Kursy strzyżenia, pomóżcie znaleźć dobre!

olcia

Witam.
Jakiś czas temu już pisałam o tym, ale teraz to na poważnie.
Chciałabym zapisać się na kursy strzyżenia. Potrzebuję "papierka" ale również chce udoskonalić moje umiejętności. Chciałabym znaleźć pracę w tej dziedzinie. Na razie znalazłam kilka miejsc gdzie organizują takie kursy. Może ktoś coś wie o tych kursach?

1. [link widoczny dla zalogowanych] to kursy Ewy Grabowskiej w Łodzi ale słyszałam ze bez rewelacji.
2. [link widoczny dla zalogowanych] Te są w Warszawie.
3. [link widoczny dla zalogowanych] A tu tez w Łodzi.

Jesli wiecie cos o tych kursach albo znacie inne to prosze pomózcie mi Wink

minio · Gość

Olcia dla mnie te kusy to trochę wyrzucenie dużych pieniędzy w błoto.
Widziałam psy przygotowane do wystawy z psiego salonu - naprawde nie powalają .
Jesli chesz być dobrym groomerem to tylko praktyka u dobrego groomera lub hodowcy niekoniecznie tego co pasiada salon.

minio · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]
może to , byłam na tych warsztatach i te mogę polecić

olcia

No tak, pewnie nie powalaja, tylko ze ja nawet podstaw nie mam ;/ Bo to co sama robie to nawet nikt nie jest w stanie zweryfikowac czy to dobrze. Myslalam ze Urzad by mi sfinasował to zawsze cós, ale okazało sie ze musiałabym wtedy albo otworzyc wlasna działalnosc albo znalezc zatrudnienie w moim miescie co odpada bo tu tak owego nie ma. Chyba narazie musze odstawić moje hobby na bok i ogarnąc sie z normalną praca, a moze potem doszkole sie Wink

adrianas_dogs

olcia - kursy w Warszawie prowadzi p. M. swiętoń. Tam zdobędziesz solidne podstawy. Łódź odradzam

kontakt do p. Swiętoń:

[link widoczny dla zalogowanych]

ewa_bedli · Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 654 Przeczytał: 0 tematów

To fakt, ci tzw "specjaliści" uczą tzw strzyzenia użytkowego. Sami niezbyt potrafią( co można zobaczyć w ich galeriach). To prawda papier to nie wszystko. moja kumpela była na kursie w Łodzi u p.Grabowskiej( wysłał ja tam urząd pracy), wywaliła 2,5 tys i w tydzień miała nauczyć sie trudnej sztuki strzyżenia. Przez ten czas nie miała okazji obcięcia psa, dostała ksero skrypty ze skopiowanymi z niemieckiej książki o strzyżeniu obrazkami z podpisami po polsku(niezbyt wyraźnymi zresztą). Poziom kursu był rzenujący. na koniec kursu dostała dyplom GROOMERA I STOPNIA, otworzyła salon w małej miejscowości i dopiero teraz uczy sie na psach klientów(Boże chroń te zwierzaki).
Nie zgadzam się z Minio, ze pies przygotowany przez salon do wystawy nie powala, zależy kto takiego psa przygotowuje. Jak w kazdym fachu są mistrzowie(choć czasem bez dyplomu) i partacze, wystarczy tylko dobrze sie przyjrzeć i wybrac odpowiednią osobe. A tak na marginesie hodowcy i właściciele psow(ci, których psy powalaja przygotowaniem sierści) dbają o szatę na okrągło, a nie co 3-4 miesiące i dlatego widać tego efekty . Nie czarujmy sie nawet doskonały fryzjer nie wyczaruje cudu gdy własciciel przyprowadzi mu zarosniętego kołtuna, który nie widział grzebienia i trymera od roku, lub 6m-cy, a wystawę ma za 2 tygodnie.......
OLCIA ty najlepiej ucz się od tych, których psy podobają ci sie najbardziej, chętnie zdradzą swoje sekrety, na kursie tylko zdrenują ci portfel a nawet podstaw cie nie nauczą

ewa_bedli · Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 654 Przeczytał: 0 tematów

A tak prawde mówiąc, strzyzenie , trymowanie, stylizacja to sztuka i nie można sie tego nauczyc bez posiadania talentu. To przypomina rzeźbienie, tworzenie dzieła sztuki; trzeba być artystą, mieć oko i widzieć ideał( do którego chce sie zblizyć). Tego nie ucza na kursach, musisz sie z tym urodzić.Jeśli nie masz tego daru mozesz być tylko rzemieślnikiem, który z wiekiem dochodzi do wprawy; ale cóz nie kazdy jest Rembrantem. Chciało by sie tylko, żeby pielęgnacji sierści uczyli artysci w tym fachu a nie kiepscy rzemieślnicy, którzy w ten sposób zarabiaja na zycie(mozna nie martwić sie ilością klientów jeśli sie ma darmowa siłę roboczą, która jeszcze za to płaci 2-2,5 tys), dziwi mnie tylko to, ze urzędy pracy tak łatwo wpisują te "szkoły" na listę instytucji szkoleniowych. A może w ten sposób zacznijmy szkolić kierowców, pielegniarki itd..........

