Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Szczeniak sam w domu
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Terrier sam w domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzywka



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:35, 08 Kwi 2009    Temat postu: Szczeniak sam w domu

Witam,

Już wkrótce się terierek pojawi w domku, a mi się w głowie coraz więcej pytań rodzi. Rolling Eyes Mam nadzieję, że jakaś dobra duszyczka udzieli jakichś wskazówek. Very Happy
Sprawa wygląda tak - w domu mamy otwartą kuchnię, w której zamierzamy zostawiać psiaka jak nikogo nie będzie. Jest to najbezpieczniejszy wariant - brak kabli, dostęp do wody ile wlezie, podłoga podgrzewana więc cieplutko, a nawet jeśli się załatwi gdzieś - to tylko kafelki, więc problemu z posprzątaniem nie będzie. Zamierzamy ją "zamykać" tworząc furtkę - coś w stylu drzwiczek zabezpieczających schody, by dzieci na nie nie wchodziły.
Drugim miejscem znaczącym dla psa jest mój pokój, w którym będzie spał.

I teraz kilka pytań.

1. Kiedy można zacząć przyzwyczajanie psa do zostawania samemu? Chodzi o wychodzenie z pomieszczenia na kilka sekund, minut i t d.

2. Czy powinnam mu przyswajać tę wiedzę w kuchni, czy miejsce jest dowolne?

3. Czy należy przenosić posłanie w takim przypadku do kuchni, czy zrobić mu tam drugie - prowizoryczne?

4. Słyszałam, o takich zabawkach co się wrzuca do środka jedzonko i to ułatwia psiakowi rozstanie. Zastanawiam się, czy można to wykonać ze zwykłej butelki plastikowej po napoju (np. mała Coca-Cola która ma trochę grubszy plastik)? Czy istnieje możliwość, że się pokaleczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 16:05, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Proponuję nabyć klatkę Cool Very Happy

Ad 1 Od samego początku

Ad 4 Obawiam się że szczeniak może się pokaleczyć, a poza tym w try miga taką butelkę rozgryzie Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 16:14, 08 Kwi 2009    Temat postu:

ad.4 najlepiej kupić mu kong tu masz adresy sklepów, żebyś porównała sobie ceny http://www.terierkowo.fora.pl/pielegnacja-i-zywienie,5/sklepy-dla-zwierzat,1606.html
a kong wygląda tak [link widoczny dla zalogowanych]
jeśli możesz to pies powinien mieć legowiska w różnych miejscach Cool


Ostatnio zmieniony przez magnitudo dnia Śro 16:16, 08 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 17:35, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Na wystawie w Katowicach nabyłem drogą kupna takiego konga za 35 zł Very Happy. Można także poszukać na Allegro Cool Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Śro 22:24, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Ad.2. Tę wiedzę należy wykładać maluchowi wszędzie, uczyć go, że to, że znikasz na chwile z pola widzenia nie oznacza tragedii. Np. nie zabierać go ze sobą do łazienki, zostawiać na chwilę w zamkniętej kuchni. I najważniejsze - nie wracać natychmiast, kiedy pies zapiszczy!

Ad.3. Najlepiej zrobić stałe posłania w kuchni i w pokoju. Jeśli pies będzie miał posłanie w kuchni, to pewnie będzie z niego korzystał także kiedy będziecie w domu, będzie z nim zaprzyjaźniony i będzie się czuł bezpiecznie także kiedy zostanie sam.
Powrót do góry
Grzywka



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 7:07, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Dziękuję za odpowiedzi, już zaczęłam go wczoraj przyszkalać. Very Happy

OK. Pierwsza noc za nami (niestety niezbyt przespana, bo maluch piszczał - obyło się bez szczekania <ufff>).
Chodzi i piska w poszukiwaniu sióstr i mamy (najprawdopodobniej). Piesek jest boski, reaguje już na swoje imię i uwielbia gonić koty Wink (a im to chyba specjalnie nie przeszkadza, bo same go prowokują). Chyba właśnie odsypia noc ;P

Zrobiłam mu już drugie posłanko w kuchni.

I jeszcze jedno pytanko: czy reagować jakoś na te jego nocne skamlenia? Za pierwszym razem, po prostu wyciągnęłam rękę poza obręb łóżka ten powąchał, polizał, połasił się i trochę ucichł. Za drugim razem, mój chłopak powiedział by to przeczekać. Też po pewnym czasie zadziałało. Za trzecim razem poszurałam pluszakiem przeznaczonym dla niego po podłodze by się zajął czymś innym niż rozpamiętywaniem - średnio podziałało.
Które z tych zachowań jest dobre?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jura
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 8:02, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Grzywka napisał:

OK. Pierwsza noc za nami (...) obyło się bez szczekania <ufff>).

