Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bzikowa.
Zaangażowany
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Legionowo/Warszawa
|
Wysłany: Czw 4:32, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: |
A ja muszę jeszcze dokończyć moją myśl i powiedzieć że west powinien mieć nie dłuższą kufę jak 6 cm o oczu haha jak już jesteśmy tacy drobiazgowi |
Zmierzyłam Bezisława - 8 cm - oddaję do schroniska!
Dla mnie terier kojarzy się tylko i wyłącznie z szorstkością, dlatego niezbyt podobają mi się miękkie westy, wyglądają trochę jak maskotki. Ale co kto lubi! Wszystkie są jednakowo kochane i to się liczy Mój jest obecnie łysy i ma śmiesznie wielkie oczy
Następnego psa też planuję teriera - prt - i mimo, że w charakterze nie ma różnicy między odmianą szorstką i gładką - ja jednak chcę tylko szorściaczka (nie wiem czy takie słowo istnieje )
Ostatnio zmieniony przez bzikowa. dnia Czw 4:35, 19 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 13:32, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Podejrzewam, ze sporo osób zmierzyło kufę swojego psiura, Luna ma 6,2 cm
No terier dla mnie musi być szorstki i kropka, ale musi tez mieć przy okazji dużo włosa, taj jak napisała to różowa, psie z takim lichym włosem nie pasuje mi do wyglądu westa.
Ale z nas znawczynie, hehe ciekawe co na to prawdziwi znawcy tematu
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Czw 14:06, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Miękki miękkiemu nierówny, przypominam nieskromnie, że moja Chili dostała BOB i piękny opis, w opisie również DOSKONAŁY WŁOS od wybitnej sędziny, autorki książki "Terriery ze szkocji".
Wolę nie do końca szorstki włos, ale PROSTY, bez lokowatości. Poza tym dla mnie ważniejsza jest anatomia psa, piękna głowa i charakter, bo cóż mi po długim jak wąż, noszącym ogon na 14 psie z nieładną głową?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 14:11, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
widocznie nie jest znowu taka miękka
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Czw 15:48, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ewooosiek napisał: | widocznie nie jest znowu taka miękka |
Jest po prostu piękna i temperamentna, doskonale potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw 16:00, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Aniu Bzikowa nie gniewaj się po prostu Alex ma taką i drugiej dłuższej nie chcemy w domu bo znów się będę od nowa uczyć robić nową głowę a to strasznie dużo czasu zajmuje A każdego psa się robi inaczej...
Chila też ma krótką i tylko dwa braki w zębach co jest bardzo dobrym wynikiem po za tym musimy się pomacać różowa kiedyś Masz jakieś plany wystawowe już na ten rok? Powiem Ci Aniu że ja też się boję troszkę tej całkiem szorstkiej sierści bo dotychczas mam do czynienia tylko z moją maskotką a tu znów coś innego nowego...a tamto już wiem jak pielęgnować jak robić ale pożyjemy zobaczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Czw 16:21, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Pomacać? Co najwyżej pomiziać.
Nie wiem jeszcze, gdzie pojadę.
Gdybym miała mieć samca, to z dobrej jakości szorstką szatą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42058
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 20:20, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: | .... po za tym musimy się pomacać różowa kiedyś ... |
Pamiętaj, że towar macany należy do macanta
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 22:58, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No dla mnie jedyna, cudowna i odpowiednia dla teriera sierść to bardzo szorstka, ale i gęsta (jak u irlanda na przykład), oczywiście też uwielbiam ten długi i obfity włos na łapach i gęstą chryzantemkę, ale jednak lubię ten najbardziej szorstki gatunek włosa (tylko nie zapominajmy o gęstości, bo ja mam takiego z lichą i cienką sierścią i jest to wg. mnie obrzydliwe ). Ale JEŚLI hodowałabym westy to priorytetem było by dla mnie głównie zdrowie, charakter i poprawna (nie wybitna) anatomia, choć włos też pewnie musiałby być fajny (no bo w końcu hodowała bym żeby wyhodować takiego westa-westa z westowym charakterem ale i z westowym wyglądem )... ale myślę że ta anatomia z włosem to tylko takie jakie mają być, a nie takie odpowiadające aktualnym trendom i takie by pies podobał się sędziom... Ten pies ma cudny włos:
Magicnesca napisał: | =Mrs.Burrell Littlebury Rhona
|
No i z tego całego efekciarstwa (przepraszam, nie chcę nikogo obrazić, tylko brakuje mi słowa ) nie zapominajmy, że westie MA być szorstkowłosy
edit:
różowa napisał: | Ewooosiek napisał: | widocznie nie jest znowu taka miękka |
Jest po prostu piękna i temperamentna, doskonale potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji. |
Sierść? Ale serio, nie zajarzyłam tego, proszę o wytłumaczenie
Aha i jeszcze jedno: Haps ma 7 cm i 6 cm to dla mnie minimalna długość kufy (a idealna 7 ofc )
Ostatnio zmieniony przez malinowa dnia Czw 23:01, 19 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Pią 13:07, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi o mojego psa w całości.
