Zaginęła Border Terrierka Warszawa

Loca

mi się wydaje, że w Kawiarence więcej osób czyta ten temat Wink

trzymam kciuki, żeby Dolinka wróciła już do domu Wink

zresztą na dogo też trzymam Wink

Benita

Loca

pomagam, bo wierzę, że grupa może więcej Wink

gdybym miała możliwość to biegałabym z Wami i rozwieszała ogłoszenia Wink

a właśnie... w sieci ją ogłaszałaś, że zaginęła? w sensie portali typu allegro itp. kiedyś widziałam, jak ktoś i w ten sposób szukał zaginionego psa Wink

Benita

O Allegro nie pomyslałam. Nie wiedziałam, że tam mozna w kwestii zaginiecia psiaczka. Umieszczałam jej ogłoszenia w internecie.
Poza tym byłam dzis w nocy około 3-4 w tych barakowozach i nic karma stała ( nasypałam troche wiekszej - Dolinka by ja zjadła) i zadnego sladu że tam jakis zwierzak tam był. Natomiast kolezanka przedwczoraj tam była około 17.00 i powiedziała, że widziała slady łapek małego psa i były to świeże slady. Musze to miejsce obserwowac.

Gosia_i_Luka

Ja również trzymam kciuki!
Nie wiem, czy było już tu wspominane, ale może wybrać się tam z jakimś znajomym Dolince psem, z którym się lubiła bawić np. ...?

Loca

to może warto się zastanowić nad takimi ogłoszeniami?

popatrz - tu dla przykładu - poszukiwany beagle:
[link widoczny dla zalogowanych]

Benita

Benita

Benita

Na Allegro jest już ogłoszenie Dolinki:
[link widoczny dla zalogowanych]

asher · Gość

Benito, trzymam kciuki za odnalezienie piesi.
Na oewno warto suto oblepić plakatami całą bliższa i dalsza okolicę miejsca, gdzie byłą ostatni raz widziana.
Listonosze, taxi, dzieciaki, może też księża w kościołach zgodzą się o tym powiedzieć, na pewno nadleśnictwa i okręgi łowieckie, straż miejska/gminna...
Ale pewnie wszystko to już zrobiliście. Teraz to już tylko wiara i ja wierzę, że się psinka znajdzie! Kciuki

Loca

no to teraz trzymam kciuki Wink

musi być dobrze Wink

konala

Czekamy na dobre wieści o Dolince. Kciuki

Benita, wiem co to utracić piesię na kilka godzin. Miałam jaga,który za dziewczynami potrafił uciec podczas spaceru. Szukaliśmy go czasami całą noc do rana. Sądzę, że Dolinką mógł się ktoś zaopiekować, któremu nie zależy na szukaniu pierwszego właściciela. Czasami widzę naszych kloszardów z ładnymi psami. Te środowiska trzeba też wziąć pod uwagę. Nawet popytać np. zbieraczy puszek czy mieszkańców kanałów. Jest zima stąd nie przemieszczają się bardziej zauważani.

Benita

Juz tzw. "miejscowi menele" poinformowani, ale chodza tak pijani ze nie za bardzo mi sie chce wierzyc, że ja znajda. Poza tym własnie przygotowuje malutkie uloteczki, które powędruja do skrzynek. Mam nawet pana , który wraz z rachunkami za gaz rozniesie te ulotki. jeżdżąc w sobote i niedzielę spotykam różne psy po kilka razy a jej nie widziałam ani razu. Nie mam pojecia , gdzie ona sie chowa. Na pewno widzieli ja ludzie jak chodziła sama.

Loca

i jak? coś się ruszyło?

magnitudo

nic, cisza Sad