erdek i alternatywa...?

gregory · Dołączył: 03 Gru 2009 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów

wolę trymować co 3 miesiące choćby mi to zajeło cały dzień niz patrzeć na żone biegającą z odkurzaczem co 2 godziny Smile

Khola

z tego co się orientuję to teriery w ogóle nie mają tendencji do linienia - czy to AT, czy irland, czy soft czy york... Po prostu w zależności od rasy się je trymuje lub czesze i obcina i finał.
Więc skoro zdecydowałeś się na teriera, to myślę że problem sierści/włosów psich w mieszkaniu właściwie Cie nie dotyczy.
Tylko boję się że widoku żony biegającej nie z odkurzaczem a ze ścierką jednak nie unikniesz - teriery mają coś takiego jak brody .... i na tych brodach roznoszą wodę po calutkim mieszkaniu - po prostu terier biegnie radośnie i w podskokach a woda kapie, chlapie, rozpryskuje się! Very Happy

mi to akurat nie przeszkadza, ale ja pednatką zdecydowanie nie jestem i wychodzę z założenia ze sterylnie to ma być w szpitalu a nie w domu Smile

poza tym moja dziewczynka roznosi na brodzie tylko wodę ale terier znajomych (mniej łakomy od mojej) potrafił i z jogurtem kapiącym z brody pomaszerowac do drugiego pokoju Twisted Evil

tak że nastaw się duchowo na żonę ze ściereczką na stałe w rękach... Cool

gregory · Dołączył: 03 Gru 2009 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów

Khola: dajesz mi tu od początku bardzo cenne rady Smile

przemyślę to co napisałaś!

magnitudo

ja sprzątam mieszkanie raz w tygodniu, ale po każdym spacerze moje lądują pod prysznicem, dlatego też kapiące brody (to jest nieuniknione Wink

) nie czynią spustoszenia z brudnymi łapami, a kafle w kuchni i jadalni mam jaśniutkie Cool

jeśli ktoś ma problemy z pedantyczną czystością to psa należy sobie odpuścić Rolling Eyes

bo to nie koniec Wink

na ścianach, na wysokości grzbietów mam szlaczki od ocierających się psów, a na szybach balkonowych wiecznie odbite nochale Very Happy

Borsaf · Gość

Kapiąca broda....to już cecha osobnicza. Oczywiście, każdy brodacz cos tam nakropi ale... Regon ma michę z wodą cały dzień, a jak przyjeżdża Dżaga od wnusia to micha ląduje na lodówce i jest wydzielana.
Ona "gryzie" wodę, jakos tak pije, że wielkie kałuże zostawia, a do tego podchodzi do michy co rusz, chyba z nudów, i żeby zwrócic na siebie uwagę.

Mój zrobi dwie kropki tuz przy misce, a Dżagulec kałużę ciągnącą się na korytarzu.
Dla naszego bezpieczeństwa trzeba jej miche ograniczać hihihi.

Takiego picia wody nie przewidzisz, niektóre osobniki tak po prostu mają i już!

sylwia k · Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów Skąd: ok wawy

czym się różni erdelek od irlandów? (oczywiście oprócz wyglądu)

coztego · Gość

sylwia k · Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów Skąd: ok wawy

ale ja zaznaczyłam, ze o wygląd mi nie chodzi

coztego · Gość

magnitudo

tę różnicę najlepiej wyjaśni ci machagony bo ma jedną i drugą rasę, zajrzyj do kawiarenki na Irish Coffee i zadaj to pytanie to na pewno uzyskasz odpowiedz Very Happy

KRETA

Gregory i co wybraliście? Bo wiesz z psami to jak z kolorem samochodu Wink

możesz wybrac co chcesz byleby to był irland Wink

. Ja osobiście wybrałam irlanda tak prawie w ciemno ( nie znałam jak tylko " na obrazku "") i cieszę się z tego - z perspektywy bardzo bym żałowała ,ze nie poznałabym terierów w ogóle a irlanda w szczególe.Moja irlandka się super dostosowywała- czytała w myślach Smile

Np jak wychodziła z moja mamą ,która troche mniej sprawna fizycznie zachowywała sie jak :pies przewodnik" - wyczuwała .że to nie towarzystwo do szaleństw i trzeba sie statecznie zachowywać .Powodzenia w poszukiwaniach Smile

sylwia k · Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów Skąd: ok wawy

magnitudo

iizolda

o przepraszam.... irland tez ma dwie twarze i tez potrafi byc królem, wrecz przybierac poze arystokraty, (tak mowili moi pacjenci gdy bralam Maksia do pracy, ze to bardzo 'dystyngowany pies'), mam przyjemnosc miec od czasu do czasu w domku młodą erdelke i prawde mowiac... w ich zachowaniu nie ma wielkiej różnicy... albo razem wariuja albo polegują.... raczej jeden z moich irlandów patrzy na te zabawy z wyższościa.. irland (bez urazy) jest szybszy, co pewnie ma zwiazek z budową... i kiedys myslalam ze erdele sa bardziej stateczne... teraz sie moja teoria nieco zburzyła.... tak jak irland potrafi byc królem tak erdel potrafi byc diabłem Wink

iizolda

Aha.. i jeszcze bym dodała, że jakoś daleka jestem od generalizacji, ze irlandy sa takie a erdele takie a welsze siakie... każdy pies jest inny, mam dwa i idąc tym tropem każdy z nich powinien być innej rasy, znam osobiście kilka irlandów i powiem tak: każdy z nich jest inny!. Dużo wiecej zalezy od wychowania, warunków jakie psu stwarzamy, tego co z nimi robimy, niz nam sie czasami wydaje. Pamietam jak mnie wkurzalo podczas tresury z maxem, ze gdy cos mowilam na temat jego zachowan - stale słyszałam - bo to terier i to mialo byc tłumaczenie zachowania, malo satysfakcjonujące.. Dobre .. ale dla kogos komu sie nie chce nic robic z psem - uznac ze to uparty terier wiec nigdy sie niczego nie nauczy... Mi sie wydaje, że kazdy pies jest inny, elastyczny i ja osobiscie - jak cos mi sie nie podoba co moj pies robi/jak sie zachowuje/ najczesciej obwiniam siebie.. a nie fakt ze jest terierem....Decydując sie na psa - to mial byc irland wiec problem dylematów mnie na szczescie ominął Very Happy