Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 13:15, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Hanik trochę dziwne się wydaje leczenie nużeńca bez zeskrobin... |
Moźliwe... a moźe ta seria zastrzyków co wtedy pomogła nie jest tylko na nuźeńca???? I dlatego pomogły. Jak się dowiem co on dostawał i co dostaje to napiszę... Bo wtedy te zastrzyki podziałały i wyleczyły lub zaleczyły psa na 3 lata.... ...
Nic jutro pogadam....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 13:22, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie w lecznicy nie ma takiej opcji, żeby psu, który ma jakiekolwiek problemy ze skórą, podawać cokolwiek bez badania zeskrobin, dlatego się dziwię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Czw 14:17, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Z tego, co wiem , przy alergii najlepsze wyniki daje znalezienie i unikanie alergenu a doraźnie lepsze jest podanie odpowiedniej dawki sterydu niz wchodzenie z histaminikami .
Hanik, może akurat Figiel jest wsród tych 2-7 % O receptorze H1 pisza na ulotkach ludzkich leków antyhistaminowych,a skoro psy go nie maja, to sens blokowania czegoś, czego nie ma, wydaje mi się niewielki |
Właściwie to jest częściowa odpowiedż na moje pytanie.
U mnie w klinice robią takowe testy,ale wet nie proponował mi natychmiast, od razu, nawet na początek odradzał
Ja mam rozpisany plan leczenia i dawkowanie Clemastinum 2 tab / dzień przez 3-6 mcy ale około 10 grudnia do kontroli - to będzie już miesiąc leczenia...
Dodatkowo Vigo dostaje obniżającą dawkę Encortolonu ale... ma straszny po tym apetyt.. stoi i jęczy przy misce cały dzień i nawet noc awanturuje się jak spózniam się z dzienna dawką i kradnie wszystko co jest jadalne
Po kąpieli Sebovecie - sierść stała się błyszcząca kuracje kąpielami zakończylismy ale Vigo znowu zaczyna się podrapywać...
Teraz zaczynam poważnie zastanawiac się czy właście nie jest to wina uspakajajacza w postaci histaminki...
Nie wiem czy to ma znaczenie ale Vigo
drapie się najczęściej po łapach i wilizuje sobie tylnią wewnętrzną część uda ( tam przed leczeniem miał duży stan zapalny od podrażniania zębami i jęzorem)
Chyba zdecyduje się na te testy..
Boję sie aby to nie była alergia na roztocza...
No i dostałam na prv. info , że podobne objawy mogą być przy tarczycy wiec może badania i wtym kierunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 15:41, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
INA, testy alergiczne robi się też z krwi, pogadaj z wetem, czy i za ile można by je przeprowadzić u Vigo. Zawsze to łatwiej pobrać trochę krwi, niż golić i nakłuwać psa
A tarczycę, a przede wszystkim w ogóle badanie krwi zawsze warto zrobić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 16:33, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
U mojego gdyńskiego weta zawsze muszę prosić o badania
Upieram się, przysięgam, że mnie na nie stać itp. Przesadzam oczywiście, ale mam wrażenie takiego trochę zbyt lekkiego podejścia do tematu choroby u zwierzaka. A już choroby skórne to kalejdoskop pomysłów.
Haniu - Milka miała objawy podobne do opisanych przez Ciebie. Najbardziej rzucało się w oczy łysienie. Mój weterynarz przez kilka tygodni leczył psa na grzyby i bakterie, bo te badania zrobiłam przed leczeniem. Ale o pasożycie nie pomyślałam, a jak już pomyślałam to otrzymałam zapewnienie, że to nie robal. Historia cała.
Zniecierpliwiona pojechałam do Słupska i Marek tylko spojrzał. Badanie zrobiłam na jego sugestię, żeby mieć pewność. Zapewnił, że wcześniejsze leczenie nie było błędne, tylko za krótkie. Chyba, bo nie pamiętam dokładnie
Przy takich problemach to chyba najczęściej mamy do czynienia z mixem. Jak organizm jest choć trochę osłabiony, to wszystko co bytuje na nim uaktywnia się. Stąd grzybek i gronkowiec i....
Nie wiem, czy nie będziesz musiała wykluczyć wycieczek po trawie... A zawody... Haniu, z Milką nie chodzę latem na łąki, bo od razu dostaje świądu. A po spacerach w lesie mamy spokój.
Na badania w kierunku alergii nie zdecydowałam się. Drogie i podobno mało miarodajne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 16:57, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ravena dzięki.
zapytam się jutro dlaczego nie robiliśmy tych badań. Za to w tym samym czasie wtedy robiliśmy badanie laboratoryjne kału i wyszło, źe mimo regularnego odrobaczania figiel miał robala.
W każdym razie zastrzyki, jakie mój pies wtedy dostawal zadziałały i to na bardzo długi czas, bo aż 3 lata więc jakoś o tamten czas nie mam pretensji, bo pies został zaleczony.... Teraz o dziwo po tych samych zastrzykach skóra zrobila się czysta, więc za bardzo nie wiem co skrobać...
