Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 21:57, 03 Lip 2007 Temat postu: profil wątrobowy |
|
|
Dostałam wyniki badania krwi mojego psa pod kątem wątroby i nie wygląda to najlepiej, zwłaszcza dla mnie, nie mającej pojęcia jakim cudem on może mieć coś nie tak z wątrobą . Je suchą karmę z górnych (o ile nie najwyższych) półek, naprawdę mu na żarcie nie żałuję, smażonych smakoli mu nie daję, nawet na szkolenie kupuję raczej coś cielęcego albo z indyka, alkoholu nie pije , a tu masz babo placek - takie wyniki:
ALT - norma: od 3 do 50
Shaggy: 141, 4
ALK. PHOSPHATASE - norma: od 20 do 155
Shaggy: 6,7
Jednostek nie podaję, bo ich nie kumam, ale na pewno i norma i wyniki Szaguliny są w tych samych podane. Pies przy pobieraniu krwi był bardzo na czczo - prawie 20 godzin po posiłku, więc nie powinno byc przekłamań. Do tego jeszcze ta bilirubina w moczu - 8,6 umol/L .
No i co o tym myśleć??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 22:24, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ciekawe co wet powie
Idziesz jutro?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 23:04, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha, w kwestii watroby jestem kompletnie zielona - jutro sie spróbuje czegos dowiedziec. Ale na razie spokojnie, nie denerwuj sie na zapas!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 23:11, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik, weta widziałam dzisiaj odbierając od niego wyniki. Nic mi nie mógł powiedzieć, bo on też nie wie czy to są wyniki po czymś jednorazowym, czy stan stały . Wie tylko, że coś jest nie tak i trzeba się starać wątrobie pomóc - stąd leki na wątrobę do podawania Szagulowi dwa razy dziennie aż do następnego badania krwi. Kiedy to będzie - o tym jeszcze nie rozmawialiśmy. Zapytam przy ostatniej wizycie w związku z pęcherzem.
fuka - staram się nie panikować na zapas, bo pies jest wesoły i nad wyraz żywotny, nawet z przeziębionym pęcherzem i cewką . W tej lecznicy ma staż moja była wychowanka sprzed 6 lat , dzisiaj znowu rozmawiałyśmy i powiedziała mi, że w weterynarii nie ocenia się pacjenta po wynikach, tylko po nim samym - jeśli pies jest wesoły, ma apetyt, nic go nie boli - znaczy, że jest dobrze i nie powinno się zamartwiać, nawet jeśli komputer od analiz jest zdania, że są powody. Bardzo mi ta teoria pasuje .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:25, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jakie leki dajesz? Essentiale forte?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 23:45, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Essentiale forte i Hepatil, ale jeszcze nie daję - jutro dopiero kupię. A co, wiesz coś o tym leku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 0:24, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No pewnie! Przez dwa lata podawałam Beruszkowi i dzięki temu funkcjonował po ludzku. Essentiale forte jest bardzo dobrym lekiem, jest już jego polski odpowiednik, o identycznym składzie, trochę tańszy. Pytaj w aptece.
Rozmawiałam przed chwilą z koleżanką na temat Szaglutka, koleżanka jest lekarzem ludzkim, zasugerowała mi, żebyś może zrobiła USG, to wet zobaczy w jakim stanie jest wątroba. Oczywiście najpierw wylecz zapalenie, z USG nie ma pośpiechu.
Wyciągnęłam też całą dokumentację medyczną Beruszka, żeby porównać wyniki wątrobowe, ale on miał inne wartości. Miał głównie AlAT podwyższony.
I jeszcze jedno - Essentiale forte to kapsułki. Proponuję nabyć pasztetówkę czy inne mazidło i w tym podawać. Będzie jedno chap i po sprawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 1:02, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | I jeszcze jedno - Essentiale forte to kapsułki. Proponuję nabyć pasztetówkę czy inne mazidło i w tym podawać. Będzie jedno chap i po sprawie |
Wiem, że kapsułki, wet mnie uświadomił , ale dzięki za wszystkie informacje, Ali!
