Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:09, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
mariakuras napisał: | ja tymczasem postaram się wymyślić" test " dla ewentualnych nowych panów aby wyeliminować podobne przypadki -bużka !! | Jedna rzecz, która pomaga to jest wymoga podpisania bardzo groźnie brzmiącej umowy adopcyjnej... Mogę w tym pomóc: mogę przesłać - albo może tutaj wstawić - przykłady takiej umowy.
Niestety, to nie pierwszy taki przypadek. Ja wiedziałam, że przy adopcji powinni być obecni wszyscy członkowie rodziny, ale po prostu zapomniałam o tym powiedzieć, za co bardzo przepraszam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:12, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
GoWa napisał: | Czy ktoś z Was wie, jak serdelek do kotów jest nastawiony ? | Niestety, z tego co wiem, obecnie koty goni i na nie szczeka...
Ja jestem przekonana, że to da się zmienić, ale taka zmiana niestety wymaga dużo pracy. Tu w Terierkowie, całkiem niedawno, coztego przekonała swoją sucz do kota, pomimo że była pewna, że to niemożliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 0:23, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
GoWa, witaj doskonale Cie rozumiem, on ma w sobnie cos i łapie za serce, niezaleznie od tego czy zarosniety, czy wytrymowany Inna rzecz, ze słicznie go dziewczyny zrobiły!
Mario, szkoda, ze nie wyszło, ale jak dobrze, ze Simon ma tak wspaniały tymczasowy dom i opieke u Was i :serce: Mimo wszystko szczesciaz z niego!
Dzisiaj robiac psy, w tym córke mojej Fuki - cały czas zastanawiam sie co sie dzieje, ze ostatnio taki wysyp airedalowych znajd Czy to dlatego, ze airedali wiecej, a co za tym - wieksza szansa na trafienie na nieodpowiedzialnych ludzi... czy dlatego, ze wiecej jest pseudo hodowcow? Od zawsze jestem zwiazana z rasa, kiedys kupienie airedala bez papierow - było praktycznie niemozliwe. Owszem zdarzalay sie wpadki hodowcom, byl tez okres wysypu ruskich bezpapierowych serdelkow, na poczatku lat 90tych, ale generalnie znalezienie nierodowodowego at było sztuka. Cos o tym wiem, bo moja Wiga nie miala rodowodu, ale ponad rok jej szukalam po calej Polsce..
A moze takich bid zawsze tyle było - tylko, ze teraz na tyle jestesmy zakorzenieni w ludzkiej swiadomosci, ze info o nich trafia własnie do nas?
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoWa
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 0:33, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem, koty sa do gonienia...chociaż moja Foksia zyje z nimi w całkowitej zgodzie, aż dziwne, bo foksteriery są chyba najbardziej zwariowanymi terierami. A moje koty niestety po przejściach i niepełnosprawne, nie uciekną...Szkoda.... Simon taki piękny....
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 0:37, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak sobie mysle, ze zawsze warto sprawdzic jakby sie zachowal z domowym, oswojonym z psami kotem, ktory nie ucieka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoWa
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 1:00, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Problem w tym, że ten kot nawet jakby chciał uciec to nie da rady na nic wskoczyć, bo ma niesprawną łapę... Szkoda że tak daleko do Simona mamy...gdyby był na miejscu to bym na pewno spróbowała...
Patrzę na jego zdjęcia- te wielkie czarne nochale u airedalów są cudowne !
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 1:19, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Własnie dlatego mysle, ze warto by było sprawdzic jak sie Simon zachowa kiedy spotka oswojonego kota, ktory nie bedzie przed nim uciekal.
No i zawsze moze sie jeszcze ktos zakocony trafic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 8:04, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najbardziej niezrozumiałe jest to , że w ciągu kilku dni zadawałam temu znajomemu codziennie pytanie czy na pewno pieska weźmie. Odpowiadał , że tak i ze dzieci już na niego czekają. Zbierał informacje o rasie , wiedział jak piesek wygląda bo znał moje psy.
