Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 17:15, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Benitko, Dollinko cały czas o Was myślę i ślę fluidy...spotkacie się, w końcu jakos na siebie traficie!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pon 10:34, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Objechałam w sobote i niedziele pola i te uliczki. Nie byłam w stanie wiecej choc czułam, że ona może byc wszędzie i cos przeoczyłam. Taki wewnetrzny niedosyt. Porozdawałam ogłoszenia do rak ludzi. Wszystkich pytałam i prosiłam o pomoc w razie gdyby ja zobaczyli. Porwałam swój szalik na sam koniec bo za mało wzięłam tych szmatek. Mój maz obszedł jezioro z Ernestem w niedziele, bo sie okazało że ja tam widziano. A było to tak, że w sobote pojechałam nad jeziorko i ja wołałam z Britka ( jeżdzi ze mna szukac Dolly). W oddali stała dziewczyna z 3 psami. Poszłam tam psy były bardzo szczekliwe : Golden,Akita Amerykańska i kundelek. Ta dziewczyna widziała ja w piatek około 15 jak szła w strone jeziorka tylko jej psy zaczeły na nia szczekac i Dolly sie oddaliła znowu w strone ul. Rolniczej ( a ta ulica perzy jeziorze to przedłużenie ul. Krasnoludków, gdzie ja widziano tydzień wczesniej). Była to na 100% Dolinka, bo dziewczyna zauwazyła, że mała kulała. Za to po fałszywym alarmie, że Dolinka była widziana znalazłam Yorka- zmarzniety, cały w soplach ze szwiami na nóżce. Była bardzo nieufny i sie bał. Po 0,5 godzinie do mnie podszedł i dał sie przytulić. Jego historia zakończyła sie szczesliwie, choc właścicielka stwierdziła, że żesmy go zgarneły koło domu a uciekł kilka godzin wczesniej. Pytałam sie ludzi , którzy tam mieszkali i nikt gio nie znał. Zaniosłam go do sklepu i prosiłam równiez o pomoc w identyfikacji. Nikt nie wiedział , czyj to pies. Padał snieg a maluch był spragniony i zmarźniety. Czy miałam go zostawic na polu w krzaczorach i jeszcze ze szwiami na udzie ? Może właścicelka by wolała ? Nie wiem? Ludzie sa beznadzejni. No nic w tej chwili licze na to , że ktos Dolinke może zauwazy. W tym tygodniu pani. która pierwsza dała mi znac o Dolince pracuje na druga zmiane. Obiecała mi, że bedzie zwracała baczna uwage na to co sie dzieje wokół. A ja znowu bedę ja szukała w późniejszych godzinach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pon 10:42, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ginger napisał: | Benita ja bym dała ogłoszenie w wiadomościach do lokalnej TV - tylko koniecznie ze zdjęciem!!!, mojej kol. zginęła sunia i dała ogłoszenie u nas w Panoramie, no i zadzwonili sąsiedzi kogoś kto od kilku dni ma takiego psa a wcześniej nie miał - pojechała, zadzwoniła do drzwi i zabrała SWOJEGO PSA (chociaż złodziej się stawiał, ale perspektywa tel. na policję go ostudziła). Mnóstwo ludzi ogląda lokalne wiadomości, zwłaszcza starszych, a oni na ogół najwięcej wiedzą i widzą... Powodzenia |
Dałam ogłoszenie do gazety lokalnej. TV nie mamy ale nie dałam do TVP3 czyli regionalnej. Zrobie to dziś tylko nie wiem , czy mozna ze zdjęciem. Zaraz się za to wezme. Dzieki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 11:01, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Benito nie trac nadziei!
Cały czas Cie wspieram
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pon 11:28, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Benito nie trac nadziei!
Cały czas Cie wspieram |
Nie trace !!!! Musze ja znaleźć i to tym bardziej, że jest tak niedaleko. To mnie z jednej strony zdumewa, bo nie wiem co mogło byc powodem, że nie wróciła do tej pory do domu. A z drugej mobilizuje do częstych poszukiwań, bo jade tam przed praca , po pracy i wieczorem. Powiedziano mi, że wyglada na suczke zmęczona. Dolinko, gdzie ty jesteś ? Wytrzymaj ! Obudziłam sie wczoraj zlana potem . Sniło mi sie, że znalazłam Dolinke, zaczęłam ja wołać a ona zaczęła uciekać. To było starszne !
|
|
Powrót do góry |
|
|
iva
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 19:03, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Benita cały czas trzymamy Dolinka musi wrócić do domu!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:34, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
iva napisał: | Benita cały czas trzymamy Dolinka musi wrócić do domu!!!!!!! |
My też trzymamy za powodzenie poszukiwań
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Wto 0:04, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wszyscy trzymamy za szczęśliwy powrót Dolinki, który, mam nadzieję, już niedługo nastąpi!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Wto 17:55, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Byłam dzis znowu w trakcie pracy i jej nie widziałam. Ale kolega mi podpowiedział, że na jednej z uliczek sa dwa, stare, zniszczone barakowozy. Byłam tam za dnia i nawet jest jakis stary tapczan a na nim stare szmaty. Wokół pełno powybijanego szkła i śmieci. Podobno to miejsce lubią bezdomne psiaki. Były tam ośnieżone ślady małych łapek. Nie mam pewnosci czy to Dolinka bo znalazłam jeszcze jednego małego psiaka bezdomnego od dwóch lat i dokarmianego przez dobrych ludzi. Położyłam na tym łóżku nasze stare, frotte prześcieradło. Zobacze po pracy i pojade późnym wieczorkiem. Może tam nocuje ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojenka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Wto 23:49, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki za odnalezienie borderki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 12:35, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pojechałam wczoraj wieczorem zawieźć tam miseczke z sucha karma ( dziekuje za podpowiedź Magnitudo ). Dzis rano o 7.00 była pusta. Oczywiscie nie mam gwarancji, że to ona ale zawsze dokarmi sie jakaś bida. Jednak zaczne regularnie tam jeździć i zostawiac karme i mam nadzieję, że przyłapie tego głodomorka. Poza tym czekam do konca tygodnia. Jesli sie nie uda to skorzystam z oferowanej pomocy Terriermani bo chyba nie bede miała innego wyjścia. To tak długo trwa i tak się boje o nia .
Ostatnio zmieniony przez Benita dnia Śro 12:39, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 12:47, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dollinko, Benito jestem caly czas i wspieram
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:50, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, że są dwa IDENTYCZNE wątki, ten tutaj (znaczy w kawiarence) i taki sam na terierach w potrzebie, może by to jakoś uporządkować??? Benita przyłapiesz tego głodomorka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 12:54, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem. Na poczatku umiesciłam watek Dolinki w Terierach w Potrzebie. jednak kilka osob z forum zasugerowało mi kawiarenke bo tam częściej ludzie zagladaja i dlatego sa dwa. Ale nie mam sprawy, moge coś z tym zrobic tylko nie wiem jak ?
Jeden zamknac ten w Kawiarence i zostawic w Terrierkach w Potrzebie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 13:18, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Fakt...sama nie wiem, który?...ale może ten zostawić? tutaj więcej ludzi zagląda. Jak sie odnajdzie to skasujemy i tyle, zresztą samo spadnie na drugą stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|