Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iizolda
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 15:38, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
k.p.s napisał: | za co hariettę bardzo przepraszam, mam nadzieję, że nie będziecie na mnie BARDZo źli?
|
Weź weź
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 17:58, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
W kwestii inbredu, tak jak we wszystkim, umiar jest potrzebny, ale inni hodowcy moga miec odmienne zdanie, ja osobiscie nie jestem zwolennikiem krycia syn/córka- matka/ojciec, ale i takie skojarzenia zdarzaja sie.
Fila zalezy jak mocny inbred miałby to być zarówno RONI jak i DJ, tego samego osobnika, a dokładnie brata (tylko z innego miotu, o ile dobrze pamietam) mają kolejno Roni jako dziadka, a DJ jako pradziadka, więc u szczeniat trzeba dodac jeszcze jedno pra, a Harrit ma tego brata w rodowodzie jako dziadka, wiec inbred byłby odpowiednio na 3 pokolenie, a w drugim przypadku na 3 i 4te, więc całkiem zdrowy, ale rzeczywiście zapomniałam, ze oba reproduktory maja w rodowodzie Greenfielda.
NABOO jest po IL DE POLONE PR i PRIMUSIE (więc dla Metki inbred na Saszę)
BARON ma od strony matki linie Aluzji bodajze prapradziadek był z hodowli ojca Harrit vd Schwarzen Kuhle, a ojcem jest Prima OREGON więc tam ida same Piccadills'y .
Nitencja co to jest SC?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonora
Weteran
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 19:05, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Teriermania, dla zagorzałych przeciwników imbredu to raczej nie jest taki zdrowy.
O ile dobrze pamiętam, to po pokryciu Jazz Eyesonem mój imbred został natychmiast wychwycony, oceniony i na domiar komentowany, a mój przyszły właściciel szczenięcia dokładnie poinformowany.
A u mnie był jeszcze zdrowszy, bo doliczając pokolenie szczeniąt to dwie siostry miotowe Pasja i Pocahontas były odpowiednio u Jazz w IV, a u Eyesona w V pokoleniu. To tylko taka dygresja, jak można mieć różne podejście i interpretacje.
Właściwie nie obawiam się imbredów, ale też nie pokryłabym w najbliższym pokrewieństwie. Nie wiem czy podjęła bym takie ryzyko z tymi samymi dziadkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:15, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Fila napisał: | Teriermania, dla zagorzałych przeciwników imbredu to raczej nie jest taki zdrowy. |
Zalezy co chcesz uzyskać, ale tez raczej nie inbredowalabym w tym kierunku, z uwagi na to, jakie, liniowo hodowane, psy przywozi Flaire, bo za chwilę "utopimy" sie we własnym sosie, bo wszystkie psy beda miały dalej lub blizej te same osobniki. Ale to jest raczej taki daleko przyszłościowy pogląd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Wto 20:01, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
według mnie najlpeszy jest "line breeiding " - nie popieram bliskich skojarzeń brat -siostra czy ojciec -córka , matka-syn ....
Sc to Scotty Cramp : Scotty Cramp – choroba terierów szkockich i terierów czeskich powodująca drgawki, hipperfleksję (czyli wzmożenie odruchów) i nadmierne wyciąganie nóg. Choroba jest spowodowana zaburzeniami metabolizmu serotoniny, a w efekcie jej niedoborem. Scotty Cramp jest chorobą dziedziczną, autosomalną, recesywną.
Choroba ujawnia się u szczeniąt i młodych psów. Objawy to nazbyt wydajny krok (nadmierne podnoszenie nóg), wyginanie w łuk kręgosłupa, nieskoordynowany chód i przewracanie się. Objawy występują najczęściej w czasie lub po wysiłku fizycznym lub gdy pies się podnieci i ustępują po kilku minutach. Nawroty mogą następować nawet kilka razy dziennie a ich częstotliwość i nasilenie zwiększa się wraz z wiekiem zwierzęcia.
Ze względu na dziedziczność choroby, nie powinno dopuszczać się do rozmnażania zwierząt dotkniętych tą chorobą, ich rodzeństwa i
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonora
Weteran
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 20:09, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Prawdą jest, że już teraz Greenfieldy są bardzo powszechne w rodowodach.
Dzieci Hektora miot na 'S" i "U" z Kementari też mają Greenfield's MAJOR TOM na poziomie dziadka.
