Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Śro 15:39, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Angiee napisał: | różówa Na pewno nie należy do tych westów z mnóstwem futra, ale na przykad na grzbiecie wydaje mi się, że ma go całkiem sporo i kiedy przez 2 miesiące nie jest trymowana, to jest już porządnie zarośnięta, ale nie wiem czy to ma coś do rzeczy |
Nie, nie ma to nic wspólnego z gęstością włosa na łapach i sukience.
Kreda w kostce, bo ja takiej używam, jest bardzo pomocna w trymowaniu. Nie sypie się, co jest bardzo ważne, nacierasz nią sierść psiaka w miejscu, w którym chcesz wytrymować i bardzo to ułatwia skubanie ręczne.
Poproś może swoją groomerkę, żeby Ci pokazała jak palcami przeskubywać sukienkę - skubanie ręczne jest wg mnie najlepsze, bo wtedy masz pewność, że nie ucinasz włosa, tylko naprawdę wyrywasz, zwłaszcza, że nie masz doświadczenia. I pomiędzy trymowaniami przerywaj jej kieckę, a myślę, że to bardziej zaprocentuje niż podawanie jakiś specyfików.
Jeżeli już specyfiki to ja polecam Luposan lub Lupoderm, konsystencja cieczy, moim suczom bardzo smakuje. Efekt na mojej młodszej Chili był piorunujący, po miesiącu obrosła na grzbiecie jak dziki bór. I zaniechałam dawania tego preparatu. Ale dla Twojej suki możesz spróbować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Angiee
Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zgierz/Poraj
|
Wysłany: Śro 16:09, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Będę musiała się nauczyć skubać. Przy kolejnym trymowaniu poproszę naszą fryzjerkę o szybki kurs.
I kupię ten preparat, skoro ma taka moc
edit.
Możesz mi powidzieć który ten Luposan, bo w necie znalazłam kilka takich specyfików
Ostatnio zmieniony przez Angiee dnia Śro 16:12, 16 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Śro 16:12, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Samo trymowanie sukienki nie jest skomplikowane, chodzi tylko o to, żeby groomerka pokazała Ci jak uchwycić ten włos, żeby fajnie wychodził i przede wszystkim skub. Możesz dosyć mocno wyskubać jej kieckę, na pewno nie zaszkodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angiee
Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zgierz/Poraj
|
Wysłany: Śro 16:15, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wszystkie rady
Możesz mi jeszcze polecić jakiś szampon i odżywkę dla niej? Ja kupiłam teraz to [link widoczny dla zalogowanych] i to [link widoczny dla zalogowanych] Może być?
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Śro 16:22, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że są ok, ale ja niestety nie jestem ekspertem, bo baaardzo rzadko kąpię swoje psy, nie pamiętam kiedy ostatnio, Chili jakoś po porodzie a było to w lipcu zeszłego roku, a Lady to już w latach liczę.
Ja mam jedynie Hexoderm, jak mi już coś odbije, to wtedy kąpię psiaka w tym szamponie, jest fajny, antyseptyczny. Jakoś nie jestem za szamponami dla psów szorstkowłosych, wydaje mi się, że to straszna chemia.
Jeśli kąpiel to tylko raz do roku, zwłaszcza psy mieszkaniowe, nie ma potrzeby częstszego prania.
Polecam Ci natomiast kąpiel na sucho mąką ziemniaczaną. Stawiasz psiaka, spryskujesz go wodą, żeby był wilgotny, potem gąbeczką nanosisz na niego mąkę, żeby był nią oblepiony, czekasz aż wyschnie i zczesujesz. Zabieg możesz powtórzyć. Po takiej kąpieli na sucho piesek jest czysty, odświeżony, przyjemnie pachnie. Minusem jest to, że niestety przez jakiś czas sypie się z niego ta mąka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angiee
Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zgierz/Poraj
|
Wysłany: Śro 16:28, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja sobie nie wyobrażam jej nie kąpać To taki mały down i jak biega po podwórku, to jest zaraz czarna, a jak ją na podwórku samą zostawię, to już w ogóle nie wspominam nawet Dlatego zostawiam ją samą tylko przed kąpielą, wtedy przylatuje cała czarna i idze prosto do wanny.
Nie wyobrażam sobie jak biały west może być nie kąpany jesienią, kiedy jest ciapa i pies jest czarny (już nie wspominam, jak pies ma firankę). Jak Ty to robisz?
Jeżeli chodzi o kąpiel na sucho, to mamy taki suchy szampon, mąką jeszcze nie próbowałam.
Tak sobie myślę - nie lepiej psa zwyczajnie wykąpać, niż babrać się w tej mące?
Moźesz mi powiedzieć który Luposan wypróbowałaś, bo znalazłam kilka tych specyfików...
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Śro 20:02, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja miałam konkretnie ten specyfik :
[link widoczny dla zalogowanych]
W czasie deszczowej pogody wspomagam się polarowymi ubrankami, tzw ocelotami. Ponieważ moje psy nie lubią deszczu i kałuż , zwłaszcza młoda, wychodzę z nimi na dwór i raz dwa załatwiają swoje potrzeby.
Psy nie są na pewno sterylnie czyste, ale nie wymagają kąpieli. Poza tym uważam, że po kąpaniu brud jeszcze bardziej łapie się psiaka. Chili jest wystawowa i jeździ od czasu do czasu na show i nigdy jej nie kąpałam przed wystawą. A resztę wytrą w legowiska lub w nasze łóżko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 21:52, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie tam bardziej chodziło o biotynę i cynka a nie omega 3 i 6. I nawet zwykły Kerabol w tej istocie pomaga ale warto go kupić u weta bo ma krótki termin przydatności.
