Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pią 22:08, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sortis, też trzymam kciuki.
A tak a propos ta siateczka to jest ze sledzioną powiązana, bo u Froda ten guz określono jako mięsak siateczki wałasnie (reticulosarcoma) i był ze sledziona zrośniety.
Czy Buba dostaje żelazo ? Frodo po usunieciu śledziony z guzem dostaje żelazo (poczatkowo w zastrzykach,teraz doustnie). Jak dojdzie do siebie dawaj jej Ecomer - dobrze podnosi odpornośc, a po usunieciu śledziony ta jest na stałe obniżona, bo jeden z elementów układu immunologicznego jest usunięty.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
sortis
Gość
|
Wysłany: Pią 23:34, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion, o zmniejszonej odporności już wiem... Buba tymczasem była nawadniana, /kroplówki/, dostaje antybiotyki i przeciwbólowe. Przedwczoraj zdemontowano jej dren, może jutro zdejmą szwy, ale jeszcze nie na pewno bo dotychczas szew był cały czas mokry od tego co się lało z sączka. Miała też Buba mocno wysoką temperaturę, która na szczęście spadła po usunięciu sączka. Jak się już pozrasta porządnie i skończy przyjmować antybiotyki, /teraz w zastrzykach ale mamy przejść na pastylki/, to będziemy pracować nad profilaktyką. Buba bardzo wychudła, spadek wagi z 16 na 14 kg, niby nic ale to ponad 15% masy...
W Poznaniu od Eukanuby w ramach upominków za rasę dostaliśmy, /więc Ty też masz/, próbkę VIYO. Co sądzisz o tym preparacie?
Chyba zmienię temat topiku na "życie bez śledziony" czy jakoś tak
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pią 23:43, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja kiedyś dostałam nawet pół litra tego. Dawałam Frodowi, ale nie zauważyłam jakiegoś efektu. Ale w nim wtedy już rósł ten guz .....
Mój też strasznie wychódł po operacji. Spadł z 15 kg do 13,5. Mogłam mu całą anatomie stawów biodrowych wymacać. teraz juz dochodzi do siebie i je jak szalony.
Natomiast na pewno widzę wpływ Ecomeru. Po operacji miał fatalną morfologię, potem sie poprawiło, ale białe ciałka były za niskie. 4 tygodnie Ecomeru i wyniki jak u młodego zdrowego psa.
Gadałam z moją vetką. Ona takich psów bez śledziony ma po opieka kilka. I maja sie dobrze. Jedna bullka 12 letnia po usunieciu sledziny z guzem odmłodniała o kilka lat
Ostatnio zmieniony przez Sirion dnia Pią 23:45, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sortis
Gość
|
Wysłany: Pią 23:55, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No nie wiem czy ten ecomer byłby dla nas w tej chwili dobry, skoro podwyższa poziom leukocytów... dla mnie w tej chwili najważniejsze, żeby skasować wszelkie stany zapalne... żeby się pozarastała, no i wydaje mi się, że trochę jednak coś ją jeszcze czasem boli...
U Froda, skoro miał guza to i pewnie już uszkodzoną śledzionę - więc pewnie już dawniej mogła ta śledziona nie działać jak trzeba. U mojej Buby sama śledziona była zdrowa i działała poprawnie, więc myślę, że ta odporność jej tak zaraz nie musi usiąść. Przynajmniej taką mam nadzieję...
Ostatnio zmieniony przez sortis dnia Sob 0:00, 15 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Sob 0:02, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ecomer to dopiero jak dojdzie do siebie. Teraz to jest ciagle dochodzenie do normalności.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asher
Gość
|
Wysłany: Wto 13:14, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie lekarz nic nie mówił o podawaniu Bugajskiemu preparatów "odpornościowych"
Sirion, a czemu powinno sie podawać zelazo? Czy śledziona ma coś wspólnego np. z czerwonym krwinkami?
Bugajskiego niedawno dopadła babeszjoza, przechodził ją b. ciężko, dopiero po ponad 2 tygodniach ilośc czerwonych krwinek, hemoglobiny i hematokryt były w normie. Czy ta fatalna morfologia, powolne odbudowywanie się mogło miec związek właśnie z brakiem śledziony u psa?