ewa_bedli · Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 654 Przeczytał: 0 tematów

sorry, ale ten temat mnie strasznie wnerwia

Khola

zadziorny

Mnie tam już daaawno przestało cokolwiek dziwić

Jola

olcia
zgadzam się z przedmówcami, często mam wrażenie, zę pracownicy salonów niestey często nie wiedzą jak wygląda wzorzec lub jaka jest właściwa pielęgnacja danej rasy... a to przykład z życia: ja z braku czasu, nie robię nikomu psów (wystrcza mi moje stadko do obrobienia ), ale czasami przychodzą do mnie właściciele moich szczeniaczków i im nie jestem w stanie odmówć i "skubię ", ale w sierpniu miałam zlamany palec więc dbający właściciele musieli udać sie do salonów, przyznam byłam zadowolona z takiego obrotu sprawy myślałam : "znajdą bliżej i pewnie juz tam zostaną, a ja zyskam troche więcej czasu dla mojego stadka" i co ?? nic z tego, wszyscy wrócili !! zawiedzni zaserwowaną usługą i wyglądem źle wytrymowanego, przystrzyżonego czy wręcz niezgodnie z ustaleniami (przecież to westy więc miało być trymowanie) byle jak ogolonego pupila

Myślę, że wiele osób zabrało się do strzyżenia psów, nie mając wielkiego pojecia o i wzorcach ras, a czasmi mam też wrażenie, że rownież, nie mając zwykłego drygu i odrobiny talentu (jaka słusznie zauważyła ewa_bedli), co tak jak u fryzjera czy wizażysty jest na równi z wiedzą (i to nie małą) niezbędne ...
dlatego lepiej porozmawiaj z hodowcami z doświadczeniem i ucz się od nich, jak zdobędziesz podstawową wiedzę, można doskonalić umiejętności na jedno-dwu dniowy warsztatach na które zapraszani są groomerzy (często z zagranicy) z renomą - wtedy udoskonalisz warsztat i podpatrzysz nowe techniki, ale nawet z takich warsztatów trzeba brać wiedzę wybiórczo, ale by móc ją ocenić i wziąć do siebie co najlepsze trzeba coś wiedzieć samemu ...
Myślę, że nawet dwutygodniowy kurs dotyczący wszystkich ras - bez patrzenia na ich specyfikę - da w efekcie raczej ogólne pojęcie o machaniu maszynką, ale na pewno nie nauczysz się na nim jak dobrze - zgodnie z wzorcem i na wystawę - zrobić np. westa ..
[/b]

olcia

He, pojecie o machaniu maszynka to ja mam wiec dzieki ;p Od kilku lat strzyge własne psy a od niedawna 2-3 psy znajomych. Przychodzą ze swoimi sznaucerami miniaturowymi i są bardzo zadowoleni Wink

Raz przyszła do mnie kobieta, własnie z westem i do strzyzenia. Byłam zszokowana bo westy sie przeciez trymuje. A okazało sie ze ona od kilku lat strzyze go w salonie w Ostrołece i teraz jego siersc to rzadki biały puch. Pies masakra, zero wychowania, rządzi właścicielami i ledwo dał mi sie dotknąć. W efekcie nic ciekawego z tego nie wyszło... Kiedyś byłam przekonana, że ludzie pracujący w takich salonach to profesjonaliści którzy przygotuwują psy na wystawy i robią to najlepiej. Teraz jestem odmiennego zdania... Pewnie nie wiele jest dobrych salonów z dobrymi fryzjerami. Jak na razie pozostaje mi poszerzać hobby poprzez własne doswiadczenia Wink

olcia

ewa_bedli · Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 654 Przeczytał: 0 tematów

w pewnym sensie bardzo lubię tych klientów, którzy sparzyli sie na tzw"groomerach z papierami", bardziej potrafią wtedy docenić moją pracę; nie nazekają już na długie terminy, zapisuja sie na kolejna wizytę od razu Ya winkles

A swoja droga to troche tez wina sędziów na wystawach. Tylko nieliczni niestety zwracają uwagę na przygotowanie psa do wystawy Rolling Eyes

. Ja rozumiem, że anatomia jest najważniejsza, ale to przecież konkurs piekności( na wyborach miss nie ma szans nawet najpiekniejsza dziewczyna jesli jest brudna, zaniedbana z włosami powycinanymi w schody

) Czemu wiec sedziowie tak łatwo szafują tytułami dając je psom zupełnie nieprzygotowanym, lub totalnie oszpeconym???
Potem taki psi fryzjer, który "przygotował" takiego psa chwali się, że jego klienci dostają tytuły. Moim zdaniem jesli nawet perfekcyjny anatomicznie pies jest najlepszy z całej stawki, niech dostanie I lokatę oc doskonałą ale bez tytułów z zaznaczonym w karcie, że włos był nieprawidłowo przygotowany. Taki wł wtedy wie co robić, a czego nie, do kogo mieć pretensje... Hmmm

ewa_bedli · Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 654 Przeczytał: 0 tematów

a moze założymy topik, na którym bedziemy wklejać foty ładnie i dla kontrastu tragicznie przygotowanych do wystawy psów???

Odwiedzajacy nas własciciele psów, którzy w tym temacie są jeszcze dośc zieloni mogliby zobaczyć na co zwracać szczególną uwagę, a czego unikać. Moglibysmy na licznych przecież wystawach wyławiac takie "kwiatki" utrzymując oczywiście pełną anonimowość fotografowanych piesków(żeby nie obraźić niczyich uczuć)
Co wy na to????????? Rolling eyes

czekam na komentarze