I to nie jest tak, że jestem tak zakochana, iż nie stać mnie na odrobinę obiektywizmu wobec własnego psa, ale jej urodę doceniły dwie wg mnie wybitne polskie sędziny Pani Magdalena Świętoń i Pani Elżbieta Chwalibóg.
Mam w domu piękną towarzyszkę życia, która ma cudowny charakter i jest bardzo mądrym psem.
I moim marzeniem jest hodować westie dokładnie w jej typie.
edit. Myślę, że fajnie jeżeli każdy przyszły hodowca będzie miał określony typ westika, do którego posiadania będzie dążył w swojej hodowli.
Ostatnio zmieniony przez różowa dnia Pią 13:09, 20 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 13:34, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Czytam standard rasy i zastanawiam się, skąd macie te informacje o długości kufy?
Standard o kufie mówi tylko, że jest zwężona, nie jest zapadnięta i nie załamuje się. Wspomina też, że długość móżgoczaszki mierzona od guza potylicznego do oczu jest cokolwiek większa od długości kufy. Czyli to kwestia proporcji, a nie konkretnej długości.
I jeszcze o szacie: okrywowa jest twarda, gęsta i bez śladu lokowatości, a podszerstek krótki, miękki i gęsty. Czyli w sumie nie ma wymogu, żeby cała szata była obfita. To bardziej moda pod kątem wystawowym, żeby pies efektowniej wyglądał.
A jeśli chodzi o miękką szatę, to różowa sama masz odpowiedź- jeśli się takiego psa nie trymuje regularnie co miesiąc, to wygląda, sama widziałaś jak. Przy szorstkim włosie ta pielęgnacja jest dużo mniej pracochłonna, psa można trymować co 3 miesiące i wygląda dobrze. Nie każdy ma czas i pieniądze, żeby co miesiąc skubać psa. W założeniu pielęgnacja westie nie powinna być problematyczna.
Porównując westa i szkota i ich temperament do polowania widzę, że west go prawie nie ma. Zapał do agility? Moja ma umiarkowany Jeśli komuś zależy na psie pracującym, to jest wiele innych ras z zapałem do pracy... Po co zmuszać westiki do zejścia z kanapy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Pią 14:14, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
whitewestie napisał: |
A jeśli chodzi o miękką szatę, to różowa sama masz odpowiedź- jeśli się takiego psa nie trymuje regularnie co miesiąc, to wygląda, sama widziałaś jak. Przy szorstkim włosie ta pielęgnacja jest dużo mniej pracochłonna, psa można trymować co 3 miesiące i wygląda dobrze. Nie każdy ma czas i pieniądze, żeby co miesiąc skubać psa. W założeniu pielęgnacja westie nie powinna być problematyczna.
|
W tej chwili przy wyrobionym "miękkim" włosie spokojnie można trymować co dwa miesiące, bo włos na grzbiecie jest wypracowany i łatwo wychodzi przy skubaniu. Najważniejsza rzecz to sierść wypracować, ale tak samo jest w przypadku psów szorstkowłosych.
Przykład to dwie suki z jednego miotu mojej znajomej. Jedna jest trymowana przez osobę, która zna się na rzeczy i pies ma świetny włos, a druga suka jest degażowana i ma włos falujący się. Obie suki z szorstkim włosem, ale u różnych osób.
Myślę, że każdy pies czy to szorstki, czy to miękki w odpowiednich rękach, które potrafią trymować będzie wyglądał ok. A czy pielęgnacja westie jest problematyczna? Na pewno nie - ale kosztowna.
Jednak uważam, że jeżeli ktoś decyduje się na psa tej rasy nie powinien doprowadzać go do stanu "mop", bo szkoda na fryzjera. Uroda westie opiera się głównie na włosie - dlatego tak mi się nie podobają westie o szczurzych pyszczkach z lichym włosem.
edit. mam dwie dziewczyny - jedna szorstka ze wspaniałym, gęstym włosem, druga pośrednia - nie widzę żadnej różnicy w utrzymaniu ich szaty. Ale przyznaję, że zawdzięczam to swojej systematycznej pracy.