Sortis, nieustannie trzymam kciuki za suńkę!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto 20:36, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Żelazo to było na anemię. On miał po operacji koszmarną morfologię. Jak się popatrzało, to język, śluzówki miał praktycznie białe. Jego guz działał jak gąbka, a ponadto sama operacja była bardzo krwawa. Vetka chciała uniknąć jeśli tylko można transfuzji, bo zawsze może się wstrząs przytrafić. Stąd było zelazo, najpierw kilka zastrzyków, a potem dopyszcznie preparat dla prosiąt Teraz mam profilaktycznie podawać co kilka dni tak bardziej na wszelki wybadek.
A Ecomer czyli tran z watroby rekina grenlandzkiego naprawdę nie zaszkodzi, a już widziałam, że gdy białe ciałka są obniżone, to po miesiącu systematycznego podawania ślicznie się odbudowują. Ponadto przy okazji poprawia się sierść.
Asher na pewno powolny powrót do normy miał związek z brakiem śledziony.
Jakoś wypadło mi - Twój pies też miał guza na śledzionie ?
Ostatnio zmieniony przez Sirion dnia Wto 20:38, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sortis
Gość
|
Wysłany: Wto 20:41, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Z książki "Co dolega mojemu psu? Rozpoznawanie, leczenie, zapobieganie chorobom", autor Ludwig Wolf Friedl, przekład z niemieckiego dr hab.Piotr Korda:
"Śledziona jest ściśle związana z narządami krwiotwórczymi, ale i sama wykonuje właściwe jej odpowiednie zadania. W toku rozwoju embrionalnego wytwarza ona większość czerwonych krwinek, których produkcję przejmuje po porodzie czerwony szpik kostny. Od tego momentu śledziona rozpoczyna wytwarzanie znacznej liczby limfocytów. Spełniają one ważną rolę czynników obronnych organizmu wobec substancji trujących, ciał obcych i zarazków, które dostały się do organizmu. Kolejnym, ważnym zadaniem śledziony jest rozkładanie nieczynnych już czerwonych krwinek. Śledziona spełnia ponadto ważne zadanie wielkiego filtra krwi, utrzymując ją w odpowiednim stanie "czystości". Śledziona wychwytuje z krwi i usuwa odpadowe produkty przemiany materii, mające charakter substancji stałych, oraz ciała obce, jak np. bakterie. O tym, jak ważna dla organizmu jest ta rola, można się przekonać, gdy śledziona zostaje usunięta z organizmu. W konsekwencji następuje ewidentne zwiększenie liczby zachorowań na choroby zakaźne, a ich przebieg jest cięższy
Śledziona pełni też ważną, często ratującą życie rolę magazynu krwi (gromadzi jako rezerwę ponad 15% całego zasobu krwi). W sytuacjach krytycznych - wśród nich przy zatruciach - krew rezerwowa zostaje wprowadzona do krwiobiegu. Tak więc śledziona psa o średniej masie ciała jest w stanie w krótkim czasie wprowadzić do krwiobiegu 100ml krwi, wyrównując w razie potrzeby jej utratę lub niedostatek tlenu. W związku ze znaczną rozciągliwością tkanki śledziony może ona trzykrotnie powiększyć swoje normalne rozmiary. W ten sposób szybko dostosowuje się do aktualnych potrzeb organizmu. Pies może przeżyć usunięcie śledziony, nawet w okolicznościach zwiększonego narażenia na zakażenie, inne bowiem narządy, jak wątroba, węzły chłonne i szpik kostny, przejmują jej zadania"
Jest tam i o żelazie, a mianowicie po usunięciu guza nowotworowego, (który usuwa się zawsze razem z całym narządem), oprócz stosowania zabiegów przeciwinfekcyjnych, należy przez dłuższy czas podawać psu preparaty żelaza oraz witaminę B12"
A Buba ma się dobrze. W tydzień po operacji, kiedy już poprawiła się bardzo jej kondycja, jak już zaczęła jeść i nabrała niezłego wigoru - dostała wysokiej temperatury (39.9), ... badania krwi pokazują, że wątroba i nerki pracują prawidłowo... w niedzielę, dwa dni po usunięciu drenu, zaczęła się z rany pooperacyjnej sączyć ropa... i znowu problem z temperaturą... ale samopoczucie coraz lepsze, je jak smok, przy każdym wyjściu z domu leci szukać frisbowego talerzyka i wtrynia do ręki ... tylko ta temperatura... zaczęłam mierzyć rano, tak koło 9-tej, jak staffinki jeszcze śpią... wychodzi 38,7... a w lecznicy pokazuje nieodmiennie conajmniej 39.4 ... ale tam jest kota... obie moje staffinki jeśli mają lecznicę na wzrokowej to lecą jak oszalałe... Buba dostaje antybiotyk, tak ma być do czasu kiedy przestanie pojawiać się ropa... dziś zdjęto szwy... a wczoraj wreszcie dopadła tę kotę ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto 21:13, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz mój bałwan pięć dni po operacj pogryzł się z Bungiem, a mnie gdy je rozdzielałam tak załatwił rękę, ze dotąd jest tam bolące miejsce.
