Westka po przejściach do oddania, wysterylizowana, chora...
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 1:42, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No ale te zmiany skórne to nie bez powodu, może musisz popracować nad sąsiadką, ludzie po prostu wiele rzeczy nie wiedzą i trzeba im przetłumaczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 13:18, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ale na razie nie wiadomo, czy te zmiany skorne to wynik alergii, czy dziewczyna była zaniedbana i coś złapała. Zazwyczaj idzie się drogą na skróty, że jak west ma chorobę skóry, to ma alergię na jedzenie, a wcale tak nie musi być.
Chciaż to warto by było ustalić, żeby nowi właściciele wiedzieli, jak ją karmić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 16:07, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Sąsiadkę nie wykreślam też tylko z tego powodu że chce karmić Peddigree, jej mąż wyjechał do niemiec teraz ale normalnie nie jest za bardzo za tym żeby był pies w dodatku ma alergię na psy. Więc wiesz po co... nie takiego domku szukam gdzie nie wszyscy czekają na Polusie.
Ewa ma rację nie bez powodu ma zmiany skórne, tym bardziej że mimo zmiany karmy na weterynaryjną bez sterydów się drapie, ale tłumaczę sobie to tym że po prostu dostaje ją za krótko...zobaczymy za dwa, trzy tygodnie.
Uwierz mi WhiteWestie że to nie jest droga na skróty tylko taka procedura i nie tylko u Westów. Każdy wet który zobaczy drapiącego się psa do krwi ze zmianami skórnymi zaleci odpowiednie leczenie oraz na wszelki wypadek dietę. Ona była dokarmiana domowym jedzeniem i to w dodatku z ręki...uwierz mi bo teraz już nie ale na początku stała przy mnie jak słup gdy jadłam i tylko czekała aż coś spadnie. Teraz owszem pilnuje ale już nie tak intensywnie bo wie że nic nie dostanie. Ona robi oczy kotka ze schreka jak się je....uwierz mi....a o tym że jadła kiedyś wszystko świadczą jej fałdy skóry, które wskazują na to że była kiedyś bardzo otyła
|
|
Powrót do góry |
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 19:37, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Evelynka, nie będę się spierać, bo suni nie widziałam. Dieta na pewno jej nie zaszkodzi. Ale ja ostatnio coraz częściej myślę, że każdy drapiący się west "na wejściu" dostaje diagnozę alergia, właśnie z powodu rasy. A tak na prawdę, alergię nie tak łatwo zdiagnozować i mogą być inne przyczyny drapania się.
Jak mąż się nie zgadza, to sąsiadka odpada
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 21:04, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
przy takich drapiących się westach warto sprawdzić hormony tarczycy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wto 20:48, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nitencja tarczyca oraz ogólne badanie krwi z biochemią były robione już w pierwszym dniu jak Polly do mnie trafiła i wyszło wszystko ok.
Jesteśmy po zeskrobinach i wyobraźcie sobie że Polla ma czystą skórę!!!a przynajmniej nie ma tam żadnego nużeńca ani żadnej innej zarazy...mogą to być jedynie jakieś grzybki które już dobrze leczymy właśnie imaverolem. To czemu się tak drapie będzie konsultowała Pani weterynarz z jakimś znanym dermatologiem jeszcze ale jest podejrzenie nie tylko alergii ale czasami podczas niedoboru cynku powstają problemy skórne....zobaczymy co powie dermatolog.
Dostaliśmy jedynie jeszcze Advocate taki preparat przeciw wszystkim grzybkom i innym żyjątkom do wkropienia, jeszcze zamówiłam imaverol bo mi się już kończy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 21:52, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pisałaś gdzieś, że ona ma jakby nadmiar skóry. Tak mi się skojarzyło, że może to przez liczne ciąże? Sara teraz po szczeniakach też ma taką jakby luźną skórę, bo jednak przytyła w ciąży jakieś 3-3,5 kg. Mam nadzieję, że to się jej obkurczy. Nie wiadomo, czy Polcia nie była w jakiejś pseudo- hodowli, gdzie co chwila miała szczeniaki i przez to teraz wygląda tak, jakby kiedyś była bardzo gruba.
