Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:10, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Elu ale mam nadzieję, że w tymn smutku to jest torszkę radości, że maleństwa trafiają do takich domków
Obiecuję, że niunia będzie miała u nas jak w raju ... a przy każdej okazji będziemy Was z nią odwiedzać oczywiście na bierząco będziesz widziała jak mała rośnie ... jak tylko się u nas pojawi zakłądam dla niej galerię
BUZIAKI dl Ciebie i psiaków!!! a od mojej mamy szczególne dla Lakusia!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maddy
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 9:52, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ela, jednego dzieciaka dość szybko zobaczysz - już w Sopocie
a zdjęciami będziemy Cię zasypywać
|
|
Powrót do góry |
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 9:56, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
a my w Sopocie też będziemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maddy
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 10:03, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
o, jak miło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 10:59, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Elu do takich domków ro sama radość szczeniaczki oddawać
Wiadomo, że pójda w świat, że hodowla nie może sobie zatrzymać wszystkich więc....tylko sie ciesz, że dwa Szumiące Klony takich wspaniałych właścicieli będa miały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:44, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja za chwilkę zrywam się z pracy, pakuje bagaże, jadę po męża i śmigamy do Lubniewic do jego rodziców nad jeziorko. Będę w domku dopierow niedzielę więc do tego czasu zero internetu
Ale jak wrócę to tylkokilka dni i już będę miała malutką w domu
Elu jak coś pilnego to mój numer masz!
Buziaki!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela_h
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 19:24, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
justek napisał: | Ja za chwilkę zrywam się z pracy, pakuje bagaże, jadę po męża i śmigamy do Lubniewic do jego rodziców nad jeziorko. Będę w domku dopierow niedzielę więc do tego czasu zero internetu
Ale jak wrócę to tylkokilka dni i już będę miała malutką w domu
Elu jak coś pilnego to mój numer masz!
Buziaki!!! |
OK !! Bawcie sie dobrze i odpoczywajcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Śro 21:55, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jakie miłe wieści tutaj.
Fajnie, że maluszki niedługo do nowych domków, do wspaniałych nowych właścicieli pojadą.
I jakie fajne spotkanie szykuje się w Sopocie.
Coraz bardziej mnie korci, żeby Bodrysiowi spotkanie z rodzinką zorganizować i samej się z Wami zobaczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:10, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wróciliśmy z naszej wycieczki! Pogoda dopisała ale rybki w jeziorkach nie brały ale za to połaziliśmy nad jeziorkem, załatwiliśmy kilka ważnych spraw i co najważniejsze teściowie zadowoleni, że ich odwiedziliśmy ... ale ja i tak nie mogłam doczekać się powrotu do domu jeszcze tylko 3 noce i Fridzia będzie z nami zaczynam wielkie odliczanie!!!
Mąż właśnie kosi bardzo nisko trawkę aby już dla niuni była ładna miękka a ja sprawdzam po domu gdzie jeszcze jakieś gniazdka i kable pozostały do zabezpieczenia i myślę czy coś mi jeszcze brakuje dla małej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela_h
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 18:59, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
justek napisał: | Wróciliśmy z naszej wycieczki! Pogoda dopisała ale rybki w jeziorkach nie brały ale za to połaziliśmy nad jeziorkem, załatwiliśmy kilka ważnych spraw i co najważniejsze teściowie zadowoleni, że ich odwiedziliśmy ... ale ja i tak nie mogłam doczekać się powrotu do domu jeszcze tylko 3 noce i Fridzia będzie z nami zaczynam wielkie odliczanie!!!
