego bedzie radosc?? Zreszta co ja mam tłumaczyc ;/ Przeciez Wy wiecie lepiej... Moze sami przyjedzcie i zobaczcie jaki on teraz jest ;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
olcia
Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Ostrów Mazowiecka/Włocławek
|
Wysłany: Wto 23:15, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
jesli chodzi o pozostałe psy to jak juz mówiłam ich wychowanie to był "pikuś" w porównianiu do Simona... co innego ze miałam je od szczeniaka. Puma troche duzo szczeka, ale wiele sznaucerów miniaturowych tak juz ma... Kastor ma juz 8 lat i zaczyna sie starzec jak przystało na olbrzyma chociaz lubi czasem pobawic sie z Simonem. Ale nigdy, przenigdy mnieszkajac ze mna w bloku nie sprawiały mi takich problemów...
Chyba nie potrafie do konca przekazac tego co sie dzieje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|