Ja sobie nie wyobrażam nie kąpać moje podobnie jak Luna czasem przychodzą czarne, owszem jak jest deszczowa pogoda to nie kąpiemy zawsze, czasem ręcznik i szczotka wystarczy, ale mimo to kąpię co jakiś czas i w sumie nie rzadziej niż co 3 miechy, ale tak bardziej z powodu obsikanej kiecki i odświeżenia głowy. Ja nie lubię konsystencji mąki i jak nią kiedyś zrobiłam to po około tygodniu byłam ciężko przerażona i myślałam że Alex jakiś łupież ma, potem dopiero się skapłam że to przecież mąka...feee myślę że zwykły puder znacznie lepszy choćby taki z apteki bezzapachowy, bez talku.
A ja powtórzę po raz setny mój sposób na nie chwytanie brudu po kąpieli...właśnie w mokry włos wetrzeć puder, wyczesać a dopiero potem wysuszyć psa. Taki włos nie łapie szybko brudu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Śro 22:40, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też należę do ludzi kąpiących swoje psy od czasu do czasu, a codziennie mają płukane łapy i myte tyłki, a jak trzeba, to całe podwozie. Poza tym, jak nałapią za dużo kurzu w sierść, to się zaczynają drapać. Zresztą, obie panny śpią ze mną w łóżku, a ja nie trawię piachu / pyłu na prześcieradle Lubię też zapach czystego psa, lubię jak pachną obie wiatrem, trawami i czystym futrem, a nie lepkim od miejskiego syfiastego kurzu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 22:55, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | a nie lepkim od miejskiego syfiastego kurzu |
Oooo właśnie ten kurz miejski .... też sobie nie wyobrażam go nie zmywać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Śro 23:59, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: | Zair Ugru-nad napisał: | a nie lepkim od miejskiego syfiastego kurzu |
Oooo właśnie ten kurz miejski .... też sobie nie wyobrażam go nie zmywać. |
Dokładnie, i widzę olbrzymią różnicę, gdy jestem na dłuższym wyjeździe w górach czy gdzieś indziej w plenerze z daleka od miasta. Psy nawet gdy się wybłocą, to łatwo to błoto spłukać, a reszta psa w zasadzie nie wymaga większej ingerencji poza przeczesaniem szczotą czy grzebieniem Ale potem wracam do miasta, nawet tak niewielkiego jak to w którym mieszkam, i znów - po krótkim czasie moje sierściuchy zaczynają wonieć jakąś sadzą... No to idą pod prysznic
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Czw 11:27, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kerabol można też kupić na allegro, ale ja nie uważam, by miał jakąś moc sprawczą. Znajoma używała Gammolen, ale mówiła, że to też niewielki efekt daje.
Każdy z tych specyfików może poprawia w nieznacznym stopniu jakość włosa, ale na pewno go nie zagęści, dla mnie to są bujdy. Ja przynajmniej nie zauważyłam żadnej różnicy w objętości włosa.
Na pewno raz na pół roku warto psa wykąpać z kurzu i brudu. Ale nie częściej. Przynajmniej wg mnie. Nikt kto spotyka mnie z moimi psami nigdy nie wierzy, że nie są regularnie kąpane.
edit. idąc tym tokiem rozumowania powinnam prać moje psy po każdym spacerze w parku, bo wtedy waniają kurzem... tylko dla mnie to syzyfowa praca, bo umyty nylon błyszczący, ponieważ to robi się z sierści nawet szorstkiego psa bo wykąpaniu, dużo prościej łapie kurz i pies po jednym spacerku jest znowu szary.
Ja trymuję regularnie i czeszę, jeśli zachodzi potrzeba kąpię w mące.
Ostatnio zmieniony przez różowa dnia Czw 11:31, 17 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw 12:44, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kerabol stosowałam u Pollci która była prawie łysa...i zarosła na nim w 2 miechy (dodatkowo otrzymywała jeszcze omegan i capivit a+e)
Można kupić na allegro ale trzeba pytać o termin ważności!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Czw 12:47, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zarośnięcie, a objętość włosa to co innego. Na pewno takie preparaty są pomocne w takich przypadkach jak u Poli, ale nie do zagęszczania włosa. Jakby były skuteczne, to każda z nas chodziłaby z mega grubym warkoczem do ziemi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw 14:04, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ania chyba nie sądzisz że jakiś preparat zmieni strukturę włosa...może sprawić że wyrośnie więcej włosków że właśnie dzięki temu że będzie ich więcej będą się wydawać gęstsze, szybciej urosną, ale nie zmieni grubości włosa samego w sobie. Alex po 8 miesiącach jedzenia karmy weterynaryjnej z 15,8% zawartością białka totalnie zmarniał, włos stał się okropny, jakiś taki sam puch wyrasta i pomimo 3 krotnego trymowania w tym roku nic się nie poprawiało, dopiero teraz jak dostaje regularnie efaoil i giom z biotyną zaczyna wracać jego dawna gęsta sierść na swój sposób szorstka Dlatego będę zmieniać teraz karmę bo widać długotrwałe stosowanie tej wcale nie jest dobre już nie wspomnę o tym że zrobił się cały żółty po niej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|