Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OMM
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:05, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No tak, praca u podstaw zawsze popłaca.
Wygląda smakowicie, chyba się skuszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 10:07, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wbrew pozorom to nie jest przepis pracochłonny, bo większość to czekanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziomalka
Weteran
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia
|
Wysłany: Śro 20:49, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sirion- ja robiłam coś takiego już dawno temu dzieciom jak były małe, zresztą syn do tej pory uwielbia. Tylko nie wiedziałam, że to się pascha nazywa. My mówiliśmy MELBA. Ja to robiłam w jeden dzień. Gotową masę wykładałam do tortownicy wyłożonej biszkoptami, boki też. Można połowę zrobić z dodatkiem kakao i na wierzch dać galaretkę z owocami. PYCHOTA!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziomalka
Weteran
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia
|
Wysłany: Śro 20:56, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A teraz wrzucę przepis na coś ekstra, wszyscy się zachwycają.
LASAGNE
Jest to danie wyjątkowo pyszne i wyjątkowo tuczące. Przepis typowy trochę zmodyfikowałam na swoje potrzeby.(6-10 osób zależy jakie porcje pokroimy)
Składniki:
Sos do spaghetti bolonaise (można zrobić tak jak Wind- ja sobie ułatwiam)
500- 700g mięsa mielonego ja lubię mieszane wieprz- wołowe
1/2 - 1 szt. por (niekoniecznie)
puszka koncentratu pomidorowego lub jakiś sos pomid.
Dwa fix-y knorra spaghetti bolonaise
Sos beszamelowy-
Duża łyżka masła
2 łyżeczki mąki
ok 400ml mleka
sól, pieprz, gałka muszkatołowa do smaku
ok. 12 płatów makaronu do lasagne
ok.500g żółtego startego sera
Wykonanie:
Sos bolonaise
Mięso mielone podsmażam na patelni bez dodatku tłuszczu (a nawet odlewam część tego co się wytopi).
Dorzucam pokrojony w plastry por (niekonieczne jak ktoś nie lubi) i duszę do miękkości.
Wlewam rozprowadzone z wodą knorry (wg przepisu na opakowaniu) i mieszam, dorzucam puszkę koncentratu pomidorowego ( bez blachy, tylko zawartość) i gotuję 10 minut.
Teraz sobie stygnie.
Sos beszamelowy
Ja ostatnio dla odjęcia kalorii nie gotuję beszamela, biorę tylko mleko z przyprawami, bez masła i bez mąki.
A sos robi się prawie jak zasmażkę. Topimy masełko, podsmażamy mąkę i po trochu ostrożnie dodajemy mleko, aż się zagotuje i zgęstnieje. Uważać, żeby nie zrobiły się kluchy. Dodać przyprawy.
No to do dzieła
Naczynie żaroodporne, albo zwykła blacha, którą na końcu przykrywam folią aluminiową, natłuszczam (posmarować np. margarynką).
Na dno leję trochę beszamela (mleko z przyprawami), na to układam płaty makaronu lasagne. Mi wychodzi ze trzy, ale to zależy od wielkości naczynia. Nie musi być na ścisk, bo makaron urośnie.
Polewam łyżką każdy płat z wierzchu beszamelem, teraz nakładam sos boloński ( jest bardziej gęsty i treściwy niż beszamel) na każdy płat.
Posypuję startym żółtym serem i kładę następną warstwę płatów makaronu.
Makaron polewam beszamelem, kładę boloński i posypuję serem.
Czynności należy powtarzać do wyczerpania sosów.
Dobrze by było, jakby tak wyszły ze trzy warstwy sosów.
Na końcu nakrywam płatami makaronu, polewam beszamelem i posypuję dużo startym serem. Jak się to upiecze będzie przepyszna serowa skorupka złocisto- brązowa.
Nakrywam folią , albo przykrywką naczynia i piekę w piekarniku 45-60 minut w temperaturze ponad 200st.C , zależnie od rodzaju piekarnika 220
.Ma być na wierzchu pięknie zrumieniona.
Jako dodatek świetnie pasuje ogórek kiszony i do picia oczywiście czerwone wytrawne np. Cabernet .
Zdjęcia starym aparatem robione i zeskanowane, jakości marnej:
SMACZNEGO!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 21:21, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia&Luka pytala w kawiarence o przepis na ciasto ambasadora.
Ja mam ten przepis pod tyt. Tort Ambasador...jadlam pyyyychota....zapycha i kaloryczny, ale pyszny. Poza tym jest troszke pracochlonny i drogi.
Oto przepis:
3 szkl mleka
2 kostki masla, czyli 500g
10 jajek
35 dkg cukru
8 dkg maki ziemniaczanej
kakao, orzechy wloskie,rodzynki, pomarancze, ananasy, migdaly, pokrojona galaretka
Upiec biszkopt z 4 jaj - dość niski, na spód.
