Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Alergie u psów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 18:34, 24 Lis 2009    Temat postu:

Equitana A czy fachowiec ma jakiś pomysł co robić w takich przypadkach????? Steryd tylko maskuje problem...

Czym się różni to 7 % psów???? Posiadają receptor h1?


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Wto 18:38, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
beata
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowy Sacz

PostWysłany: Wto 18:48, 24 Lis 2009    Temat postu:

equitana,ok. ale jakie jest wyjscie z problemu ,bo przeciez nalezy pomoc piesowi w tym chocby zaostrzonym okresie alergii ,inaczej zadrapie sie na smierc lub bedzie inny objaw , cos przeciez trzeba podac.
Szkoda ze ZEZ nie wlaczyl sie do tej ciekawej rozmowy ,bo takich problemow z piesami chyba jest wiecej .
Kiedy ostatnio Jaga zaczela drapac sie po mleku - najpierw zmniejszylam dawke mleka ,a kiedy nie pomoglo odstawilam je ,czyli usunelam z jej pozywienia alergen prawdopodobnie mleka krowiego /dosc czesto daje uczulenia /. Rolling Eyes wiec co podawac? Niewiem Hmmm aby pomoc pupilowi .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowy Sacz

PostWysłany: Wto 18:51, 24 Lis 2009    Temat postu:

Widze ,ze Hanik szybciej pisze ,ok. Hanik strzal w 10.Twoimi pytaniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Wto 19:00, 24 Lis 2009    Temat postu:

equitana napisał:
K
Po 2 tygodniach organizm psa przyzwyczaja się do działania sedatywnego ( czyli uspokajającego) i czar pryśnie ale nerki dostana wiec po grzyb faszerować psa czymś co nie hamuje świądu...

Nie zauważyłam u mojego psa działania uspokajającego. Nawet jeśli jedynym przejawem takiego działania było zaprzestanie drapania się, to mnie to pasuje, bo najgorsze w drapaniu są wtórne zakażenia.
Po dwóch tygodniach odstawiam lek i pies nie wraca do drapania (prawdopodobnie uczulony jest na jakieś zielsko i drapie się tylko w okresie jego pylenia).

Ale znam psy, które na Clemastinie bywają znacznie dłużej, i mam powiedzieć ich właścicielom, że im się tylko wydaje, że pies się nie drapie? Hmmm

Acha, ulotka nie wspomina o zagrożeniu dla nerek, rozumiem, że to ulotka dla ludzi, a fachowiec ma dostęp do badań prowadzonych na zwierzętach?


Ostatnio zmieniony przez coztego dnia Wto 19:01, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
beata
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowy Sacz

PostWysłany: Wto 19:03, 24 Lis 2009    Temat postu:

coztego,popieram Twoje pytanie i watpliwosci .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 19:55, 24 Lis 2009    Temat postu:

No wlaśnie przed chwilą skończyłam zabawę z Figlem, który dostał świra....
Zachowuje się jak wcześniej, przed clemastinem...
Zaraz potem zrobilam test 2. Przejechalam palcem po skórze oczekując, że jak zwykle będzie robil wiatraczki łapami... Nie zrobił. Dopiero po mocnym dociśnieciu noga nieco się podniosła. Wczoraj był bardziej wrażliwy na dotyk. Jeszcze trochę podrapuje się po mordzie.
Przed braniem clemastinu był bardziej wrażliwy na dotyk. A przed serią zastrzyków na nużeńca to była tragedia. Pes powarkując tańczył na głowie breakdance, do tego miał pooraną mordę do krwi, strupy na głowie i brzuchu.
Nie wiem. Może mój pies zmieścił się w tych 7 %???? Dlatego pytam... W każdym razie wygląda na to, że ten clemastin pomaga psu w jakiś sposób przetrwać świąd...
A teraz wracając do sterydu. Już w wątku o gotowanym jedzonku pisałam chyba, że mój szkoleniowiec, patrząc jak Figlo się męczy dał nam dorażnie tabletki swojego psa i powiedział, źe pomogą psu przetrwać weekend a potem od razu mam grzać do weta... Tylko zapomniał mi powiedzieć, źe to steryd Laughing Laughing Laughing

Pies na drugi dzień elegancko przestał się drapać. Po weekendzie wylądowaliśmy u wetki i się dowiedzialam, czemu ten cud zawdzięczam. Póżniej zaczeło się wychodzenie ze sterydu, które trochę czasu nam zabrało. Po tym czasie allergia wrócila ze zdwojoną silą .
I teraz mam pytanie. Co robi większe spustoszenie w organiźmie clemastin czy steryd ?
Powrót do góry
beata
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowy Sacz

PostWysłany: Wto 20:18, 24 Lis 2009    Temat postu:

Napewno steryd stosowany na dluzsza mete !!! rujnuje odpornosc organizmu ,a po drugie czym potem leczyc inne schorzenia ? to prawda ,ze czasem nie ma innego wyjscia i trzeba "uderzyc " sterydem ,ale nalezy unikac go poki jest inny wybor ,nawet wlasnie poczesci dzialajace uspakajaco Jak clemastin znosi odczucie swiadu i uspakaja odwracajac uwage psa od dolegliwosci chocby na okres przejsciowy --- a potem generalnie nalezy unikac alergenu - uf ,ale to tez nie latwe - wlasnie wiosenne pylenia - czy nie wychodzic z psem na spacer ? nonsens ,wiec zostaje clemastis.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 21:47, 24 Lis 2009    Temat postu:

Jak pies ma alergię atopową to chyba nie ma innego wyjścia niż steryd Rolling Eyes ....

