Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 16:08, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Anisha te rozmiary są tylko przybliżone . Ja zakładam Kiltixa na kark welsha z pewnym luzem, a zbędną końcówkę po prostu odcinam |
OK, ale AT (tzn. mój ) ma szyję ok.42 cm w obwodzie, więc nie widziałabym sensu w kupowaniu 66 cm tylko po to, żeby następnie obrożę obciąć do 48 cm...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DorotM
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:52, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Anisha moje pytanie było bardziej techniczne:na stronie sklepu znalazłam informacje, ze obroża jest długa na 48cm, a mój Jolly obwód szyji ma 46 i bałam się, że jak wezmę średnią to nie starczy mi miejsca żeby zapiąć ją luźno, ale w takim razie następnym razem kupię 48cm
a teraz mam jeszcze takie "blondynkowe" pytanie: na którą stronę zakłada sie tą obrożę? bo w instrukcji jest napisane, że gładka jest wewnętrzna, tylko gdy tak zakladam to szufelki też są wewnątrz, a jak zakładam szufelki na zewnątrz to te ząbki są na wewnątrz i się nie zapierają...?? będę wdzięczna za zrozumiałą instrukcję
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42054
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 17:51, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jak była fabrycznie zapakowana, czyli ze szlufkami na zewnątrz . Teoretycznie na welsha powinien pasować najmniejszy rozmiar (tak na styk), ale dałem się na to nabrać tylko raz . Obroża ledwo się dopinała i nie było mowy o wyregulowaniu odpowiedniego luzu . Skórzane obroże dla moich welshy kupuję w rozmiarze 43-45 cm i pasują jak ulał
|
|
Powrót do góry |
|
|
DorotM
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:46, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
no własnie btego się bałam-ze przy 48 cm nie będę miała zapasu na regulacje. to dobrze założyłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khola
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 21:39, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam temat od początku, ale nic nie znalazłam o czyszczeniu obroży kiltixa - błagam, zdradźcie jak sobie radzicie, coby substancje zawarte w obroży nie przestały działać!
Bo chyba niemozliwe że tylko moja dziewczynka kocha taplać się w błocie? Jeśli jest to zabawa planowana to nie ma sprawy, obrozę zdejmujemy i wkładamy dopiero po wykąpaniu i wysuszeniu softa. Ale czasem błotko ukrywa się w trawie, niespodziewanie spotkany psi kolega czy kolezanka wyskoczą zza rogu... i po chwili Kholunia od stóp do głów wygląda jak kerry blue terrier!
czy w takiej sytuacji szybkie opłukanie obrozy pod letnia wodą bardzo szkodzi? czy jest jakiś inny sposób?
dziś obrożę opłukałam jak najszybciej sie dało - nie była oblepiona grubo błotem więc opcji odczekania aż wyschnie i wykruszenia nie było jak przeprowadzic (bo i takie cos wymyśliłam) - i teraz nie wiem, obroża juz jest do wyrzucenia i mam jutro leciec po nastepną???
Bardzo prosze o podzielenie się doświadczeniem z zycia wziętym
my obrożę stosujemy dopiero od półtora miesiąca więc doświadczenie w tym zakresie mam zerowe (wczesniej były kropelki frontline - kleszcze się wbijały aż miło oraz adventix - pojawiły sie problemy skórne no i przeszliśmy na obrożę, która okazała się byc rewelacyjna)!
I teraz mam zagwozdkę co dalej, bo pewnie jeszcze nie raz maleństwo mi się tak wytapla z zaskoczenia... :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42054
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 9:18, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Używam kiltixa od wielu lat i.... nic z nim nie robię . Tak jak ty, przed planową kąpielą oczywiście ściągam, jednak kiedy nie mam takiej szansy to piesy się taplają w obrożach . Nigdy ich potem nie suszę, ani nie czyszczę. Żeby uaktywnić środek czynny zawarty w obroży należy ją kilkakrotnie naciągnąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khola
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 9:37, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Używam kiltixa od wielu lat i.... nic z nim nie robię . Tak jak ty, przed planową kąpielą oczywiście ściągam, jednak kiedy nie mam takiej szansy to piesy się taplają w obrożach . Nigdy ich potem nie suszę, ani nie czyszczę. Żeby uaktywnić środek czynny zawarty w obroży należy ją kilkakrotnie naciągnąć |
Dzięki ogormne!!!! Profesor Zadziorny jak zwykle niezawodny!
naciągnąć wczoraj naciągnęłam, powiesiłam na noc w łazience (przy otwartym oknie) coby wyschła, a rano obwąchałam i subtelną woń chlorchinaldinu (tak dla mnie "śmierdzi" kiltix ) wyczułam
Mam nadzieję że będzie ok!
jeszcze raz dziekuję za szybciutką odpowiedź!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khola
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 23:45, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
a tak wyglądałyśmy wczoraj wracając ze spacerku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:48, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
O Jezuuu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khola
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 0:14, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
terrier pszeniczny, jakby ktoś nie rozpoznał na pierwszy rzut oka
zastanawiam się poważnie nad zmianą awatarka, bo ten mój to jakiś taki sztuczny....
kocham tą dziewczynkę! zdecydowanie i nieodwołalnie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
falka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 8:18, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
...ile trwało kąpanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42054
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 8:31, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Khola napisał: | a tak wyglądałyśmy wczoraj wracając ze spacerku
|
Cudnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:44, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ktoś podmienił Ci psa stopień zabrudzenia świadczy o udanym spacerze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neredie
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:12, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kholuniu kochana! Z tą obróżka to trzeba się było mnie spytać, ja bym ci wszystko powiedziała Tak jak zapewne wiele osób używam kiltixa od wielu lat i podobnie jak chociażby zadziorny nie robię z nią absolutnie nic.. Do kąpieli- wiadomo zdejmujemy, jeśli sie uda, to i przed kąpielą w jeziorze/stawie/morzu, ale jeśli nie, to na prawdę nic się nie dzieje!
U mnie bylo podobnie: kropelki słabo działały a przy fiprexie łupież się pojawił ohydny, tak więc obróżka jest the best jak dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania-s
Zaangażowany
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 10:17, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
nooo muszę przyznać, że widok psa po spacerku robi wrażenie..... zdolna "bestia"
w tej sytuacji faktycznie trudno bedzie znaleźć skuteczny środek p/kleszczowy.... codzienna kąpiel nie jest przewidziana przez producentów tych środków...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|