| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
teodor
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
 Wysłany: Nie 22:05, 23 Sie 2009 Temat postu: zachłyśnięcie wodą z jeziora |
|
|
|
może akurat ktoś miał z tym doczynienia. Znacie objawy? Tosiek pływał dziś w jeziorze, zachłysnął się wodą, zwrócił ją, ale od tamtego czasu jest z niego pół psa. Jest apatyczny, senny i ma przyspieszony oddech. Byliśmy u weta na pogotowiu, dostał coś takiego: furasemid, dexaven i betamox. Ożył po tym nieco, ale my się i tak martwimy. Jutro pojedziemy już do swojego weta, ale może coś podpowiecie...
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
| Wysłany: Pon 19:14, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
Czy probowaliscie bezposrednio po zachlystnieciu zpowodowac usuniecie wody z drog oddechowych ? lub wykonano rtg. pluc na pogotowiu ?- zachlystniecie to dostanie sie ciala obcego do drog oddechowych ,zalezy na jaka glebokosc i teraz w jakim stopniu utrudnia oddychanie zmniejszajac powierzchnie przyswajalnosci tlenu z wdychanym powietrzem i w ten sposob dochodzi do niedotlenienia mozgu ,proces moze byc gwaltowny /utoniecie w lyzce wody / lub powolny proces niedotlenienia mozgu /spiaczka/ , leczenie w zaleznosci od stopnia uszkodzenia kory mozgowej - najlepiej jak wypowie sie wet po konkretnym badaniu neurolog.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
teodor
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Wto 15:23, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
tak źle to z nim nie jest. Dwaj weterynarze go osłuchiwali i stwierdzili, że wody w płucach nie ma. Miałam na myśli raczej to, czy komuś z Was pies napił się wody i czy dziwnie się potem zachowywał. Z Teodorem już lepiej, jednak cały czas go obserwujemy uważnie 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
| Wysłany: Wto 16:28, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Teodor, jesli go weci osłuchiwali i jest ok to najważniejsze.
Może poprostu przeżył szok podtopienia? Ciekawe, jak by sie zachował teraz nad wodą? Swoja drogą to takiego raptusa trzeba będzie hamować 
Trzymam kciuki za powrót do normy foxiej 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
| Wysłany: Wto 23:57, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
Ciesze sie ze z piesem jest juz lepiej . Nie miej mi za zle tamtego opisu ,ale objawy jakie opisaleas wskazywaly na chocby niewielka ilosc wody w plucach , a to nie zawsze wykryjesz osluchowo .Najwazniejsze ze idzie ku dobremu i tego wraz z Jagoda Wam zyczymy- duzo zdrowka .
|
|
| Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
| Wysłany: Nie 20:45, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
|
Jak sie czuje Tosiek ,minelo 5 dni od Twojego wpisu .Czy wszystko w porzadku ?-piesa wrocila do formy ? napisz choc jedno zdanie - prosze.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Pon 7:31, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja napiszę, bo w sobotę pytałam o Tośka i dostałam zapewnienie, że młody już wrócił do pełnej formy 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
teodor
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Wto 6:18, 01 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
|
przepraszam nie zauważyłam pytania... z Teodorem już dobrze, ale stracha nam napędził...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
| Wysłany: Wto 14:29, 01 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No to duzo zdrowka dla plywaka , ciesze sie ze juz wrocil do formy.  
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
