Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malgos5
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 17:56, 06 Lut 2011 Temat postu: zapalenie gruczołów okołoodbytowych? |
|
|
Moja 1,5 roczna sunia PRT ma z jednej strony odbytu zgrubienie z zaczerwienieniem. Zauważyłam dzisiaj. Nie drapie się, nie liże, daje się tam dotykać i delikatnie uciskać - więc chyba nie boli. Czy to może być zap. gr. okołoodbytowych? Do weta dam radę dopiero jutro po południu. Może to smarować jakimś antybiotykiem?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 0:17, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Do weta oczyścić...nic nie rób sama, może to nie gruczoł skoro się nie interesuje tym psiak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malgos5
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 17:05, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Okazało się, że jednak gruczoł - tylko ja go zauważyłam wcześniej niż moja sunia. Wieczorem już go lizała,więc posmarowałam neomycyną w maści - wieczorem,w nocy i rano. Od weta właśnie wróciłam. Mała dostała antybiotyk w zastrzyku - jeden raz dziennie przez okaże się ile dni. Ja sama jej podaję, bo mi pozwala na wszystko. W środę idziemy na kontrolę, to się dowiemy co dalej. A i jeszcze mam ją smarować maścią na hemoroidy dwa razy dziennie(taką dla ludzi). Mam tylko nadzieję, że nie będzie miała skłonności do tej przypadłości.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 20:56, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A gruczoł został opróżniony ? Można go tez przepłukać i maść z antybiotykiem zapodać do środka Jeśli sunia będzie miała skłonności do przepełniania się gruczołów, trzeba będzie je regularnie opróżniać manualnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malgos5
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:10, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Opróżniony. I też tak myślałam żeby miejscowo antybiotyk stosowac dalej. Na pewno nie zaszkodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 21:28, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Skoro dostaje antybiotyk w zastrzykach to ja bym już nic miejscowo nie robiła...niech działa teraz weterynarz...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Czw 18:55, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
equitana,zgadzam sie z Toba w 100% ,u suni mojej siostry za pierwszym razem doszlo do przetoki jako ze nie kazdy wet uwaza za koniecznosc czyszczenia tychze zatok . Dzisiaj po paru latach chistoria sie powtarza mimo zmiany weta - doszlo do zropienia zatoki ,mimo ze siostra prosila o kontrolne czyszczenie za kazda wizyta u weta.
Jaga za kazdym razem przy obcinaniu pazurow ma odrazu czyszczone zatoki i odstukac ,odpukac mamy spokoj z zatokami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 11:55, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem Wam co zapbserwowałam u mojej Druśki. Od lat miała problemy z jedną zatoką, ponoć jej ujście miało nietypowe położenie co utrudniało jej samooczyszczanie (czyszczenie weterynarzowi również). Robiły się stany zapalne, przetoki (takie malutkie, nawet kilka dni po oczyszczeniu potrafiły powstać, szybko się goiły, ale nowe powstawały obok). Ciągle miała tą zatokę czyszczoną, dostawała Hemorectal (czopki), jakieś maści, żele... a i tak powstały zbliźnienia, już na serio rozważaliśmy opcję operacyjnego usunięcia całej zatoki. Sierść po tej stronie uda była wyraźnie zrudziała już na stałe.
Ostatnio przypomniałam sobie o tych drusinych problemach. Uświadomiłam sobie że już dawno nie interesowała się tymi okolicami, na czyszczeniu zatok nie byliśmy już grubo od ponad dwóch lat!! Co wiecej- sierść w tych okolicach powróciła do pierwotnego szarego koloru, zniknęły zrudzenia. I chyba znam przyczynę "tajemniczego ozdrowienia"- od ponad dwóch lat jest na BARFie. Twarde kupki "klocki drewniane" na siłę oczyszczają zatoki, nawet tą "trudną".
