Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Wto 20:24, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Elu - fajnie,że juz po pierwszej wizycie. No to teraz czekamy na oględziny stanu skóry, po spotkaniu z fachowcem oraz na fotki Maksia i Tosi - mojej wnusi ... Jak Pan zetnie Maksiowi to "runo" - to się okaże jakiego rodzaju są okaleczenia na ciele... .
Maksiu - jestem taka szczęśliwa,że wreszcie i do CIEBIE SŁONKO SIĘ UŚMIECHNĘŁO...
Resztę fotek lecę wklejać do galerii Elali
ELU - :serce: :serce: - dla całej Twojej psio-człowieczej rodzinki .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
elala
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 20:39, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Piękne zdjęcie....dzięki wielkie Danusiu:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Wto 21:19, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jest piekny i niepowtarzalny,a po zabiegach kosmetycznych to bedzie cudo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:08, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem pod wrażeniem tej historii. Jak to dobrze, że kończy się ona happy endem.
elala, chapeau bas
Kardusia Jagoda,
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Wto 22:41, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
:serce: - gdyby Maks umiał obsługiwać komp. to zapewne odpowiedziałby w ten właśnie sposób : :serce:
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Wto 23:27, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Kardusia napisał: | Potem wstawię kilka fotek z relacji Maksiowo-Jogusiowych . |
Będziemy czekać .
Swoją drogą nie pojmuję jakim "cudem" pies po rodowodowych, wystawowych rodzicach może mieć taki gatunek włosa i takie uszy. |
Tia...a hodowcy Maksia reklamują u siebie na stronie kolejny miot po tych samych rodzicach. Spotkałam w Gorzowie psa z tego samego miotu, w takim samym włosie... To nie kwestia pielęgnacji, tylko genów. Można sobie ręce z barków powyrywać i odcisków dostać na zawsze a i tak się takiej sierści nie wyprowadzi na porządny włos Rozumiem, raz skojarzyli te psy,ale widząc, co z nich wyrosło, po kiego licha powtarzają krycie ???
Nie wchodze już w rozważania nad sensem krycia psem o takim włosie, bo ojca Maksia widziałam na kilku wystawach..to wooly coat, pomimo fajnego rodowodu
Elala ,wiem,że u ciebie Maks odzyska szybciutko radość życia a jednocześnie mam pewność,że nie przekaże swoich genów dalej
Oby wszystkie biedy znajdowały takich właścicieli i takie domy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 23:43, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ojciec Maksia tym niemniej ma championat młodzieżowy i dorosły - ktoś mu te Zw.Mł i CWC dawał i to nie raz... Skoro to wooly coat, to co na to wzorzec?
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 23:56, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha, gdzie ty żyjesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 0:40, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Święta prawda...dobrą sierść można w prosty sposób zmarnować - ale z genetycznego siana nic się nie uprzędzie...
Anisha - pytania sensowne - lecz na nie nie uzyskasz rozsądnej odpowiedzi.Może jedynie rozpętać się dyskusja z "pieniawą wielką"...
Dzisiaj sobie "pogawędziłysmy" z Adrianas na te i inne tematy...generalnie kiepsko jest. Zobaczcie Dziewczyny co się w Polsce zaczyna dziać z erdelami (i nie tylko erdelami). Tego typu "zwrotów" (przykład z hodowli GE, mój Jozio...a i Neska również) i innych psów co do których "zniechęcili" się nabywcy - jest i bedzie coraz wiecej, bo faktycznie - jest "nadprodukcja"; i to zarówno psów metrykalnych jak i bezpapierowych. Tylko psa nie wystawi się jak lodówki czy telewizora do wzięcia na ulicę...Lodówkę można pozostawić na złomowisku - niech tam sobie rdzewieje. A pies - to zywy - rozumny organizm, z uczuciami, odczuciami i chęcią życia. Pies nas nie porzuci - dopóki my go nie zawiedziemy...
Ale po cichutku jednak wierzę w polską kynologię i głos jej rozsądku...czasami jak widzę na wystawach niskie liczebnie stawki w erdelach - to serce mi się raduje, że może nie będzie tak źle... Może jednak będzie jakość a nie tylko ilość....i właściwy pies dla odpowiedniego człowieka ....
A może to ze mną coś jest nie tak...?