Mąż właśnie kosi bardzo nisko trawkę aby już dla niuni była ładna miękka a ja sprawdzam po domu gdzie jeszcze jakieś gniazdka i kable pozostały do zabezpieczenia i myślę czy coś mi jeszcze brakuje dla małej. |
Sprawdż czy nie masz kwiatów w doniczkowych nisko
|
|
Powrót do góry |
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:03, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ela_hryckiewicz napisał: | justek napisał: | Wróciliśmy z naszej wycieczki! Pogoda dopisała ale rybki w jeziorkach nie brały ale za to połaziliśmy nad jeziorkem, załatwiliśmy kilka ważnych spraw i co najważniejsze teściowie zadowoleni, że ich odwiedziliśmy ... ale ja i tak nie mogłam doczekać się powrotu do domu jeszcze tylko 3 noce i Fridzia będzie z nami zaczynam wielkie odliczanie!!!
Mąż właśnie kosi bardzo nisko trawkę aby już dla niuni była ładna miękka a ja sprawdzam po domu gdzie jeszcze jakieś gniazdka i kable pozostały do zabezpieczenia i myślę czy coś mi jeszcze brakuje dla małej. |
Sprawdż czy nie masz kwiatów w doniczkowych nisko |
Elu to w pierwszej kolejności!!! te które stoją na podłodze zabezpieczymy albo wyniesiemy do pokoju gdzie nie będzie miała dostępu!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela_h
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 20:05, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Etna jest była bardzo chora ale już dochodzi do siebie
jest bardzo słabiutka i wystraszona. Kryzys przechodziła z piątku na sobotę całą noc miała boleści i ataki myślałam że nie przeżyje.
Już jest wiadoma przyczyna choroby zatrucie rosliną doniczkową
a było to drzewko benjamina bo nic innego nie mogło mi porzyjść do głowy. Zresztą 2 metrowy benjamin jest już w śmietniku.
To co przeżyłam w ten piątek to nie da sie opisać psinka umierała już mi na rękach. Miała metne oczy bez kontaktu i nieobecna. Nie spała 24 godziny przez cały czas chodząca w kółeczko jak opetana a przy tym
piszcząca (wyjąca z bólu). Rozkładałam ręce z bezradności ale o 8 rano
Etna zasnęła w tym malutkim ciele biło tylko seruszko daliśmy jej jeszcze odpocząć do godziny 10 potem jechalismy do weta. Po wstępnych
badaniach wet nie dawał dużo nadzieji na przezycie.
Byliśmy już gotowi na skrócenie cierpień suni ale sunia sie obudziła
i na nas spojrzała coś w nas pękło powiedziałam jej bede o Ciebie walczyć. Wet opowiedział wszystkie chipotezy chorób jakie mogły sie przytrafić (padaczka, wady wrodzone, wady genetyczne i o zwrotnym krążeniu pozaobwodowym wątroby) Badania wykluczyły na szczęście wszystko lekko powiększona wątroba nie wykazywała choroby ale badanie krwi potwierdziło zatrucie.
Została nawodniona i dostała leki spała 24 godziny patrzyłam czy oddycha i czy żyje. Żyła i oddychała dziś po kolejnej wizycie wet powiedział bedzie zyła radości było wiele ale sunia jest słabiutka malutka i przestraszona. Jak zniknę z pola widzenia płacze zaraz za mną
Maluchy nie rozumieją że jest chora i chcą się bawic a ona się chowa na
razie izoluje ale nie całkiem.
Najbardziej zaskoczyła mnie Gapcia obydwie czuwałyśmy przy niej
cały dzień i noc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:25, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Elu wiesz jak bardzo się martwiliśmy. Cieszę się, że Etna dochodzi do siebie. Mam nadzieję, że szybciutko odzyska siły i będzie bawiła się z maluszkami zanim jeszcze pojadą do nowych domków.
Trzymajcie się i przytul Etnusię od nas cieplutko!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:23, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ela, dobrze, ze malutka dochodzi do siebie, trzymam kciuki za szybki powrót do calkowitego zdrówka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 21:38, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Etna, nie daj się maleńka, całe terrierkowo stoi za Tobą
|
|
Powrót do góry |
|
|
|