A poza tym bardzo się ciesze, że jest coraz zdrowsza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wto 22:46, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Whitewestie ona nie miała nigdy szczeniaków A sterylizowana była bo chorowała na ropomacicze ok 4-5 lat temu.
Ona po prostu musiała być gruba, pewnie dostawała wszystko do jedzenia co popadnie to też wyglądała .....
W tej chwili ma sporo ruchu odpowiednią dawkę jedzenia i skórka troszkę się ujędrniła a na łapach jakby twarde mięśnie się zrobiły
Spokojnie i Sarcia dojdzie do siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 22:58, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Uffff, to dobrze, bo już miałam najgorsze domysły.
Też mam nadzieję, że Sarcia się obkurczy, albo ta obwisła skóra wypełni trochę tłuszczykiem, bo teraz to same kości obciągnięte futrem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 23:51, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ty ją jeszcze będziesz musiała tuczyć jak ją szczeniaki ze szczętem wydoją
|
|
Powrót do góry |
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 10:52, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Ty ją jeszcze będziesz musiała tuczyć jak ją szczeniaki ze szczętem wydoją |
To jej się na pewno spodoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabka
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 15:51, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Evelynka ,wielkie gratulacje za to co robisz dla Poly Buziaki dla psinek i trzymam kciuki za znalezienie wspaniałego domku , szukam i pytam gdzie się da , ale niestety wiek suni jest całkiem sporą barierą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabka
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 2:22, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
I co u małej ? Czyżby sie szykowal jakiś domek ? Buziaki dla psinek i wciąż kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 12:05, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie, co u dziewczyny? Może jakieś nowe foty? Na pewno dziewczynka odchowana i wychuchana wygląda lepiej, niż na początku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 12:49, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kupiliśmy kolejne opakowanie karmy weterynaryjnej bo to już się skończyło...ale i tak dobrze wyszło bo obliczyłam że powinno nam starczyć na 28 dni a starczyło chyba na więcej, widocznie moje kubki nie nabierają tyle gram ile powinnam a mimo to wydaje mi się Polla beczułką . I jesteśmy na wtorek umówieni na szczepienie przeciw wścieliźnie. Generalnie nie powinniśmy jeszcze ale mamy chętny domek do który chce ją zabrać do USA co jest dla mnie mocno kontrowersyjne...ale jeśli to nie wypali to i tak chcę lalę zabrać na wystawę do Katowic gdzie będzie sporo westomaniaków którzy jej pomogli A skoro mała nie miała szczepień od 2005 roku to będzie to traktowane jako pierwsze i obowiązuje ją 21 dniowa kwarantanna po szczepionce.
I cały czas myślę nad tym jaki szampon kupić...bo ten nizoral trochę drogo wychodzi...jedna buteleczka starcza na ok 3 mycia a kosztuje 28 zł pewnie zapytam u weta może coś zaproponują. Może hexodermem...zobaczymy. Bo te strupki mnie już wkurzają... już ją znów wycięłam na krótko by mieć lepsze dojście do skóry, najgorzej było z łapkami bo coś jej się chyba źle kojarzy... nienawidzi gdy coś robię jej z łapkami ach normalnie walka w zapasy była gdy ją cięłam te łapki...nie wiem czemu ona tak reaguje. Jak robię główkę grzbiet to nic nawet zad ale jak tylko chcę robić łapki to meksyk!!
Pozdrowienia dla Wszystkich od Polly foteczka jeszcze przed ostatnim cięciem
Dzisiaj jedziemy do Katowic co Pani ją do usa chce zabrać. Dlatego liczę jeszcze na wpisy w dziale wystaw, warunki przejazdu przez granicę..
A w środę prawdopodobnie do Mysłowic. To trzymajcie kciuki choć będzie ciężko
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|