Ostatnio zmieniony przez Kardusia dnia Czw 18:01, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:41, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Ojciec Maksia tym niemniej ma championat młodzieżowy i dorosły - ktoś mu te Zw.Mł i CWC dawał i to nie raz... Skoro to wooly coat, to co na to wzorzec? | W USA jest to wyszczególnione jako poważna wada i takich osobników na wystawach w ogóle się nie widuje... A wzorzec FCI nie wspomina o takiej sierści i mamy co mamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:45, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: | Tego typu "zwrotów" (przykład z hodowli GE, mój Jozio...a Józefina również) i innych psów co do których "zniechęcili" się nabywcy - jest i bedzie coraz wiecej, bo faktycznie - jest "nadprodukcja" | Ja ciągle nie rozumiem powiązania z rzekomą "nadprodukcją". Więc moje pytanie do Was - czy osoby, które kupiły te psy nie dostałyby od Was psów, gdyby erdeli ogółem było mniej? Jeśli tak, to dlaczego?
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 0:46, 12 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 0:52, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire - wybacz - jutro już skrobnę...bo dziś już padłam. Jest późno, a jutro pracowity dzień .
Dobranoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 9:29, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
elala napisał: | Aha i jeszcze coś.......może już kolejne posty będę pisać w galerii foto Tośki, a nie wiecie czy można zmienić nazwę tzw. tytuł? i nie wiem jak sie wkleja zdjęcie pod nickiem z lewej strony....dałabym psie dwie:) Pozdrawiam |
Instrukcję znajdziesz tutaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 11:19, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Anisha napisał: | Ojciec Maksia tym niemniej ma championat młodzieżowy i dorosły - ktoś mu te Zw.Mł i CWC dawał i to nie raz... Skoro to wooly coat, to co na to wzorzec? | W USA jest to wyszczególnione jako poważna wada i takich osobników na wystawach w ogóle się nie widuje... A wzorzec FCI nie wspomina o takiej sierści i mamy co mamy. |
No nie wiem - wrzuciłam w Google "airedale FCI standard" i wyskoczyła mi jako pierwsza strona z takim opisem:
Coat hard, dense and wiry, and not too long as to appear ragged. It should also lie straight and close, covering the body and legs; the outer coat of hard, wiry, stiff hairs, the undercoat should be a shorter growth of softer hair. Some of the hardest coats are crinkling or just slightly waved; a curly coat is objectionable
a ciut dalej strona z wersją polską:
OKRYWA WŁOSOWA:
twarda, gęsta i szorstka, nie tak długa, by była nastroszona. Włos przylegający, prosty i ścisły porasta tułów i kończyny. Sierść okrywowa, wierzchnia jest twarda, druciana, sztywna, podszerstek miękki i krótszy. Najtwardsza sierść jest lekko falista. Lokowaty lub miękki włos jest wysoce niepożądany
Jak dla mnie to jest tam wspomniane jaka sierść jest zgodna z wzorcem, a skoro
Faults any departure from the foregoing points should be considered a fault and the seriousness with which the fault should be regarded should be in exact proportion to its degree,
to znaczy, że wełnista sierść jest wadą jak amen w pacierzu.
Magnitudo napisał: | Anisha, gdzie ty żyjesz |
No właśnie sama się zastanawiam. Już wiem od dość dawna, że championat to żaden wielki sukces, ale mimo wszystko sądziłam, że nie każdy pies może go mieć. Tymczasem okazuje się, że chyba absolutnie każdy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:28, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: |
to znaczy, że wełnista sierść jest wadą jak amen w pacierzu. | Z tym, że jest wadą to nikt się nie kłóci. Ale każdy pies ma wady i z reguły ma ich sporo i wtedy nasuwa się pytanie, które są bardziej, a które mniej ważne. Np. czy "lepszy" jest pies z wzorcową szatą, ale bardzo słabo kątowany, czy też prawidłowo kątowany pies z miękką szatą? Amreykański wzorzec daje na to pytanie odpowiedź, bo wyszczególnia wełnistą sierść jako jedną z kilku poważnych wad (a słabego kątowania tak nie wyróżnia). Natomiast wzorzec FCI tego nie robi i spotkałam się w Polsce z opinią, że anatomia jest ważniejsza, a szata mniej ważna. Więc poprawny anatomicznie pies z wełnistą sierścią nie tylko dostaje hodowlanki, ale i często wygrywa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|