Tak naprawdę to do końca nie wiadomo na co Figlo jest uczulony. Póki co cieszę się, że drapie się mniej... Ale jeśli się okaże, że alergenem jest np. kurz to będzie ciężko Rolling Eyes
Powrót do góry
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Śro 0:18, 25 Lis 2009    Temat postu:

Z tego, co wiem , przy alergii najlepsze wyniki daje znalezienie i unikanie alergenu Cool a doraźnie lepsze jest podanie odpowiedniej dawki sterydu niz wchodzenie z histaminikami .
Hanik, może akurat Figiel jest wsród tych 2-7 % Niewiem O receptorze H1 pisza na ulotkach ludzkich leków antyhistaminowych,a skoro psy go nie maja, to sens blokowania czegoś, czego nie ma, wydaje mi się niewielki Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowy Sacz

PostWysłany: Śro 0:22, 25 Lis 2009    Temat postu:

Hanik spruboj codziennie nawet pare razy w ciagu dnia przecierac wzdloz psa jego wierzchnia siersc wilgotna szmatka sciagajac w ten sposob kurz w siersci aby nie przenikal do skory ,to samo ze skora na brzuchu --- wazna jest ilosc alergenu ,od tego zalezy stopien objawow alergii .Taki drobny zabieg chigieniczny moze chocby w niewielkim stopniu pomoc w walce z ta dolegliwoscia .Jezeli chodzi o lzawiace oczy psow po jakiejs zabawie gdzie moga byc spojowki podraznione pylem lub pylkami roslin ---jest prosty sposob aby pomoc piesowi .W aptekach sa jednorazowe 1ml. pojemniczki z sola fizjologiczna ,ktora nalezy przemyc zapruszone oczy wpuszczajac plyn bezposrednio na galke oczna - dla piesa moze to nie byc przyjemne ,ale po kilku razach poczuje ze to jest dobre bo nie beda oczy swedziec i pozwoli sobie robic ten korzystny zabieg bez problemu.
Wszystkim alergikom zycze spokojnej nocy,Dobranoc ,Jagoda juz spi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 10:20, 25 Lis 2009    Temat postu:

equitana napisał:
Z tego, co wiem , przy alergii najlepsze wyniki daje znalezienie i unikanie alergenu Cool a doraźnie lepsze jest podanie odpowiedniej dawki sterydu niz wchodzenie z histaminikami .
Hanik, może akurat Figiel jest wsród tych 2-7 % Niewiem O receptorze H1 pisza na ulotkach ludzkich leków antyhistaminowych,a skoro psy go nie maja, to sens blokowania czegoś, czego nie ma, wydaje mi się niewielki Neutral


No to oczywiste, źe najlepiej znaleźć takie żrodło. Nie wiem czy w Gdańsku ktoś się zajumuje takimi badaniami.
Figiel już raz po silnym ataku alergii w Bydgoszczy na zawodach, dostał zastrzyk z jakimś sterydem. Ewidentnie wtedy była to alergia kontaktowa być moźe na pryskaną trawę. Z dnia na dzień zmasakrowało mu pysk....Dostał zastrzyk sterydowy i maść do smarowania...Chwilowo zanikło i wróciła gdzieś po dwóch tygodniach allergia w większym rozmiarze.... Już wtedy nie wiedzialam na co... Potem dostał ten steryd na placu i alergia znów się nasilila.... Po tym zastrzyku - ja go nazywam nuźencowym. (bym musiała sprawdzić w ksiąźeczce co to jest), Skóra stala się jaśniutka, różowiutka, bez plam i strupów.. Przeglądam jego skórę codziennie i jest czysta. A pies nadal się drapie, w przerwach pomiędzy tabletkami Shocked. Oczywiście tamto drapanie a to obecne to pikuś... Ale się drapie... I teraz jak dojść na co jest uczulony mój pies... Dopiero drugi tydzień je gotowanego indyka. Nie widzę jeszcze żadnej różnicy między acaną light na kurczaku i tą obecną. Leczenie jeszcze zaczął na acanie i juź była poprawa, więc niekoniecznie to alergia pokarmowa, choć ostatnio jak mu namieszałam kilka rodzajów mięs i warzyw w jednym to znów dostał alergi kontaktowej na pysku.
I bądż tutaj mądry...