Terriery są nie do zdarcia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asher
Gość
|
Wysłany: Śro 9:48, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | Jakoś wypadło mi - Twój pies też miał guza na śledzionie ? |
Ano miał, choć właściwie nie wiem, czy guza. W histopatologii wyszła plasmocytoma. Co prawda opisy w necie są nieciekawe, ale zarówno chirurg, który usuwał śledzionę, jak i onkolog (dr Micuń) powiedzieli, że absolutnie nie ma się czym przejmować, nie zalecono Bugajskiemu żadnej specyficznej terapii, ani nawet badań kontrolnych. Może więc u psów ta choroba przebiega inaczej niż u ludzi
Sortis, jak miewa się... kota?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pią 9:01, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sortis, skrobnij no, jaktam Buba ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Pią 12:03, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Była już na treningu agility
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 13:17, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Znaczy się wszystko ok!
Lubie takie wiadomości
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sortis
Gość
|
Wysłany: Pią 15:25, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Buba ma się świetnie, wróciła do swojej wagi, biega, skacze... na spacerach szaleje jak przedtem... a ja ciągle się zastanawiam w co też ona grzmotnęła, /bo musiała, skoro pęknięcie ścianki macicy zdaniem weterynarzy było skutkiem uderzenia/, ... samochód jej nie potrącił bo do "miasta" luzem nigdy nie chodzi ... na podwórku? mogłaby ewentualnie zawadzić o zderzak za kotem... no najprędzej w lesie o jaki pieniek, teraz kiedy coraz zimniej, to już od października różni panowie z okolicy chodzą z siekierkami do lasu, ścinać co suchsze nieduże sosny do palenia w piecach, a rąbią tak na wysokości do pół metra od ziemi bo tak pewnie najwygodniej... a może ją kopnął jaki motorzysta, /ciągle jeżdżą po lesie/, bo za blisko podeszła, moje psy zwykle w lesie na "wzrokowej", jednak staffinki potrafią czasem odejść za zającem/wiewiórką/lisem tak, że i parę minut trzeba na nie czekać... ja nawet nie wiem jak mocno musiała się uderzyć...
Nie dostaliśmy żadnych leków, żadnych specjalnych zaleceń, tylko ja się zastanawiam jak dalej ze szczepieniami ochronnymi. Ja zwykle, /oprócz wścieklizny co rok oczywiście/, szczepię dorosłe psy trzy razy, pierwszy raz po roku od szczepień szczenięcych, a potem jeszcze dwa razy co dwa lata... no i nie wiem tymczasem czy Bubie coś zmienić w tym harmonogramie, czy nie zmieniać?...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 17:46, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sortis ja myslę, że spokojnie z pozostałymi mozesz poczekać, tylko wściekliznę zaszczepić.
Ja też tak szczepię Regonika...w tym roku wypadły wścieklizna + pozostałe, w przyszłym, sama wścieklizna.
Nie wiiadomo na ile układ odpornościowy Buby doszedł do normy po tej dawce ropy, no ewentualnie sprawdzic można leukocyty i rozmaz...da obraz jej zdrowienia...jak procenty w rozmazie będa w normie to znaczy, ze wszystko odbudowane, można szczepić. Z drugiej strony to mozna z "pozostałymi" spokojnie z 4-5 miesiecy poczekać i zaszczepić osobno, zresztą podobno lepiej niż za jednym razem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|