Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 1:36, 17 Lut 2007 Temat postu: sirion |
|
|
Nitencja, ale ten sosik dobrze w bioderka idzie.... I czy ty musi być tak, że jak smaczne to i tłuszczyk musi być i kalorie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:38, 17 Lut 2007 Temat postu: Nitencja |
|
|
Sirion albo idzie w bioderka i jest sie szczesliwym i dupiastym albo chudym i smutnym
Ja niestety nie moge sie oprzec pysznemu jedzonku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:38, 17 Lut 2007 Temat postu: sirion |
|
|
Nitencja, jak ja to rozumiem.... Dobremu, a szczególnie słodkiemu dobremu nie mogę się oprzeć
A ja właśnie nagotowałam gar gołąbków wykorzystując mięsko z dzika.... Przed świętami TZ przywiózł mi od swojego kuzyna połówkę dzikiej świni i wykorzystuję ją jak mogę. Powiem, że ten eksperyment wypadł nader udatnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:39, 17 Lut 2007 Temat postu: Kardusia |
|
|
Ja również uwielbiam grzyby również i w sosach. Mam swój sposób by sos był przeeeeepyszny i niskokaloryczny . Mój przepis nie jest chyba "bioderkowy" ale na pewno na tzw. oko. Ile kto chce, żeby wyszło tyle sypie i wrzuca do rondelka .
Na niewielką ilość letniej wody wrzucam grzyby suszone - też co namniej 10 dkg (naturalnie najlepiej borowiki) i niech się tak pomoczą (godzinkę - dwie). Gotuję po przykryciem te grzyby w wodzie, w której się moczyły, bez żadnych przypraw. W razie potrzeby dolewam wodę, ale nie za dużo. W połowie procesu gotowania dodaję niewielką marcheweczkę (lub pół) kawałek selera, pietruszki i całą cebulę. Gotuję wsio do miękkiego. (Warzywa nie mogą zagłuszyć grzybów, tylko do smaczku).
Lekko przestudzam i wszystko razem miksuję blenderem ręcznym na "gładko". Dodaję dwie łyżki wina białego półwytrawnego, sól i pieprz do smaku. Na końcu zabielam śmietaną 18% łaciatą do zup i sosów. Można doprawić do smaku niewielką ilością ulubionych ziół. Ja dodaję posiekanę drobno natkę pietruszki (też nie za wiele).
W ten sposób ugotowany sos jest naturalnie gęsty, pyszny i bez zbędnych kalorii. Nie dodaję masła, żadnych "zagęszczaczy".Rozmemłane grzyby same zagęszczają.
Jest prawdziwie prawdziwkowy.
Spróbujcie - warto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:40, 17 Lut 2007 Temat postu: Petra |
|
|
a ja mam takie małe pytanie...czy ktoś z Was zna jakiś fajny,sprawdzony przepis na chińszczyznę? w sobotę mam gościa i chciałabym zrobić coś w stylu kuchni chińskiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:40, 17 Lut 2007 Temat postu: Nitencja |
|
|
Petra moze tu cos znajdziesz:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:43, 17 Lut 2007 Temat postu: Ali |
|
|
Petra napisał: | a ja mam takie małe pytanie...czy ktoś z Was zna jakiś fajny,sprawdzony przepis na chińszczyznę? w sobotę mam gościa i chciałabym zrobić coś w stylu kuchni chińskiej |
Jeśli tylko w stylu, to zrób kurczaka na woku. Pokrój kurczaka na wąskie paski, przygotuj warzywa też pokrojone w wąskie paski (marchewka, pietruszka, seler, biała kapusta). Kurczaka przypraw jak lubisz, niech postoi chwilę w tych przyprawach, po czym rozgrzej na woku olej (tylko sporo, bo to smażenie w głębokim tłuszczu), wrzuć do gorącego mięsko i usmaż na miękko ciągle mieszając. Wyjmij na półmisek i wrzuć na ten olej warzywa, również je przesmaż, możesz ciut posolić. Warzywa smażysz krótko, mają być chrupiące. Wyłóż na półmisek, na kurczaka, podawaj z ryżem.
Wprawdzie chińszczyzna to to nie jest, ale za to jaka pyyyycha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:43, 17 Lut 2007 Temat postu: fjolka |
|
|
polecam anishowy swiateczny kompot z lodka!!! pychota i jak rozgrzewa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:44, 17 Lut 2007 Temat postu: coztego |
|
|
Wojtek, placuszki boskie!!!! Zjadłam chyba ze sto Fantastyczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:45, 17 Lut 2007 Temat postu: Wojtek |
|
|
coztegp napisał: | Wojtek, placuszki boskie!!!! Zjadłam chyba ze sto Fantastyczne |
Nie sądziłem, że taka kariera przed nimi, ale fakt... są boskie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:46, 17 Lut 2007 Temat postu: Kardusia |
|
|
Przed chwilą wyjęłam z piekarnika pierwszą porcję bułeczek i pasztecików z grzybami i kapustą. Trochę nieformne - ale ja poimprezowa jestem .
Za to smaczek .... palce lizać . Dać przepis? :
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:47, 17 Lut 2007 Temat postu: Anisha |
|
|
Co tam przepis, daj ten talerz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 5:49, 17 Lut 2007 Temat postu: Kardusia |
|
|
Anisha - nie ma sprawy :smt077 . Jutro poczta nieczynna, ale w poniedziałek mogę Ci wysłać talerz...ale co Ci po pustym talerzu??? Wpadaj na ciepłe :smt050 :smt050 :smt050 .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 5:51, 17 Lut 2007 Temat postu: mona_27 |
|
|
ale pyszności wypisujecie!!!!
podam Wam przepis na całkiem szybki obiad - żeberka w kapiuście
Skłądniki:
- żebarka,
- kiszona kapusta,
- przyprawy.
Mięsko przyprawiamy - pieprz, sól, papryka, czosnek, i co tam jeszcze kto lubi, ja dodaję czasami gotową przyprawę delikat do mięs. Zostawiamy najlepiej na noc. Wkładamy kapustę kiszoną do brytwanki, można dodać trochę słodkiej kapusty, układamy potem na to mięsko przykrywamy i pieczemy w temp. 200-225 st.Czas pieczenia zależy od tego ile mięsa mamy, ok 1 kg. - 60 min.PALCE LIZAĆ!!!!
A ja zaraz sprawdzę czy mam składniki na bananowe ciasto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 5:52, 17 Lut 2007 Temat postu: Nitencja |
|
|
Kardusia napisał: | Przed chwilą wyjęłam z piekarnika pierwszą porcję bułeczek i pasztecików z grzybami i kapustą. Trochę nieformne - ale ja poimprezowa jestem .
Za to smaczek .... palce lizać . Dać przepis? :
|
Kardusia , sloneczko - kiedy bedziesz na jakiejs wystawie z tymi cudami
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|