Ja osobiście wolę, źeby mój pies dostawał clemastinum doraźnie niź steryd. jeśli dziala clemastinum sprawia, źe nie drapie się to po jakiego grzyba steryd Rolling Eyes Zresztą steryd juź przerabialiśmy. I powiem, że mialam w tym okresie psa dość rozkojarzonego na torze. teraz mam normalnego.
Póki pies jest obserwowany będzie dostawał clemastinum, bo dziala dorażnie...Oczywiście nie jest to rozwiązanie problemu.
jeśli się okaże, źe to atopowiec to myśle, źe będzie musiał przejść na stałę na steryd... Rolling Eyes


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Śro 10:20, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ravena
Weteran


Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 19:06, 25 Lis 2009    Temat postu:

Hanik - czy Figiel miał robione badania na pasożyty i ma stwierdzonego nużeńca? Nie mogę znaleźć informacji.
Milka miała nużeńca w zeszłym roku / podobno zostaje na całe życie, więc muszę napisać, że wciąż go ma /. Jego obecność podejrzewał Dr.Marek / ZEZ / badając psa naocznie, więc pobrał zeskrobinę do badania. Wynik był pozytywny. U Milki wystąpił mix z grzybem, więc antybiotyk był konieczny, ale nużeńca zwalczaliśmy robiąc okłady, kąpiele i przymoczki z r-ru preparatu TAKTIC. Albo TACTIC - jak zwał tak zwał - grunt, że pomogło. Proces był trochę skomplikowany: wszystkie czynności następowały w ściśle określonej kolejności, prawdopodobnie z uwzględnieniem cyklu rozwojowego tego robala. Po każdej kąpieli pies siedział z preparatem na skórze owinięty ręcznikiem przez 30 min. Potem Milka nosiła kilka miesięcy Preventic w celu utrzymania w uśpieniu nużeńca.
Preparat można kupić u weterynarza, ale konieczna jest dokładna instrukcja rozcieńczania i użycia. Śmierdzi okrutnie!

Nie mam pojęcia, co dolega Figielkowi, ale czasami warto cofnąć się do początku i zacząć myśleć o najprostszych metodach. Badanie i diagnoza to podstawa.
Może skonsultuj to ze swoim weterynarzem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowy Sacz

PostWysłany: Śro 22:10, 25 Lis 2009    Temat postu:

Ravena ,popieram Cie w calej rozciaglosci .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 11:18, 26 Lis 2009    Temat postu:

Wczoraj napisałam post i dziś widzę, że go tutaj nie ma Shocked

Gdzieś w kosmos poleciał.

Ravena A jakie objawy miała Milka???
Figiel nie miał robionych badań w kierunku nużeńca. Kurcze muszę poszukać w ksiąźeczce ktora leźy w samochodzie czy ostatnio wetka nie wpisała czasem co mu dała, bo ją prosilam... Ale potem zaczełyśmy gadać i mogła zapomnieć. Będę u niej jutro to zapytam.
A więc wtedy, te 3 lata temu Figiel miał takie objawy... Przy pysku rozorane do krwi, a szczególnie na głowie i w okolicach oczu przy meszkach włosowych, przy samej skórze robiły się takie narastające grudki... Potem to odpadalo z włosami i pozostawał łysy placek... Wtedy dostawał te nuźeńcowe zastrzyki i to znikneło na 3 lata. W tym czasie jak zniknął tamten problem to przez kolejne 2 lata walczylam z nadwraźliwością pokarmową. Ze dwa razy lądowaliśmy w tym czasie na pogotowiu bo Figiel wymiotował krwią. problem zniknął po 2 workach Royala weterynaryjnego i póki co od ponad roku mam spokój.
Teraz przy tym ostatnim nasileniu przy głowie zaobserwowałam znów te grudki... A na brzuchu któregoś dnia zaobsrewowalam białe plamy z czerwonymi otoczkami, potem jakby znikneły... A po jakiś czasie pojawilo się tam sporo strupów... Nasza wetka jak to zobaczyla to powiedziała, że to może być nużeniec. Teraz po tych zastrzykach, jak juź pisałam skóra jest czysta, ale Figlo dalej się podrapuje, o ile nie jest na clemastinie...

To co zaczeło serię problemów w maju na zawodach w Bydgoszczy na pewno nie było nuźeńcem. To wyglądało na typową alergię kontaktową, albo na jakieś pyłki, albo na trawę...Od tamtej pory są problemy. Myślę, że tutaj nałoźyło się chyba kilka rzeczy. Co roku w okresie wiosenno -letnim figlo ma problemy z oczami i przemywam je wtedy solą fizjologiczną. Więc wychodzi na to, źe jest też alergikiem na jakieś pyłki.. Teraz już nie powinien mieć alergi sezonowej...

Będę jutro rozmawiać z wetką.


A i jeszcze u Figla może też występować allergia pokarmowa. Już o tym pisalam na gotowanym jedzonku chyba. Rok temu był na Koebersie i po 3 miesiącach jedzenia karmy zaczął się bardzo drapać. Zmienilam karmę na Acanę i przestał się drapać , aź do Maja tego roku. Koebers jest na bazie wołowiny...


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Czw 11:42, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
coztego
Gość





PostWysłany: Czw 12:23, 26 Lis 2009    Temat postu:

Hanik trochę dziwne się wydaje leczenie nużeńca bez zeskrobin...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 25, 26, 27  Następny
Strona 2 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island