Od razu wszystko byś chciała Wink

Masz mądrego chłopaka Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Czw 8:41, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Grzywka napisał:


I jeszcze jedno pytanko: czy reagować jakoś na te jego nocne skamlenia? Za pierwszym razem, po prostu wyciągnęłam rękę poza obręb łóżka ten powąchał, polizał, połasił się i trochę ucichł. Za drugim razem, mój chłopak powiedział by to przeczekać. Też po pewnym czasie zadziałało. Za trzecim razem poszurałam pluszakiem przeznaczonym dla niego po podłodze by się zajął czymś innym niż rozpamiętywaniem - średnio podziałało.
Które z tych zachowań jest dobre?

Najlepiej zignorować, na pewno nie zabawiać! Pies powinien wiedzieć od samego początku, że w nocy się śpi. Tęsknota za stadem mu szybko przejdzie Wink
Ile ten maluszek ma tygodni?
Powrót do góry
asher
Gość





PostWysłany: Czw 9:56, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Ja myślę, że spanie z ręką przy szczeniaku to dobry pomysł. To jeszcze maluszek, który w naturze długo jeszcze byłby razem ze stadem, nic dziwnego, że czuje się zagubiony, odłączenie od mamy i rodzeństwa było dla niego szokiem, nie rozumie tej sytuacji, czuje się zagrożony. Takie utulenie maluszka działa kojąco i nie powinno mieć żadnych negatywnych skutków w przyszłości, pod warunkiem, że od początku wprowadza się jasne zasady w "dziennym życiu". Przecież suka też przybiega na takie piski szczeniaka, co nie znaczy, że jak szczeniak dorośnie to wejdzie jej na głowę Wink
Piszę to nie z własnego doświadczenia, bo szczeniaka miałam raz w życiu baaardzo dawno temu, ale tak właśnie radzą szkoleniowcy, np. Zofia Mrzewińska: trzeba dać oderwanemu siłą od stada szczeniakowi poczucie bezpieczeństwa. Najlepiej byłoby w ogóle nie dpuścić do nocnych płaczów, czyki od razu układać się tak, żeby szczeniak zasypiał przytulony do ręki. I stopniowo usamodzielniać malca, w miarę, jak będzie nabierał poczucia bezpieczeństwa.
Powrót do góry
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:11, 09 Kwi 2009    Temat postu:

A ja znam jeszcze skuteczniejszy sposób Wink Twisted Evil bierzemy szczylka do łóżka i śpimy wszyscy bez nocnych pobudek.... przecież jak podrośnie i sam wskoczy na łóżko, to też tam będzie spał, więc te parę tygodni nie robi różnicy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asher
Gość





PostWysłany: Czw 10:14, 09 Kwi 2009    Temat postu:

ginger napisał:
A ja znam jeszcze skuteczniejszy sposób Wink Twisted Evil bierzemy szczylka do łóżka i śpimy wszyscy bez nocnych pobudek.... przecież jak podrośnie i sam wskoczy na łóżko, to też tam będzie spał, więc te parę tygodni nie robi różnicy

Powrót do góry
Grzywka



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:51, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Szczeniaczek ma 8 tygodni. Chcieliśmy wykorzystać święta jako okres kiedy wszyscy jesteśmy w domu i piesek nie zostaje na długo sam.
Wkrótce zrobię mu galerię w "fotki,l fotki". Wink

ginger Moje koty już się nauczyły, że co rano dostawały kopa - przeciąganie poranne, wiec jakbym wzięła taką bambaryłę do łóżka, to nie skończyło by się to dobrze Wink


Ostatnio zmieniony przez Grzywka dnia Czw 10:51, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:55, 09 Kwi 2009    Temat postu:

Grzywka napisał:

ginger Moje koty już się nauczyły, że co rano dostawały kopa - przeciąganie poranne, wiec jakbym wzięła taką bambaryłę do łóżka, to nie skończyło by się to dobrze Wink


Grzywka oj to chyba Twój pierwszy terier One lubią spać w łóżeczku nad życie, ale nit nie powiedział, że w nogach - bo niby od czego jest podusia (no ewentualnie plecy pańcia)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzywka



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:20, 09 Kwi 2009    Temat postu:

ginger napisał:
Grzywka oj to chyba Twój pierwszy terier


To aż tak widać? Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 11:37, 09 Kwi 2009    Temat postu:

mieć psa i nie spać z nim w łóżku Shocked Wink Very Happy to tylko do czasu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Terrier sam w domu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island