Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 13:10, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
sprawdz serducho na EKG
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13:46, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
OK, dzięki wszystkim za pomysły i zaangażowanie. Za 3 h zrobimy dysplazję, wzrok i EKG.
Jeszcze jakieś pomysły?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 14:23, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Guerreira napisał: | OK, dzięki wszystkim za pomysły i zaangażowanie. Za 3 h zrobimy dysplazję, wzrok i EKG.
Jeszcze jakieś pomysły? |
EKG i echo, na EKG podobno nie wszystko widać, macie tam kogoś, kto się zna na sercach? RTG klatki piersiowej było?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 14:31, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ciężko stwierdzić czy się zna... Póki co, mam do tych kobitek zaufanie; zrobimy też echo w takim razie. Dzięki za pomysł coztego !
RTG było ale bardziej brzuch i jelita ; kawałek serducha też się załapał - niby wszystko w porządku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:09, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Guerreira, napisz prozę jakie aktualnie objawy ma Twój mały... czy jest gorzej niżwcześniej (na początku choroby)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 21:47, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Przed chwila wyszla ode mnie Guerreira z Frankiem i zdecydowanie pies nie zachowuje sie jak dawniej. Jakis taki smutny jest, mimo ze ogonkiem macha. Same oczka ma juz smutne.
Wracaj szybko do zdrowia Franus!! kciuki:
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 22:31, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Guerreira - podobne objawy miała terierka walijska Eviva. W Łodzi rozpoznano babeszjozę - postać przewlekłą ( z tego co pamiętam badania krwi nie dały jednoznacznych wyników). Po podaniu leku na babeszję objawy minęły.
Po więcej szczegółów napisz priva do Evivy
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 8:16, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki! Badania na babeszję nie wykazały, żeby miał to paskudztwo.
Morfologię robimy raz na tydzień i teraz małe zaskoczenie... W pierwszym badaniu mocznik był na poziomie 12,84 a teraz... 41!
Poza tym, reszta wyników ok. EKG wykazało, że serduszko więcej, niż prawidłowo.
Jest smutny, apatyczny, zawiesza się - potrafi patrzeć w jeden punkt przez 5 minut. Uszła z niego cała radość życia. Na dworze załatwia potrzeby fizjologiczne. W domu jest trochę lepiej, czasami przyniesie mi swoją zabawkę. Niedawno pojawiła się agresja do szczeniąt. I to tyle z objawów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10:21, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jednak nie wszystko. Objawem może być np. niewymierzenie w przeszkodę. Jakieś dwa miesiące temu zrobił to po raz pierwszy. Przeskakiwał przez niskie drzewko i... wyrżnął koziołka. bo chyba wybił się za szybko...
Na piątkowym spacerze z Phoebe leżał dwa razy... Raz wpadł w Phoebe a drugi raz nie widziałam jak to się stało ale przekoziołkował...
On zawsze był taką sierotką Czasami wpadał w psy taranem , czasami je przeskakiwał. Jednak te zachowania wskazywały na to, że robi to w pełni świadomie
Teraz jednak nie jestem tak do końca przekonana, czy te jego ostatnie fikołki były zamierzone...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:28, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Guerreira, czy rozważałaś zrobienie mu badania tomograficznego mózgu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10:34, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Rozważałam... Póki co, na jego leczenie już musiałam się zapożyczyć więc na razie nie ma na to szans ale już sprawdzałam. Jedyny tomograf jest na SGGW i kosztuje 600 PLN.
Jeśli te ostatnie badania na tarczycę nic nie wykażą, będę musiała o tym pomyśleć poważniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:47, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Guerreira napisał: | Jedyny tomograf jest na SGGW | To prawda, ale są weci, którzy przez znajomości potrafią psa wcisnąć na ludzki tomograf... Warto się popytać. Z Poznania mogłabyś też jechać do Niemiec, ale podejrzewam, że to wypadłoby znacznie drożej.
W Warszawie specjalistą od diagnozowania trudnych przypadków jest prof. Lechowski. Jest on autorem wielu podręczników weterynaryjnych i bardzo wysoko cenionym lekarzem. Terminy zapisów do niego to ok. 2 tygodnie. Może warto się zapisać? Jeśli potrzebowałabyś lokum w Warszawie, to służę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10:52, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo Ci dziękuję. Do Niemiec wyszłoby o wiele drożej, niż do Warszawy z noclegiem nawet w Hiltonie Będę rozważać choć przyznaję, że jest mi bardzo ciężko. Mam jeszcze nadzieję, że to jakaś bzdura typu tarczyca... Straszna jest świadomość, że nie możesz pomóc przyjacielowi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 12:22, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Guerreira napisał: | Jedyny tomograf jest na SGGW i kosztuje 600 PLN.
|
Wydaje mi się, że wrocławska uczelnia też ma dostęp do tomografu, jeśli nie mają własnego, to gdzieś "pożyczają" Radziłabym zadzwonić na kliniki i się dopytać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:18, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Tak mi przyszło do głowy żebyś do czasu postawienia diagnozy zadbała o jego nerki, widać po wynikach że teraz coś jest z nimi Nie tak. Musisz ograniczyć troszkę białko w diecie, ale zapytaj swojego weta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|