Ostatnio zmieniony przez różowa dnia Pią 14:17, 20 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pią 14:25, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Przyznam, że podczytuję temacik z zainteresowaniem, bo najpierw te historyczne zdjęcia, teraz dyskusja o włosie Ciekawa jestem jak to jest z "nowoczesnymi" westami - czy po 2-3 godzinach na łące, w rzece, błocie, krzakach taki pies jest - po odespaniu i "wykruszeniu się" równie piękny co przed? I czy w ogóle przy wystawowym, obficie owłosionym westie takie wyprawy są w ogóle możliwe? Patrzę na te stare zdjęcia i wyobrażam sobie właściciela takiego stadka, który wraca ze swoimi psami w błotnistą pogodę z pól...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 14:43, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tilia, moja Luna nie jest typowym psem wystawowym, ale na kilku wystawach była no i ja osobiście jak pewnie widziałaś w galerii od czasu do czasu pozwalam się jej doprowadzić do stanu takiego nieboskiego stworzenia i pewnie przez to nie ma tak pięknych włosów na głowie ( ale tylko na czubku) i na łapkach może i wyglądają przez to na bardziej ubogie, ale dla mnie są ok ale uwierzcie mi mają ciężkie życie
I najważniejsze to po takim spacerze nie kąpać psa na mokro najlepiej jest je wykąpać w mące i pies jest jak nowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Pią 15:45, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tilia napisał: | Przyznam, że podczytuję temacik z zainteresowaniem, bo najpierw te historyczne zdjęcia, teraz dyskusja o włosie Ciekawa jestem jak to jest z "nowoczesnymi" westami - czy po 2-3 godzinach na łące, w rzece, błocie, krzakach taki pies jest - po odespaniu i "wykruszeniu się" równie piękny co przed? I czy w ogóle przy wystawowym, obficie owłosionym westie takie wyprawy są w ogóle możliwe? Patrzę na te stare zdjęcia i wyobrażam sobie właściciela takiego stadka, który wraca ze swoimi psami w błotnistą pogodę z pól... |
Niestey wiadomo wykasowanie zdjecia
A czy westie ma tyle centymetrow w danyjm miejscu to nigdy mnie nie interesowalo i nigdy nie mierzylam . Dla mnie westie ma byc proporcjonalny i przede wszystkim bardzo dobrze zbudowany anatomicznie.Wlos dla mnie jest na samuym koncu brany pod uwage ( oczywiscie prosty musi byc ), bo wlos kazdy mozna w mniejszym lub w lepszym stopniu wypracowac .Dla mnie wazniejsza jest genetyka i co jest przekazywane , czy w pewnym stopniu bez wiedzy o przodkach to jeste jedna nie wiadoma. Ja jest bardzo szczesliwa ze moja juz 6-cio pokoleniowa hodowla jest bez wad genetycznych zwiazanych z chorobami czywiekszych wad anatomicznych , wiec jak czasami rodzi sie westie z bardziej miekkim wlosem , to najmniej tym sie przejmuje , bo jest wielu wielbicieli wsrod hodowcow ktorzy wrecz sobie takie cenia ( najszybciej na takie mam zamowienia i to z zagranicy - np DAMA KSIEZYCOWA - Championka Brazyli Panamy, Argentyny - posiadajaca dyplom taki rownowazny do naszego Intera)
Sama ma ogromna slabosc do takich westie w tym do mojej ukochanej Little Lady - najbardziej dla mnie cenniona jako suka hodowlana ( po jej babci tez miekkowlosej Misi )
A tu tez sie klania genetyka , bo wlos szorstki wg genetyki jest genem dominujacym i........wlasnie te 2 moje suki nigdy nie urodzily szczeniakow z wlosem miekkowlosych
Z kolei szortkowlosa Misia nie byla kredowana na wystawie w Krakowie jako jedyna w tym dniu i miala w opisie napisane miekkowlosa . Niestety u nas szorki wlos zalezy widocznie od wrazenia w dotyku a nie strukurze wlosa, tak wiec czy jest ten wlos szorstki czy mniej to wszystko zalezy od subietywnej oceny danej osoby:D. Ta cala dyskusja nad wlosem takim czy innym to przypomina mi wieczna dyskusje wyzsosci swiat wielkanocnych nad bozego narodzenia
Ostatnio zmieniony przez Magicnesca dnia Śro 11:03, 07 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|