Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Wto 10:51, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Terriermania napisał: | Benita masz PW |
Dziekuje odczytałam i równiez wysłałam odpowiedź.
Bardzo wam wszystkim dziekuje DOBRZY LUDZIE ZA SŁOWA OTUCHY. Ale z informacji jakie posiadam ona bardziej trzyma sie ubocza i chyba boi sie ludzi. Może ktos ja przeganiał ? Po 12.00 zrywam sie z pracy i znowu jade w te okolice choc na 2 godziny. Powywieszam jeszcze ogłoszeń o popytam ludzi. Trzymajcie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Wto 12:24, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Będą na bank
Zastanawia mnie bardzo dlaczego Twojego glosu nie słyszy, nie rozpoznaje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Wto 17:48, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Byłam i jej nie widziałam. Ale kolega mi podpowiedział, że na jednej z uliczek sa dwa, stare, zniszczone barakowozy. Byłam tam za dnia i nawet jest jakis stary tapczan a na nim stare szmaty. Wokół pełno powybijanego szkła i śmieci. Podobno to miejsce lubią bezdomne psiaki. Były tam ośnieżone ślady małych łapek. Nie mam pewnosci czy to Dolinka bo znalazłam jeszcze jednego małego psiaka bezdomnego od dwóch lat i dokarmianego przez dobrych ludzi. Położyłam na tym łóżku nasze stare, frotte prześcieradło. Zobacze po pracy i pojade późnym wieczorkiem. Może tam nocuje ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
vista
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:16, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To my z Dyziem trzymamy kciuki zeby mala szczesliwie wrocila do domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Wto 19:57, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Może troszke karmy suchej podsunąć? Nawet, jak tam Dolinka nie nocuje to może jakiegos innego bidulę podkarmić?
Benitko caly czas o Was myslę.
Musicie sie w końcu spotkac!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 12:44, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf własnie po rozmowie wczorajszej, wieczornej z Magnitudo i jej sugestii na ten temat pojechałam do tych barakowozów z miseczka i karma. Padał snieg było około 21.30. Było pusto. Zostawiłam miseczke i dzis rano o 7.00 była pusta. Nie mam pewnosci, że to Dolinka ale choc jakaś bidula sie najadła. Dzis po pracy jade zawieźć nastepna porcje. Mysle, że kiedys trafie na tego głodomorka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 12:46, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Musimy. Bo to optarznosc dała mi na nowo wiare. Nie wybaczę sobie teraz, że jest gdzies niedaleko i nie moge ja znaleźć. Boje sie tylko, że może byc obecnie gdzie indziej, bo od tygodnia nie mam zadnych nowych informacji. No nic ostatecznie skorzystam z pomocy innego psiaka - tropiacego. Zobaczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:01, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Benita napisał: | No nic ostatecznie skorzystam z pomocy innego psiaka - tropiacego. Zobaczymy. | Spróbować pewnie nie zaszkodzi, ale generalnie pies tropiący drugiego psa nie wytropi, bo nie tego był uczony. Poradź się zach - takie poszukiwania to jej działka.
Tak czy siak, zaszkodzić pewnie nie zaszkodzi, pod warunkiem, że Twoja Dolinka nie boi się innych psów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 14:22, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dolinko wracaj do domku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRETA
Weteran
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 20:20, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Benita czy myślałaś o tym ,żeby z tego miejsca gdzie są te baraki przejść na nogach do Twojego domu- Może Dolinka złapałaby Twoj ślad i doszłaby do domu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Józefów
|
Wysłany: Śro 22:00, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
cały czas trzymam
i czekam na pomyślne wieści
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Czw 14:00, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Benita napisał: | No nic ostatecznie skorzystam z pomocy innego psiaka - tropiacego. Zobaczymy. | Spróbować pewnie nie zaszkodzi, ale generalnie pies tropiący drugiego psa nie wytropi, bo nie tego był uczony. Poradź się zach - takie poszukiwania to jej działka.
Tak czy siak, zaszkodzić pewnie nie zaszkodzi, pod warunkiem, że Twoja Dolinka nie boi się innych psów. |
Dzieki za podpowiedź. Juz nawet wczoraj próbowałam sie z nia kontaktowac telefonicznie ale na razie bez skutku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Czw 14:10, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
KRETA napisał: | Benita czy myślałaś o tym ,żeby z tego miejsca gdzie są te baraki przejść na nogach do Twojego domu- Może Dolinka złapałaby Twoj ślad i doszłaby do domu? |
Dzisiaj to zrobie.
Ale byłam tam dzis w nocy 3-4 i karma która dosypałam nie była tknieta. szmaty i moje przescieradło równiez nie zdradzały tajemnicy, że tak psiak czy kot sie wylegiwał. Trochę mnie to załamało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 17:13, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Benita napisał: | Dzieki za podpowiedź. Juz nawet wczoraj próbowałam sie z nia kontaktowac telefonicznie ale na razie bez skutku. |
Benita
przepraszam, ale mam straszne zamieszanie, bo w tym tygodniu zaczęłam nowy semestr i albo jestem na uczelni, albo w pracy, albo jak wczoraj do prawie 23 na treningu z Ludwikiem.
Dostęp do neta mam, okazji do rozmawiania przez telefon niestety mniej. Jak możesz zadzwoń do mnie wieczorkiem, tak po 21. A ja jeszcze zaraz machnę PW do Ciebie. I jeszcze raz przepraszam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pią 10:47, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Benita napisał: | Dzieki za podpowiedź. Juz nawet wczoraj próbowałam sie z nia kontaktowac telefonicznie ale na razie bez skutku. |
Benita
przepraszam, ale mam straszne zamieszanie, bo w tym tygodniu zaczęłam nowy semestr i albo jestem na uczelni, albo w pracy, albo jak wczoraj do prawie 23 na treningu z Ludwikiem.
Dostęp do neta mam, okazji do rozmawiania przez telefon niestety mniej. Jak możesz zadzwoń do mnie wieczorkiem, tak po 21. A ja jeszcze zaraz machnę PW do Ciebie. I jeszcze raz przepraszam. |
Alez absolutnie nie ma sprawy. Ja to rozumiem . Tez mam przez ta Dolinke rozwalone całe w miare uporzadkowane zycie. Oczywiście zadzwonie dzis po 21.00. Dziekuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
|