Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:37, 12 Cze 2013 Temat postu: Choroba lokomocyjna :( |
|
|
Mój znajomy znalazł pieska jesienią. Był to młody, siedmiomiesięczny szczeniak. Przygarnął go. Pies trafił do domu, w którym był już inny, starszy pies. Psy się po czasie świetnie dogadały, ale jest jeden problem - młody ma chorobę lokomocyjną, a musi jeździć samochodem i to często.
Choroba lokomocyjna objawia się toczeniem śliny i wymiotami, ale nie zawsze. Bywa, że pies jedzie suchy, a bywa, że wiszą mu gluty jak u morsa kły, pies toczy pianę z pyska, a siedzenie z tyłu jest zarzygane. Podawanie Aviomarinu czy Lokomotivu nie daje żadnej gwarancji na "czysty" przejazd, nawet na krótkim odcinku.
Najgorsze jest to, że nie ma żadnej reguły. Raz jest dobrze nawet bez leków, a innym razem nawet leki nie pomagają. Przerabiane były już wszystkie konfiguracje połączenia karmienia lub jazdy na czczo, podawania tabl lub nie, jak i jazdy na różne odległości - czasem przejedzie 60 km i jest ok, a czasem paw po 15 m.
Psy jeżdżą razem, z tyłu, są spokojne w czasie jazdy. Starszy nie ma żadnych problemów w podróżach, nawet na dalekich dystansach.
Młody już chętnie wskakuje do auta (na początku się zapierał), ale wystarczy, że w tym aucie się znajdzie (nawet nie musi jechać), a już się pluje.
Znajomy konsultował się z weterynarzem, ale nawet ten rozłożył ręce w obliczu niespójności w zachowaniu tego młodego pieska.
Najwyraźniej pies przeżywa stres i jego zachowanie jest natury psychicznej (może został przywieziony skądś bezpośrednio
przed porzuceniem), inaczej Aviomarin zahamowałby wszelkie fizyczne objawy choroby lokomocyjnej, a tak nie jest.
Dla znajomego to duży problem (już pomijam fakt zanieczyszczania auta). Szkoda mu psiaka.
Niestety, nie ma takiej opcji, aby pies nie jeździł samochodem. Będzie jeździł bez względu na jego stan.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gryf80
Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi:)Puławy
|
Wysłany: Śro 21:43, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
hmmm.próbowali przewozić psa uprzednio podając prep.o nazwie sedalin(jest 7mg i 35 mg) proponowałabym dla psiaka który jak piszesz strsuje się w podróży.ten prep -do kupienia w lecznicach wet.-działa lekko "usypiajaco"tzn pies jest przytomny ale jakby "na haju".efekt utrzymuje sie 4 godz od podania(zaczyna działac od ok pó godz od podania).
jeśli natomiast jest problem tylko z samym ślinieniem to albo cerenia w tabletkach albo z apteki niestety na receptę torecan w czopkach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryf80
Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi:)Puławy
|
Wysłany: Czw 12:17, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
dap tez jest niezły ale ja bym stosowała u psa który nie ślini się a ogólnie jest nerwowy podczas jazdy.ja mam pozytywne skojarzenia z tym prep.(spray psikany na tapicerke w aucie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|