Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Wto 0:38, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: |
Wydaje mi się, że wrocławska uczelnia też ma dostęp do tomografu, jeśli nie mają własnego, to gdzieś "pożyczają" Radziłabym zadzwonić na kliniki i się dopytać. |
Przypominam sobie, że chyba moja koleżanka robiła tomografię nieżyjącemu już Amikowi. Zadzwonię do niej jutro i się dowiem, bo ona teraz ma kompa w naprawie i siłę rzeczy nie ma jak zajrzeć tutaj. Jak będę coś wiedzieć, napiszę
A i myślę, że nocleg ewentualnie we Wrocławiu by się u kogoś zaprzyjaźnionego znalazło Gdyby był potrzebny
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 7:54, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Zair Ugru-nad !
k.p.s Młody leci na Bozicie Activ... Tam białka jest raczej mało. A poza tym, przez ten tydzień między badaniami nie dostał nowej karmy, może kilka nowych psich smakołi ale żeby aż tak mocznik skoczył w ciągu 7 dni ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Wto 14:29, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
We Wrocławiu na UPr pracuje Marcin Wrzosek - specjalista neurolog, tomografię robił psiakowi mojej koleżanki na Akademii Medycznej, na "ludzkim" sprzęcie
Guerreira namiary poszły na PW do Ciebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 15:23, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A czy zatrucie było rozważane? (nie czytałam całego wątku, śpieszę się)
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 15:45, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | We Wrocławiu na UPr pracuje Marcin Wrzosek - specjalista neurolog |
Podobno świetny fachowiec
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:56, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zatrucie było rozważane. Objawów brak. Żadnych wymiotów, gorączki itp. Nic takiego nie było. Apetyt jest, wodę pije, chodzić chodzi. Ale to wszystko jest jakieś takie... Dziwne? Nie takie, jak zawsze, nie takie jak być powinno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 16:39, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ale się porobiło.... Ja tylko zaciskam mocno kciuki, żeby udało się zdiagnozować to paskudztwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 9:25, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wczoraj wieczorem poszliśmy na spacer. W ogólnym rozrachunku wyszło nam ok. 2 godzin Szedł bardzo chętnie, zachowywał się jak dawniej.
Polowaliśmy na bąbelki na kałużach Dostawaliśmy głupawki z patykami, szliśmy po tropie, zagoniliśmy kota na drzewo Było tak, jak być powinno... Tylko doopka mu raz uciekła ślizgiem po mokrych liściach, gdy biegł w szaleńczej głupawce przed siebie...
Co to, do cholery, jest?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42105
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 21:13, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Może psychika?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:21, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że albo coś go boli, albo to jakiś neurologiczny problem... Zrób tę tomografię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 22:33, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
Ja bym tak szybko nie rezygnowała z podejrzenia o zatrucie.
Moja sunia odeszła w ciagu 24 godzin. Nie będe sie rozpisywać. Dawka musiała byc duża trutki wiec zadziałało silnie ale jak byłaby to mała dawka?
Krótko: sunia zdrowa, żadnych wymiotów, biegunki ok 21. O 23 jakby chciała wyjść?, nieswoja... koopa, siku norma, bieganie za patykiem i w pewnym momencie skowyt, stoi. Podbiegamy...niby nic, zadnego dołka, nawet nie kuleje....Do rana miejsca sobie nie moze znaleźć. Jest coraz gorsza, osowiała, trudności ustania na tylnych nogach, jakby paraliż.
Ok 10 w południe jedziemy do dr Wąsiatycza. Już prawie sunia nieprzytomna. Kroplówki, rtg, ekg...full...paraliż postepuje, ok 14 odeszła Sekcji nie było bo to środek Wielkanocy ale dr Wąsiatycz skłaniał sie ku zatruciu właśnie.
Są takie trutki na szczury, które działają z opóźnieniem, na układ nerwowy. Trutka jest bez zapachowa prawie, bez smaku, a dostać to paskudztwo moze każdy w drogerii....sprawdziłam.
W badaniach krwi jak dojechaliśmy do Poznania było bardzo mało płytek krwi i stąd po drodze juz były krwawienia z przewodu pokarmowego.
Odtrutka na to świństwo jest vit.K, tak doczytałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:56, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Witam,
Ja bym tak szybko nie rezygnowała z podejrzenia o zatrucie.
| Borsaf, czy jeśli to jest zatrucie, to badania krwi CZEGOŚ by nie wykazały? Tutaj wszystkie badania krwi były w normie... (no, ostatnio mocznik nieco podskoczył, ale ja bym powtórzyła, zanim w to uwierzę... choć krwawienie do przewodu pokarmowego mogłoby to spowodować, ale czy wtedy nie byłoby jeszcze jakichś innych podejrzanych wyników, nie tylko ten mocznik?)
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 22:59, 24 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 23:29, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Podwyższony mocznik moze byc też od wątroby. A wysoki poziom mocznika w krwi może dawac objawy jakby "otumanienia".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:41, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | Podwyższony mocznik moze byc też od wątroby. | Może być z różnych powodów, ale większość z tych poważnych - wydaje mi się - dałaby również inne zmienione wyniki (w przypadku wątroby - wskaźniki wątrobowe na przykład). Tutaj mocznik jest podwyższony tylko trochę bez żadnych innych nieprawidłowych wartości, co może być spowodowane np. odwodnieniem... albo wysokobiałkową dietą... albo (chyba?) gorączką... albo ???
Sirion napisał: | A wysoki poziom mocznika w krwi może dawac objawy jakby "otumanienia". | Ale "otumanienie" było zanim był podwyższony mocznik... I nie wiem, jaki poziom mocznika dałby objawy otumanienia, bo tutaj ten mocznik był, o ile pamiętam, tylko trochę podwyższony...
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:54, 24 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ten poziom mocznika nie jest jeszcze "bardzo groźny", ale wskazuje że coś niedobrego się dzieje (mam wrażenie, że z nerkami) i ja bym tego nie bagatelizowała bo jak nerki przestaną działać to mocznica i ..... ciężko z tego wyjść, nie słyszałam żeby w Polsce dializowali psy. Jeśli chodzi o wyniki, to gdyby to była kwestia odwodnienia to by wyszło chyba, że tego baania nie robili bo nie było objawów i nie wynikało to z wywiau.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|