Rozumiem, że Beruszkowi podawałaś Essential przez ostatnie dwa lata, czy może wcale nie? Bo ja tylko nie rozumiem jakim "cudem" roczny pies mógłby sobie tak popsuć wątrobę, żeby nijak nie mieścić się w widełkach norm. Przecież naprawdę o niego dbam jak umiem najlepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 1:16, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Choroba nie wybiera. Czasami i młodzi chorują. A tu mogło być tak, jak pisała bodaj Coztego, że zeżarł coś, do tego doszedł stres, koleżanka pytała też o robaki. Narazie nie masz co się martwić, lecz Glutka, leki masz dobre, wątroba się regeneruje. I trzymaj rękę na pulsie w przyszłości.
Beruszek był na Essentiale forte przez ostatnie swoje 2-2,5 roku życia. Wyniki miał bardzo różne - jak nie brał innych leków, to były dobre, jak weszły sterydy i niesteroidowe leki przeciwzapalne, to wyniki leciały w dół, więc dostawał wątrobówki.
Myślę, że Glutek z tego wyjdzie, że to tylko zbieg nieszczęśliwych okoliczności. Bądź dobrej myśli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 9:00, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia, jak jest z watrobą u psów. Ale dwa lata temu moja córka złapała mononukleozę i wyniki enzymów Alat i Asat miała kosmiczne - kilka razy powyżej normy. Essentiale żarła trzy miesiące i wszystko wróciło do normy. Zresztą to akurat takie choróbsko, co mija bez śladu. A moze coś analogicznego u psów istnieje ?
Zresztą tak jak Flaire powiedziała - wątroba się regeneruje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 10:54, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha, spokojnie. Luka parę lat temu też miała okropne wyniki wątrobowe. Z wetką doszłyśmy do wniosku, że to po cudownych puszkach animondy i hills'a - niby najlepsze. Biała była na tych puszkach przez parę tygodni, jak widać -wystarczyło.
Też dostawała essentiale plus karmę leczniczą Royal Canin (hepatil coś tam) i pięknie się wszystko zregenerowało, od tamtej pory wątroba OK. Oczywiście puszki już nie dostała ani razu.
Na USG wątroba była lekko powiększona. Zrób też USG Shagulcowi. I pomyśl nad tą karmą, bo naprawdę świetna, a w dodatku Luka wcinała aż się jej uszy trzęsły (organizm wie dobrze, czego mu potrzeba).
A objawy biała miała straszne, między innymi krew w kale i baaardzo silne kolki.
Najważniejsze, że nereczki OK. Wątrobę spokojnie się wyleczy.
ps. ja kapsułkę essentiale smarowałam dokładnie masłem i wciskałam w gardziołko. Przy pasztecie bym się bała, że pies rozgryzie. No ale wszystko kwestia wprawy. Niestety te kapsułki są dość duże, ale biała łykała, to i Shagulec da radę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
rapsodia
Weteran
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Wiedeń
|
Wysłany: Śro 11:10, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki za Shagulca
a to na odstraszenie tego chorubska
Anastazja mówi , że jak by go pocałowała to by go przestało boleć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 11:20, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
rapsodia napisał: | Anastazja mówi , że jak by go pocałowała to by go przestało boleć. |
Kochana dziewuszka! Oczywiście, że by przestało!
Tyle tylko, że to co go teraz boli zupełnie nie nadaje się do całowania, a już na pewno nie pozwoliłabym na to małej, słodkiej Anastazji...
|
|
Powrót do góry |
|
|
rapsodia
Weteran
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Wiedeń
|
Wysłany: Śro 11:27, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz jak ona zapytała gdzie jest ta "wojtjoba" to ja jej pokazałam miejsce na ciele już nie zagłębiałam się że to w środku .
w każdym razie Anastazja całuje Shagulca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 11:53, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Za Shagulca
Gosia z tego co wiem Shaggy jadł Orijen chyba najdroższa karma kurcze. Ja na tej karmie Figla wyprowadzalam z choroby po tym jak mi podupadł na Barfie Zjadł ten jeden worek i potem przeszliśmy na Eagle Pack na której się już zupełnie zregenerował. Nawet lepiej mu służyła niż Orijen. Więc możliwe, że to po takiej karmie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|