Szelma już nie szuka domu

Monika · Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

W związku z problemami zdrowotnymi moich dzieci, a szczególnie jednego, które urodziło się z wadą wrodzoną zmuszona jestem znaleźć dla psa nowy dom. I wcale nie przychodzi mi to łatwo, co próbowała zasugerować Pani Aida. Musząc wybierać między dziećmi a psem, zawsze jednak wybiorę dzieci, czy to się komuś podoba czy nie. NIGDY JEDNAK NIE BYŁO MOWY O USYPIANIU SZELMY. Wymyśliła to Pani Aida, żeby jak to określiła "upiększyć rzeczywistość, żeby nad psem się ktoś zlitował". A Szelma jest świetnym psem i nie potrzebuje żadnego "upiększania" ani żadnej litości, tylko dobrego domu. A taki wątek, mógł spowodować jedynie, że wziąłby ją ktoś tylko po to, by uchronić ją od potencjalnej śmierci, a potem oddał ją gdzieś dalej i dalej, co w konsekwencji tylko by jej zaszkodziło.
Pani Aida sugerowała mi też sterylizację, żeby uchronić ją przed pseudo-hodowcami, ale nie pomyślała, że takie przedstawienie sprawy jak to zrobiła, mogło spowodować, że Szelma trafiłaby w naprawdę niewłaściwe ręce. Tyle tytułem wyjaśnienia, ale to właściwie zrobił już za mnie Administrator.
Acha i jeszcze jedno do Pani Aidy: Kto kogo zasypywał SMSami?

Borsaf · Gość

Moniko, piszę na "Ty" bo tak na forum jest tu przyjete Very Happy

Dobrze, że sie odezwałaśi sytuacje wyjasniłaś. W postach, później Aida tez pisała, ze to nie tak, ze sunia ma dobrze i tylko dobrego domku szukasz, a nie,ze za wszelka cene chcesz sie pozbyc psa. Ja przynajmniej tak ten watek odebrałam.
Są różne sytuacje zyciowe. Twoje dziecko ma wadę wrodzoną, wymaga szczególnej opieki i zrozumiałe jest, że pies musi zejśc na plan dalszy.
To, ze szukasz mu dobrego domku w tej sytuacji, tylko dobrze o Tobie świadczy.
Nie jeden raz sunia musiałaby być wiele godzin sama w domu, bo Ty zajeta będziesz w kolejkach do lekarza, czy wyjazd do specjalisty. Ciężko sie rozstać z psem, który stał sie czlonkiem rodziny ale na pewno w domku, gdzie będzie miała pancie tylko dla siebie, będzie jej lepiej.
Obys znalazła taki domek, a do tego, moze gdzieś blisko?
Tego życzę i za to będe trzymac kciuki Kciuki

Talviszon

Różne są w życiu sytuacje i niestety zmuszają one czasami do przyjęcia różnych priorytetów. Niestety, w ciągu zbyt krótkiego życia na tym świecie jesteśmy zbyt często stawiani przed koniecznością wyboru Sad

I pomyśleć, że życie naszych czworonożnych przyjaciół (tak wiernych i tak wspaniałych) jest jeszcze krótsze...

Moniko - osobiście rozumiem Twoją sytuację, której jednak całkowicie nieświadomy jest piesek - z przyczyn oczywistych. Mam wielką nadzieję, że znajdzie kochający dom. Gdyby nie fakt, że obecnie mieszkamy z dwoma suniami - szkocią i adoptowaną ze schroniska sunią, będącą własnością falki - z radością bym przyjęła do domu cairnika jako towarzyszkę szkoci, która od ośmiu lat mi towarzyszy w życiu i jest wspaniałym, kochanym psim przyjacielem... Ale niestety.. mamy małe mieszkanko, dość często jeździmy w góry i nie tylko, w dodatku nie mamy samochodu póki co NieOK

i jesteśmy skazani na publiczne środki transportu NieOK

Jeśli by była potrzebna jakakolwiek pomoc w znalezieniu domu - daj znać Smile

Myślę jednak, że Szelma jako rasowy cairnik (wspaniała rasa!! - w ogóle teriery z Wysp Brytyjskich to według mnie najwspanialsze piesy - i do tych ras mam wieeelką słabość) znajdzie szybko domek z kochającymi ludźmi i będzie wieść równie wspaniałe psie życie, oby jak najdłuższe w zdrowiu i radości Smile

I tobie, Moniko, życzę również wszystkiego, co najlepsze, a Twojemu dziecku dużo zdrowia przede wszystkim Smile

Wierzę, że będzie dobrze, a może za jakiś czas znów wesoły Cairn wesołym szczekaniem przyczyni się do szczęścia i radości Twojego Potomka? Wink

Oby tak było!! Trzymamy kciuki Kciuki

magnitudo

ja też trzymam za was Kciuki

zadziorny

I my

rita

Moniko mysle,ze jestes niesprawiedliwa jesli chodzi o Aide Rolling Eyes

chciała Ci pomoc,a wyszło tak jak wyszło. Zycze Ci wszystkiego dobrego,aby sunia znalazła dobry domek.

beata

i ja rowniez zycze duzo zdrowia dzdziusiowi i szczesliwego domku dla Szelmy.