Moźe wlaśnie było tak, źe Figlo dostał alergii sezonowej. Organizm został oslabiony i włączyła sie alergia pokarmowa a na to wszystko wszedł nużeniec. Źródło alergii sezonowej znikło, pozostały inne uruchomione...
Obecnie zaleczone zostały zadrapania na mordzie, to coś przy meszkach włosowych i na brzuchu.... Może jeszcze coś z pokarmem nie tak. a moźe mam rzeczywiście atopowego psa, a moźe teź ma uczulenie na pchły, choć był odpchlany w tym czasie... Choć gdyby był atopowcem to chyba skóra nie byłaby czysta...Lupieżu też nie ma. Pozostało podrapywanie w znacznie zmiejszonym stopniu nawet jak jest bez clemastinu. Jak działa clemastin to wcale się nie drapie. dopiero zaczyna na następny dzień po przebudzeniu.
. Jutro jedziemy na ostatni 4- rty zastrzyk. Na razie z zastrzyku na zastrzyk stan psa się poprawia. Więc póki co nie mogę mieć pretensji do mojej wetki, źe coś źle zdiagnozowala... Ale popytam jakie ma wizje
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Czw 20:43, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hanik, o badaniech testami śródskórnymi w kierunku alergii mówi się od 15 lat i to się wykonuje , natomiast od 2 lat powszechnie stosuje się metody immunologiczne zarówno w alergiach i atopiach pokarmowych jak i kontaktowych łącznie z indywidualnym odczuleniem . Tyle wiem od fachowca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 23:20, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A gdzie to się robi i jako koszt jest tego i na czym to polega dokładnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pią 9:28, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | A gdzie to się robi i jako koszt jest tego i na czym to polega dokładnie? |
No właśnie możesz troche bardziej po ludzku na czym polega jedno i na czym polega drugie ( wtedy będe wiedziała jaki stosują w naszej klinice-albo i nie)
tak jak napisała Ravena słyszałam opinnie że badania na alergię są kosztowne i mało miarodajne..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 10:56, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Badania chyba można wykonać w w/w laboratorium w Niemczech
Namiary polskie:
Warszawa
Dominikańska 5
tel. 22 85 34 001
BOK 0801 789 999
Próbki odbiera kurier, a za całość badań / antybiogram, pasożyty, mykologia / płaciłam podobną kwotę jak za badania wykonane w Gdańsku.
Można się zapytać o testy alergiczne, profil podstawowy i potem zadecydować co dalej.
Albo inne :
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Ravena dnia Pią 11:00, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 19:43, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hanik, badanie w kierunku alergii wygląda tak :
pobierasz krew i wykonujesz wpierw badanie skreningowe -
określasz w tym badaniu generalnie grupę alergenow uczulających
czy to pyłki , roztocza , pleśnie ,jady pcheł i innych -
to koszt ok 160 zl . W zależności od wyniku screningu ,jezeli ten wychodzi we wszystkim negatywny to wiesz ze masz pokarmowke i wtedy z tego samego materiału zlecasz wykonanie panelu pokarmowego na 150 składników i mając taka listę stosujesz dietę eliminacyjną.
Koszt to ok 325 zl.
Natomiast jeżeli w skreningu wyjdzie reakcja dodatnie na coś np roztocza lub trawy, ta zlecasz rozszerzenie by zobaczyć konkretnie na jakie alergeny pies reaguje.
Koszt to ok 180zl
Mając rozszerzenie , gdy wychodzą ci np wszystkie roztocza i pleśnie, to w porozumieniu z właścicielem lekarz zamawia odczulenie indywidualne na które czekasz 4 tygodnie a potem dostajesz 3 ampułki o rożnej potencji z programem tzn datami odczulania
Ten proces trwa ok pól roku w pierwszym miesiącu najczęściej co tydzień później co 3 tygodnie itd taki koszt odczulacza to ok 600 zl pl
później można stosować raz co pól roku dawki przypominające czyli pełna opcja i najdroższa przy roztoczach to koszt ok 900zl....
odkąd współpracuje z tym laboratorium wykonał 32 przypadki odczuleń w zasadzie z 90 procentowa skutecznością 2 psy nie dało się odczulic.
Koszt 1000zl wydaje sie niemały,ale wobec wiecznych wizyt z alergikiem u dr i wydawanie sporo kasy za każdą wizytę i leki ,tym bardziej ze alergia u psa to nie tylko swad to z reguły mix z gronkowcem gdzie koszty leków i niska skuteczność ...
Mój specjalista nie wie która z lecznic w 3 mieście współpracuje z tym labem w Niemczech...On tak w związku z czym masz PM.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 21:28, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem, to u mnie w lecznicy załatwiają te sprawy przez laboklin i też się nie skarżą klienci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 21:32, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety. Na dzień dzisiejszy nie stać mnie na to badanie ...