Byłam przekonana , że wszystko w rodzinie jest ustalone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:22, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
minio, ja wiem, że Ty się czujesz odpowiedzialna, ale nie stresuj się, tylko szukaj mu dalej domu. Takie rzeczy się zdarzają i nikt Ciebie za to nie wini. Ja kiedyś wiozłam matkę z córką po charta z Warszawy do Łodzi i z powrotem, a potem się okazało, ze pies musi wracać do Łodzi, bo ojciec się nie zgodził, pomimo że niby było uzgodnione. Więc wydawałoby się, że powinnam była być mądrzejsza i w takiej sytuacji zwrócić uwagę, że musi być cała rodzina. A tego nie zrobiłam, bo normalnie o tym nie pomyślałam. Więc też czuję się winna. Ale to wszystko jest mało istotne - po prostu trzeba mu szukać domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 8:32, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Minio, jasne, że nie Twoja wina, że z adopcją nie wyszło, a poza tym lepiej, że od razu sytuacja się wyklarowała, niż gdyby się to stało za kilka tygodni, kiedy już zdążylibyśmy uwierzyć, że z psem wszystko OK i można spać spokojnie. Zgadzam się jak najbardziej z Flaire i zgodzi się chyba każdy, że psa musi chcieć CAŁA rodzina, a ja już w ogóle włączałabym alarmową lampkę w sytuacjach kiedy ktoś mówi tak jak tutaj napisałaś:
minio napisał: | Dla mnie najbardziej niezrozumiałe jest to , że w ciągu kilku dni zadawałam temu znajomemu codziennie pytanie czy na pewno pieska weźmie. Odpowiadał , że tak i ze dzieci już na niego czekają. |
Wynika mi z tego, że pies w zamyśle miał być głównie dzieci, a żona pewnie uświadomiła Panu, że tak naprawdę nie dzieci, a rodzice będą za psa odpowiedzialni, a najwyraźniej nie miała na to ochoty - jej prawo. Jeśli w następnym adopcyjnym domu też będą dzieci poniżej 15 lat też lepiej się upewnić czyj to ma być pies - jeśli dzieci, to lepiej szukać dalej - tak mi się wydaje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Śro 9:04, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Fuka niestety coraz wiecej idiotow na tym padole mnozy psy bez sensu m.inn i AT ... Znam sama jednego Pana ktorego bylo stac na kupno za ciezkie pieniadze airedale. Obiecywal ze go bedzie wystawial itd itp ... Rodzicom tez kupil szczeniaczka suczke "Bo takie one kochane" i produkuje szczeniaki bez rodowodu
Niestety im wieksze powodzenie jakies rasy tym wiecej psow w schroniskach i wyrzucanych na ulice .......
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 9:06, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Minio,Wynika mi z tego, że pies w zamyśle miał być głównie dzieci, a żona pewnie uświadomiła Panu, że tak naprawdę nie dzieci, a rodzice będą za psa odpowiedzialni, a najwyraźniej nie miała na to ochoty - jej prawo. Jeśli w następnym adopcyjnym domu też będą dzieci poniżej 15 lat też lepiej się upewnić czyj to ma być pies - jeśli dzieci, to lepiej szukać dalej - tak mi się wydaje... |
Tylko ja tego tak nie odebrałam... Ale pewnie dlatego , że u mnie psy były zawsze i moje dzieci od małego mieszkają z róznymi zwierzętami. Są nauczone , że mieszkające z nami psy mają takie same prawo do godnego życia jak my.
Uważam , że dzieci uczą się odpowiedzialności za inne istnienie.
A może dlatego , że jak byłam mała również w domu miałam zwierzaki wi mój stosunek do zwierząt jest bardziej odpowiedzialny niż ludzi , którzy tych zwierząt nigdy nie mieli ...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42056
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 9:11, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Jeśli w następnym adopcyjnym domu też będą dzieci poniżej 15 lat też lepiej się upewnić czyj to ma być pies - jeśli dzieci, to lepiej szukać dalej - tak mi się wydaje... |
Dokładnie tak :!:. Pies to nie jest zabawka dla dzieci (niestety niektórzy tak właśnie myślą ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 9:22, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Anisha napisał: | Jeśli w następnym adopcyjnym domu też będą dzieci poniżej 15 lat też lepiej się upewnić czyj to ma być pies - jeśli dzieci, to lepiej szukać dalej - tak mi się wydaje... |
Dokładnie tak :!:. Pies to nie jest zabawka dla dzieci (niestety niektórzy tak właśnie myślą ). |
Ale my biąrąc pierwszego psa również tym sie kierowaliśmy.
Z tym ,że nasz tok myślenia był nieco inny.
Mamy dzieci więc musimy je nauczyć wpółżyc z innymi istotami...
Jak inaczej nauczyć dzieci kochać zwierzęta?
Nadal uważam ,ze najawżniejsza jest odpowiedzialność dorosłych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 9:32, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zresztą kilkoro moich znajomych kupiło właśnie z powodu małego dziecka. Są ludzie , którzy uważają , że wychowanie dzieci ze zwierzętami daje wiele korzyści. TE psy domów nie tracą.
Chyba o wiele gorzej jest gdy ludzie biorą zwierzaka a potem przychodzi dziecko.Nagle okazuje się , ze piesek zaczyna przeszkadzać....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|