W tej chwili jest co raz trudniej uciec od Greenfieldów, co nie oznacza że tak będzie za jakiś czas. Nie mam nic przeciwko Greenfieldom, wręcz przeciwnie podobają mi się i Frazer przywieziony przez Flaire na podstawie zdjęć też mi się podoba, nawet bardzo. Nie widziałam go na żywo, ale wydaje się być lepszy od Guinnessa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Airedaleski
Zaangażowany
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k/ tarnowa
|
Wysłany: Wto 20:45, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Czy istnieje u psa górna granica wieku do której to może być reproduktorem? Lub też nie ma takiej granicy ale np. zakłada się że...............
Np: Ten się nie nadaje bo po wszystkim mogą go plecy boleć...........
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Wto 20:46, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Harietta - nie ma górnej granicy u reproduktora .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Airedaleski
Zaangażowany
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k/ tarnowa
|
Wysłany: Wto 20:55, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
k.p.s wszystko jest ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:00, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
harietta napisał: | k.p.s wszystko jest ok |
Jest granica u suczek 8 lat, a z facetami jak z facetami ojcem może zostać zawsze dopóki może skikać )
|
|
Powrót do góry |
|
|
iizolda
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:55, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja również uważałabym na psy żyjące w kennelu - za dużo nie wiadomych i nigdy nie wiesz na co sie trafi i nie wiele można powiedzieć o takim psie i jest jeszcze jedna sprawa u takich psów - ale to może jak mnie najdzie na robienie jakiś doktoratów to sie tym zajmę a póki co mam tylko pewne swoje przypuszczenia/w kazdym razie poziom stresu u reprodktora też bym brała pod uwagę
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 20:13, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
to wszystko nie jest takie proste myślę, że w hodowli trzeba przede wszystkim mieć farta mój miot L po wybitnie łagodnych, pewnych, pogodnych rodzicach to raczej zakapiory a miot J po zakapiorach to wyjątkowo pogodne, miłe, łagodne dzieciaki
a tak na chłopski rozum to wystarczy popatrzeć na ludzi po tych samych rodzicach nie wychodzą takie same dzieci
pamiętam artykuł w psie, znanej sędziny i hodowczyni, która opisała jak kryła (korzystając z rodowodów) swoją wybitną suczkę wybitnymi, utytułowanymi psami (Zw.Swiata itp.) i rodziły się przeciętne z wadami zgryzu szczenięta, a ostatni raz, zniechęcona sytuacją, pokryła ją psem z sąsiedztwa (tylko z uprawnieniami) i uzyskała wybitny miot
ja korzystałam z doświadczeń i pracy hodowlanej innych hodowców, kryłam suki 7-letnimi sprawdzonymi w hodowli psami, ale np. moja Taminia jest z pierwszego miotu w Polsce, a drugiego w ogóle, po CHARLIE Kementari, który moim zdaniem dawał fajne dzieci (szkoda, że jest ich tak mało) i to jest ten fart equitany
a przed Greenfieldami ostrzegła mnie Miria Lapania jak kryłam Tamizę, jest to wielka niewiadoma, albo sukces, albo porażka i to dzięki niej Luna jest po IT'S SHOWTIME Von Der Locher Muehle, a nie po Greenfieldach, zaufałam doświadczonemu hodowcy i znawcy AT i jestem bardzo happy
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:31, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | Von Der Locher Muehle |
Mi ta hodowla ostatnimi czasy wpadła w oko i mam zamiar troszki o niej poczytać. Nie weszłam jeszcze w ten temat i nie znalazłam informacji czy psy z tej hodowli i ich rodziciele używane są/były w sporcie lub ratownictwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Śro 22:51, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
K.p.s to jest hodowla warta do rozważenia . At fajniste, mające swój typ- który nie musi się wszystkim podobać. WIem ze jedna airedaleka jest psem lawinowym - miałam okazje poznać i sunie i przewodniczkę . Obie urocze. HOdowczynię znam bardzo dobrze i zawsze mówię, że jak bede chciała kiedyś At to stamtąd lub z hodowli współpracujących.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:01, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Terriermania napisał: |
Ale jezeli Harietta chce wiedzieć czym moze pokryć (bez inbredowania), to prosze bardzo:
SIMPLY MINDS Aluzja
ST ELMO'S FIRE Saredon
PRIMUS INTER PARES Aluzja
NABOO Malowana Izba
BARON Z Frysztaka
DARTH VADAR Saredon
z inbredowaniem
ALL AROUND IS CHAOS Gingerdream
ALL EYES ON ME Gingerdeream
Stirling SKEANDHU
RENOIR Poezja Ruchu
SPRYCIARZ Kementari
|
Chciałam uzupelnić liste (poprawiona po postach Fili) o jeszcze jednego reproduktora, o którym najzwyczajniej w swiecie zapomniałam- Marta przepraszam.
GUSTAFF van't Asbroek niestety nie pamietam jego rodowodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|