Niedawno i nasza stara kundlica zaczęła się przytykać, chodziła na oczyszczanie, denerwowała się swoim tyłem i pośmierdywała. Ona nie powinna jeść całych kości bo jest chorobliwie zachłanna, łyka wszystko co da się połknąć, więc dostaje BARF w kostkach- mielone mieszanki mięsno kostne. Po dwóch dniach na tej diecie suka przestaje się interesować tyłem.
Bardzo podoba mi się to co zaobserwowaliśmy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 12:47, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
moje i zaprzyjaźnione erdele po kościach mają sraczkę pamiętam, że jak brałam Tamizę od equitany to w to nie mogłam uwierzyć bo wszystkie moje psy zawsze miały na odwrót właściciele moich szczeniąt też nie dawali wiary, ale teoria sprawdziła się w praktyce dlaczego tak jest nie mam pojęcia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
iizolda
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:53, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A czy przy takim zapaleniu suka może byc atrakcyjna dla psa? Czy nie ma to wpływu???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
minio
Gość
|
Wysłany: Czw 13:02, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ja nie zauważyłam , moja sznaucerka miała
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 13:06, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Magnitudo, nie mam pojęcia dlaczego tak jest Moje robią po kościach zbite, małe, twarde kupki. '
iizolda, z tego co zaobserwowałam psom- samcom wcale nie przeszkadzają problemy z zatoką u suki. Moje były adorowane przez psy niezależnie od stanu zatok, jeśli o to pytasz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:28, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tilia napisał: | Magnitudo, nie mam pojęcia dlaczego tak jest Moje robią po kościach zbite, małe, twarde kupki. | Guinness też tak miał. Natomiast Misia miała srakę, a to dlatego, że nie dostatecznie dokładnie gryzła te kości i połykała większe kawałki, które drażniły jej jelita.
Natomiast ostatnio mam nową, ciekawą obserwację, która może pomoże komuś, kto nie chce/nie może karmić BARFem. A mianowicie: normalnie karmię Acaną Pacifica i po tej karmie moje psy maja normalne, zwarte kupy. Ale ostatnio w hurtowni Pacifici zabrakło i kupiłam worek Acany Grasslands. No i o dziwo - u Ptyśki kupy jak po BARFie, czyli bardzo twarde klocki!!! (Lotka narazie je karmę leczniczą, więc nie wiem, jak ona zareagowałaby na Grasslands). Więc jeśli ktoś chce stworzyć twardsze kupy, to może powinien spróbować Grasslands - a nuż na jego psa ta karma będzie miała ten sam efekt, jak na Ptysia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 13:44, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Flaire dzięki za info z tą Acaną kupię mały worek, moja Heśka po każdej karmie w ilości większej niż 1 porcja na 2-3 dni ma sr.... ale tej Grasslands nie próbowałam.
Nasza Guapa też się stara nie gryźć! Ona nawet marchewki stara się łyknąć na raz dostaje więc tylko wielkie wołowe/ cielęce gnaty (pod kontrolą do czyszczenia zębów, na trochę i potem zabieramy), albo drobno mielony "BARF w kostkach", taki mrożony.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
machagony
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bobrowniki k.Katowic
|
Wysłany: Czw 15:23, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
iizolda napisał: | A czy przy takim zapaleniu suka może byc atrakcyjna dla psa? Czy nie ma to wpływu??? |
suka jest bardzo atrakcyjna dla psa przy stanie zapalnym pochwy. Moze nie byc widocznych objawów, bo w stadium bardziej zaawansowanym są jakies wypływy. Kiedyś tak się zdarzyło z jedną z moich młodych suk- byłam zaskoczona bo to było jakoś 2 mies. po cieczce. Samce wariowały. Pojechałyśmy do veta i okazało się, że stan zapalny. Wystarczyła wtedy jedna płukanka i przeszło. Zainteresowanie samców też. Potem poczytałam w necie i okazało się, że właśnie tak samce reagują na taki stan suki. To może off topic, ale może się komuś kiedyś przydać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|