Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
czy to może być przeforsowanie?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DorotM



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:38, 06 Maj 2010    Temat postu: czy to może być przeforsowanie?

witam wszystkich,
Jolly od rana ma problemy z wstawaniem i siadaniem. już rano jak wstałam to się zdziwiłam, ze nie wstał razem ze mną, ale stwierdziłam, że może jeszcze musi dospać. o 10 zadzwonił do mnie Tata, że Jolly ma problemy z chodzeniem, więc mega szybko przyjechałam do domu i sparwa wyglądała tak: Jolly był bardzo osowiały i wyraźnie miał wielki poroblem z siadaniem (widać było, że ta czynność go boli) a jak już usiadł to strasznie ciężko wstawał. do tego nic nie chciał jeść, pić ani zrobić siuku. od razu pojechałam z nim na "ostry dyżur" i po dokładnym badaniu wet stwierdził, że nic poważnego nie znalazł (na pweno nie ma nic z kręgosłupem, nie ma temperatury i ogólenie wygląda zdrowo) i że dla niego jest to przeforsowanie (tylko czy przeforsowanie może dać tak poważne objawy??). Jolly dostał środki przeciwbólowe po których mi się wyraźnie poprawiło-lepiej chodzi, wysikał się, w miarę je. na moją proźbę została pobrana krew do morfologi i sprawdzenia czy to nie borelioza. wet dał mi jeszcze srodki przeciwbólowe na jutro i powiedział, że psa trzeba obserwować, jeśli nic się nie poprawi to trzeba będzie robić dokładniejsze badania.
Jolly nadal jest osowiały i ma problemy z siadaniem, a ja wyobrażam sobie najgorsze scenariusze. czy macie może jakieś pomysły co mogło wywołać taki stan i na co jeszcze należało by przebadać psa? i czy wogóle jest możliwe że to przeforsowanie? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie porady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annalexanna



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 9:04, 07 Maj 2010    Temat postu:

Przeforsowanie jest możliwe. Mój Cribi, będąc jeszcze niewyżytym szczeniakiem... poużywał sobie kiedys mocno z łapą swojej współtowrzyszki charcicy(jak 78 razy wcześniej). Nastepnego dnia ku mojemu przerażeniu... radosny zawsze Cribi nie podnosił się z łóżka...i powłóczył całym zadem... przerażenie absolutne. Okazało się, że nadwyrężył się co nie co od zakusów na suczkę... wygrzanie na poduszce elektrycznej, żadnych schodów i spokojne smyczowe spacery przez kilka dni... pomogły.
Zatem pytanie co Jolly robił wcześniej czy faktycznie coś forsownego?
DorotM dobrze, że zrobiłaś badania krwi.... jeśli jednak pomagają środki przeciwbólowe... to raczej może być przeforsowanie... rozgrzewać i oszczędzać psiaka. Zdrowia Jolly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tilia
Weteran


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wawa

PostWysłany: Pią 9:34, 07 Maj 2010    Temat postu:

Dobrze sprawdzić boreliozę i babeszjozę, ale przy tych chorobach, zwłaszcza babeszjozie jest zazwyczaj bardzo wysoka gorączka, i zwykły przeciwbólowy nie pomoże.
Zajrzyj do tematu "zapalenie stawu?". Przeforsowanie to hasło dość ogólne, ale pewnie, mógł sobie coś ponaciągać, to bolesne. Czy boli go w jakimś konkretnym miejscu, czy cały jest obolały?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DorotM



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:35, 07 Maj 2010    Temat postu:

co do boreliozy to badanie zostało zrobione na moją prośbę: wiem, że jedym z objawów jest bolesność stawówu, a że dzień wcześniej znalazłam na psie kleszcze to pierwszym moim żądaniem, było to badanie (za pewne nie potrzebne, ale wolę dmuchać na zimne). Co do przeforsowania, to prowadzimy aktywny tryb życia, ale dzień wcześniej Jolly nie robiła nic ponad to czego nie robi w każdy inny dzień. i nie wiem czy to na pewno stawy bo Jolly nie ma problemu z wchodzeniem i schodzeniem ze schodów czy wskakiwaniem na łóżko i chodzi raczej normalnie, tylko własnie wyraźnie widać, że boli go jak ma usiąść i ciężko mu się wstaje. chyba boli go gdzieś nad ogonem w okolicach pachwin. wczoraj wieczorem bylismy na króciutkim spacerze, na którym niestety zwymiotował wszystko co zjadł... dzis nadal dużo śpi, ale już nie ma takich problemów z siadaniem, tylko że nie chce jeść, wiec pilnuję żeby dużo pił. zobaczymy co powie wet...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 16:14, 07 Maj 2010    Temat postu:

takie problemy jak opisałaś ma moja seniorka od pewnego czasu i są to korzonki Rolling Eyes
boli ją po przeforsowaniu, zimnej kąpieli i nieraz bez powodu, nie towarzyszy temu gorączka Sad jest wtedy na przeciwzapalnych i przeciw bólowych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minio
Gość





PostWysłany: Pią 20:04, 07 Maj 2010    Temat postu:

babeszja moze być , od razu trzeba zrobić badanie albo zatrucie

Ostatnio zmieniony przez minio dnia Pią 20:05, 07 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Borsaf
Gość