6 żółtek i cukier utrzeć, dodac mąkę ziemnaczaną i 1/2 szkl mleka. Wszystko razem wymieszać i dodac do tego 2 1/2 szkl gorącego mleka. Zagotowac wszystko razem, aż powstanie krem jak do kremówki, eklerka.
2 kostki masła utrzeć na pianę, dodawac po łyżce ostudzony krem.
Podzielic masę na 2 części; do jednej dodać kakao, orzechy, migdały, czekoladowe wiórki, rodzynki
do drugiej galaretki ananasy, pomarańcza odsączone, pokrojone w kostkę. Wylozyc na upieczony buszkopt ciemne spodem, na wierzch owocowe, ustroić galaretkami i czekoladą.
Smacznego!
Nie wiem, czy o tym przepisie mówiła Anisha, ale ja taki znalazłam u siebie. Pierwszy raz jadłam to w Korczynie czyli niedaleko jborowego i vigorlandu, a te okolice słyną z wspaniałych wypieków.
Przegladajac przepisy trafiłam tez na ciekawy przepis pt. Rolada serowa.
Kiedys robiłam ją częściej...ser był tańszy...teraz już rzadziej ale jest to ciekawa, smaczna potrawa i dośc niespotykana.
Rolada serowa
1/2 kg sera żółtego twardego, ostrego
Nadzienie:
30 dkg pieczarek
pietruszka zielona
kiełbasa lub szynka
cebulka zeszklona
Powyższe usmazyc na patelni. Ja pieczarki najpierw sobie zrobiłam bo soku za duzo puszczały, pokroiłam i potem z cebulką pietruszka i kiełbaska podsmażałam na patelni.
Doprawic solą i pieprzem.
Ser zawinąć w folię aluminiową (szczelnie), obrac przedtem wosk z sera Zawiniety ser zagotować w garnku z wodą (ok 30 min). Po zagotowaniu wyjąć, ściągnąć folię...uwaga moze parzyć i paskudnie sie ją ściąga bo sie rwie. Po ściągnięciu folii ser rozwałkować na prostokąt o grubości ok 0,5 cm - 1 cm Na rozwalkowany ser polozyc nadzienie, zawinąć w roladę i odstawic do ostygnięcia
Potem kroic i jeść!
Smacznego!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 22:25, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Poza tym jest troszke pracochlonny |
To ja nie wiem czy to to samo o czym Gosia wspominała- nam się Anisha zaklinała, że ciasto robi się bardzo prosto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 22:58, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Borsaf napisał: | Poza tym jest troszke pracochlonny |
To ja nie wiem czy to to samo o czym Gosia wspominała- nam się Anisha zaklinała, że ciasto robi się bardzo prosto |
Jestem, jestem! To nie to ciasto! Terierkowo duże się zrobiło - nigdy nie daję rady być wszędzie tam gdzie bym chciała... Przepraszam więc za opóźnienie i już lecę z ciastem "Ambasador na trymparty" :
Potrzebne składniki:
- kostka margaryny (ja od lat używam do tego ciasta Palmy, bo kiedyś innej nie było i tak mi już zostało )
- pół szklanki wody z kranu (to będzie łatwe )
- 2 szklanki cukru
- 2 szklanki mąki
- 3-4 czubate łyżki kakao (zależy jakie "esencjonalne" i czy się lubi kakaowy smak, czy średnio)
- około 5-6 jabłek (ja używam Championów, ale niektórzy wolą bardziej kwaskowe)
- 4-5 jajek (zależy jakie duże)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (lub gotowa porcja na 0,5 kg mąki)
- cukier waniliowy (czyli wanilinowy )
- 5 czubatych łyżek cukru pudru
- trochę masła do natarcia blachy i trochę tartej bułki do wysypania
Działania:
1) Do garnka wlewamy 0,5 szklanki wody, wkładamy całą kostkę margaryny, wsypujemy cukier i kakao i na małym ogniu, aż do rozpuszczenia margaryny podgrzewamy to wszystko mieszając aż się zrobi jednolita, dość gęsta ciecz.
2) Z tej cieczy odlewamy do kubka lub malutkiego garnuszka około 3/4 szklanki na polewę. Do wciąż ciepłego roztworu dodajemy cukier puder i mieszamy aż się zrobi gładko, po czym odstawiamy, ale nie w zbyt zimne miejsce, żeby polewa nie stężała zanim upiecze się ciasto
3) To co zostało w garnku sobie stygnie, a my w międzyczasie możemy obrać i pokroić na ćwiartki lub ósemki nasze jabłka.