Obecnie alergia nie ma przebiegu aż tak ostrego. Ale jeśli stan psa się mocno pogorszy ( z nastaniem wiosny na pewno) Może się zapożyczę i skorzystam, a może wtedy będę bogata . Póki co dziękuję za te informacje bo są cenne. Bo przecież chyba nie muszę robić wszystkiego na raz. Te 200 zł na początek jest do przeżycia.
Dziś dostał ostatni zastrzyk z Iwermektyny - chyba dobrze zapamiętalam nazwę... Dwa razy się pytałam
Skóra ladnie wygląda... Jeszcze jest trochę zaczerwieniona przy pysku. I dziś odkryłam jeszcze jedno miejsce przy meszkach włosowych z tym paskudztwem... A i jeszcze zapomniałam dodać, że przed zastrzykami, oprócz tych grudek przy meszkach i białych plam z róźowymi otoczkami były takie podskórne wybrzuszenia.
Pytalam się wetki o te testy alergiczne i powiedziala mi, że można zrobić badanie krwi w Niemczech... Pewnie mi nie proponowala wiedząc jakie są tego koszty .
Póki co w lecznicy nie zostawiam kupy kasy. Widzę, że jestem traktowana chyba ulgowo.
Porozmawiałam dziś z nią o clemastinie i o tym receptorze , i o tym, źe u większości psów to nie dziala....
Zaprzeczyła i powiedziala, że nie zgadza się z tym. Powiedziala, źe byla ostatnio na seminarium czy jak to zwał u weterynarzy - chyba sympozjum u jakiegoś hamerykanskiego weta i ten twierdzil odwrotnie, źe clemastin dziala. Powiedziala,źe różnie dziala na psy... Na niektóre dziala uspokajająco, na niektóre wcale, a efekt świądu zanika. Mówiła też, że jest grupa psow odpornych na dzialanie clemastyny, wtedy stosuje ją razem z encortonem??? czy jak zwał ten steryd , źeby mimo wszystko zmniejszyć dawkę sterydu...
W każdym razie muszę powiedzieć, że Figiel musi być w tej grupie psow, gdzie clemastinum działa.Nie mowię tego, źeby podważać czyjeś badania, tylko tak z czystej obserwacji psa.
Na treningach normalnie pracuje, co mnie cieszy. Czasem ma swoje wizje, ale to nie efekt clemastinum ...
Regularnie, tak jak do tej pory dostaje pierd..ca... Wtedy kiedy był na sterydzie miał spory problem z koncentracją.
Zaczyna się drapać nad ranem następnego dnia. Wet-ka zaproponowala zwiększenie dawki clemastinum - rano i wieczorem. I dalszą obserwację psa...
Myślę, że to laboratorium i odczulanie byłoby najlepszym rozwiązaniem.
na razie sytuacja nie jest tragiczna. Jak się pogorszy to będę kombinować.
A i zapytalam ją czy to moźe być tak, że na Figla nałożyło się kilka rzeczy naraz, bo takie są moje przypuszczenia, kiedy prześledzilam całą historię z uczuleniami. POtwierdzila i powiedziala, źe sklania się ku temu samemu, że to jest problem złożony i, i że alergenów jest niestety więcej.
Więc, żeby się dowiedzieć co - to takie badania są niezbędne....
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pią 21:41, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maddy
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 21:45, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
a czy takie odczulanie ma sens w przypadku atopii?
mlody ma zdiagnozowana atopie niestety i problem drapania sie wraca co 2 miesiace, mimo, ze jest na clemastinie... na szczescie bez strupow i innych paskudztw
malo wiem o atopii, w sumie tyle co od weta i kilku zdan znalezionych w necie....
w poniedzialek musze z nim podjechac, bo widze, ze znow sie zaczyna rozowy robic, a nasz wted dopiero wtedy bedzie to przy okazji bym sie zapytala, czy robia takie testy
Ostatnio zmieniony przez maddy dnia Pią 21:48, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 21:56, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
maddy napisał: | a czy takie odczulanie ma sens w przypadku atopii?
mlody ma zdiagnozowana atopie niestety i problem drapania sie wraca co 2 miesiace, mimo, ze jest na clemastinie... na szczescie bez strupow i innych paskudztw
malo wiem o atopii, w sumie tyle co od weta i kilku zdan znalezionych w necie....
w poniedzialek musze z nim podjechac, bo widze, ze znow sie zaczyna rozowy robic, a nasz wted dopiero wtedy bedzie to przy okazji bym sie zapytala, czy robia takie testy |
A w jaki sposób zdiagnozowano tę atopię u niego?????
No clemastin chyba raczej nie leczy tylko pomaga zlagodzić objawy...
Albo i nie pomaga, jeśli nie działa na psa.....
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pią 22:02, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|