PostWysłany: Pią 22:11, 07 Maj 2010    Temat postu:

pewnie badanie moczu robiliście...ale zapytam, jaki wynik?
Powrót do góry
DorotM



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:51, 07 Maj 2010    Temat postu:

nie robiłam badania moczu...
wczorajsza diagnoza brzmiała przeforsowanie (dla mnie troszkę naciągana)
dziś doszło podejrzenie, że to moze być właśnie zatrucie, z tym, że dziś Jolly zrobił "zdrową" koope, siku w normalny kolorze, a popołudniu zjadł troszkę obiadu i nic nie zwrócił. tylko nadal jest ospały, ciężko siada i nie ma apetytu...wczoraj jak pobierali mu krew to poprosiłam też o morfologie, ma być na początku tygodnia, może to na coś wsakrze. tylko strasznie się denerwuje brakiem diagnozy, bo tez na nic nie jest leczony...tyle dobrze że dzis nie jest już tak zle jak wczoraj
magnitudo możesz mi napisać na jakiej podstawie zdiagnozowano u Twojego psa korzonki? (tylko czy Jolly nie jest za młody na takie problemy?)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Pią 23:00, 07 Maj 2010    Temat postu:

DorotM, proponuję jutro z rana jakoś złapać mocz z pierwszego sikania, przelac do pojemniczka specjalnego (do kupienia w aptece) i zanieść do badania do pierwszego lepszego laboratorium. Koszt niewielki, a sprawy pęcherzowe będą wykluczone.
Powrót do góry
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 23:14, 07 Maj 2010    Temat postu:

zdiagnozować korzonki u psa to nie lada sztuka, a i tak pewności nie ma Wink
Tamiza ma takie okresy, że nie może normalnie siadać, położyć się, jest osowiała, nie ma gorączki i ma tkliwy krzyż Rolling Eyes zazwyczaj jest to po intensywnym dniu, bieganiu i prawie zawsze po kąpieli w zimnej wodzie (nad morze jedziemy zawsze z lekami)
na początku myślałam, że to kręgosłup, dysplazja, ale miała zrobione wszystkie badania, łącznie z prześwietleniem kołyskowym na dysplazję Cool nerki też zostały przebadane i zostały tylko korzonki (a to są bóle w wyniku obciążenia kręgosłupa) Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talviszon
Administrator


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Pią 23:55, 07 Maj 2010    Temat postu:

A czy jest możliwe, aby psa bolały węzły chłonne? Mnie kiedyś bolały w pachwinach właśnie, i to najbardziej przy siadaniu i próbach kucania.

Poza tym, przy analogii do człowieka, problemy z siadaniem mogą nastąpić w wyniku przeforsowania lub nadwerężenia przyczepów mięśni przy stawach kolanowych, które przy normalnych chodzeniu można bardziej oszczędzać.

Tyle, że to raczej nie powinno, na zdrowy rozum, przeszkadzać w apetycie... Niewiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Sob 9:23, 08 Maj 2010    Temat postu:

natomiast stan zapalny toczący sie w drogach moczowych może dac takie objawy.
Moja pierwsza sunia cos takiego miała. Sądziłam, ze stawy, że za długo przy bramie siedziała w przeciągu? Przy głaskaniu po grzbiecie czulo sie jak napina skórę w okolicy zbliżania sie do nasady ogona. Po badaniu krwi i moczu wyszlo zapalenie odmiedniczkowe nerek i po przeleczeniu sunia ozdrowiała.
Powrót do góry
DorotM



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:34, 08 Maj 2010    Temat postu:

dzis rano Jolly zwymiotował żółcią Niewiem
po tym dzień przebiegł nam normalnie-Jolly jest radosny chętny do zabaw, po trudnościach z siadaniem nie ma śladu, nie jest nigdzie tkliwy. tylko, że nadal nie chcę jeść ani pić. dziś zrobiłam mu jedzenie na które zawsze się rzuca (nawet szczeka żebym pośpieszyła się z tym podawaniem), a dziś nawet nie chciał podejść do miski-zjadł tylko tyle co go nakarmiłam z ręki(w sumie to nie wiele), pić też nie chcę, no i co jakiś czas puszcza zabójcze bąki... w poniedziałek mają być wszystkie wyniki, a ja chyba do tego czasu osiwieje.
Borsaf mogłabyś mi poradzić jak od strony praktycznej pobrać próbkę moczu? dziś próbowałam, ale Jolly bardzo nie chce żebym kradła mu siśki - jak tylko podchodzę bliżej zaraz przestaje się załatwiać i idzie gdzieś indziej, a w poniedziałek musze zanieść wetowi próbke i nie mam pomysłu jak o zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Sob 19:43, 08 Maj 2010    Temat postu:

Niestety, tylko raz miał Regonik mocz badany i to z takich resztek. Ja byłam do pół łokcia mokra. Robił to samo. Chyba po prostu trzeba próbować???
Powrót do góry
coztego
Gość





PostWysłany: Sob 19:43, 08 Maj 2010    Temat postu:

Skoro jest taki ostrożny z tym sikaniem, to zacznij już "łapać".
Oczywiście niech sika na smyczy, a Ty zbliżaj się do niego przy każdym sikaniu, pokręć się, poobserwuj, pogłaskaj... Żeby widział, że jesteś tuż obok, coś majstrujesz i nic się nie dzieje... Po paru sikach powinien się oswoić.
A wtedy podstawisz kubeczek.

Jest też sposób na chochelkę - bierzesz na spacer wyparzoną chochelkę i wygodnie podsuwasz pod strumień moczu, pies nawet się nie zorientuje Wink
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island