4) Kiedy ciecz jest już chłodna jajka wyrzucamy do jakiejś michy i w całości je trzepiemy, tzn. jak na omlet - bez oddzielania białka od żółtka. Wytrzepane wlewamy do roztworu w garnku.
5) Dodajemy do tego wszystkiego mąkę, proszek do pieczenia i cukier waniliowy i mieszamy dokładnie, najlepiej mikserem, ale całe lata mieszałam ręcznie łychą i też jest OK.
6) Na przygotowaną blachę wylewamy ciasto z garnka i wtykamy w nie jabłka, dość gęsto, ale nie jedno na drugim.
7) Pieczemy w 180 stopniach około godziny (góra-dół), ale po 45 minutach warto zajrzeć i sprawdzić patykiem jakiś fragment bez jabłka - jeśli patyk wykazuje stan upieczenia wyciągamy ciacho z pieca.
Jak chwilkę przestygnie, ale wciąż jest mocno ciepłe tę naszą polewę z kubeczka łyżką rozprowadzamy po całym cieście, łącznie z jabłkami. Polewa sobie spłynie wtedy częściowo wgłąb, przez co ciasto jest ogólnie fajniej nasączone.
9) Czekamy aż ciasto wystygnie, albo rzucamy się od razu - u mnie zawsze ten drugi wariant
SMACZNEGO!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
hana
Gość
|
Wysłany: Pią 23:52, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mniam ! polecam , też zrobię na święta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 23:56, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie polecaj, tylko dawaj swoje! Pyszne było!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:57, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fakt, ciasto wyborne! Jadłam to wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikita
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawy
|
Wysłany: Wto 10:40, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
halo halo!
dzisiaj jest dzień pieczenia - Ambasador Anishy, lasagne Ziomalki, ciasto-tort z pasztetowej dla Rollka i ciasteczka migdałowe
pracowity dzień dziś mam w kuchni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:43, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A co to za okazja???
A przepisiki wstawisz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 11:52, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki, Anisha!! Mam nadzieję, ze ciacho wyjdzie mi choć w połowie tak pyszne, jak Twoje!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikita
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawy
|
Wysłany: Wto 12:39, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | A co to za okazja???
A przepisiki wstawisz? |
Święta idą, a poza tym urodziny Rollka są dziś
Przepis na PRZEPYSZNE CIASTECZKA MIGDAŁOWE
20 dkg mąki
6 dkg mielonych migdałów
7 dkg cukru
1 jajko
12 dkg miękkiego masla
1 zapach migdałowy (laseczka)
zagnieśc ciasto i wstawić do lodówki na 30 min.
ciastem wyłożyć blachę i posmarować 3 łyżkami słodkiej śmietany lub 1 łyżką mleka i na chwilę odstawić
15 dkg masła 22 dkg cukru
3 łyżki miodu
podgrzewać w małym rondelku na małym ogniu mieszając aż do zagotowania
dodać 25 dkg płatków migdałowych bądź posiekanych migdałów i chwilkę pogotować. Wyłożyć na ciasto i do pieca (temp. 200 - 220 stopni) przez 15-20 min (radzę obserwowac bo moze sie spalić..)
Po upieczeniu i lekkim przestudzeniu pokroić w trójkąty (najpierw w kwadraty o bokach ok. 6-7 cm, wyciągnąć z blachy a potem każdy kwadrat w trójkąt. Pamiętajcie że ciasto nie moze być supełnie wystygnięte bo nie chce wychodzić z blachy..)
Gdy trójkąty przestygną, rzpuścić w garnuszku czekoladę (1 tabliczkę) i maczać w niej dwa rogi każdego trójkąta.
No i jak zrobicie to możecie do mnie wysłać po kilka sztuk w celu dokonania oceny Jestem koneserem tych ciasteczek
|
|
Powrót do góry |
|
|
hana
Gość
|
Wysłany: Wto 17:42, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
BABKA
5 jaj
1 1/2 szkl. cukru
2 1/2 szkl.mąki
3/4 szkl.oleju
3/4 szkl. wody
2 łyż. proszku do piecz.
olejek
(ew. 2 łyżki kakao , rodzynki lub owoce-np. jabłka)
Jajka ubić z cukrem na gładką masę, dodawać po trochu mąkę, olej i wodę cały czas ucierając; pod koniec dodać olejek i proszek-ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany; można dodać namoczone rodzynki lub po wlaniu do foremki(lub 2 bo dużo urośnie:)) ułożyć cząstki jabłek, najlepiej kwaśnych; mozna też zostawić trochę ciasta i wymieszać z kakao, potem wlać do foremki(najlepiej "korytka") na białe;piec ok 1 godz. w temp. 200* Można upiec kilka dni przed "spożyciem"-dzieki olejowi jest długo świeże
Smacznego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|