Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Pią 21:41, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Derylku nie wygłupiaj sie,wracaj do formy,cioteczka Rita trzyma za ciebie kciuki i niech ci pancia da od niej buziaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 22:36, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie dziwie sie, ze nie chcial w takim ulewnym deszczu chodzić To nic przyjemnego...sama tez bys na taki deszcz nie wyszła tylko poczekała, aż odpuści troszkę. Jak was spotkał...to juz trudno sie mówi...
U nas by sie taki rzęsisty przydał...teraz zaczęło padać...niech leje całą noc...my juz po spacerku wokół jeziorka z dwoma psami, bo Wiktor z Dżaga do babci przyjechał.
Dobrej nocy Derysiu, spij spokojnie całą noc, a rano bądź juz w lepszej formie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 0:16, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Deryś ucałowany i wyściskany od wszystkich życzliwych dusz
Odwdzięczył się godzinną zabawą - wywlókł z kartonu 6 zabawek i na zmianę wtykał mi w ręce. Starałam się nie zmęczyć go zanadto, bo zauważyłam, że już po krótkiej zabawie dyszy i całe boczki mu chodzą. Czyli, że się szybko męczy.
Zakaszlał też, ale mógł się po prostu zachłystnąć. Póki co nie robię paniki.
Wypił dzisiaj łącznie 289 gram wody z miski.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 0:21, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 0:25, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali, zrób mu EKG albo echo serca...Bo nie powinien się tak szybko męczyć, pamiętam, jak w Czaplinku świrował za piłką chyba z godzinę i niezmordowany był Jesli wyjdzie ok, będziesz spokojniejsza...
Spokojnej nocy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:06, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pisałam po południu, że kardiolog będzie dopiero 25 lipca. Chcę konkretnie do tego, bo mu ufam. Opiekował się kardiologicznie Beruszkiem
Mam takiego pecha, że wszyscy dobrzy lekarze są akurat na urlopach. Jakby sobie np. w sierpniu część nie mogła wziąć wolnego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 9:25, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali, zwiększone dyszenie na pewno (przynajmniej częściowo) spowodowane jest obecną pogodą - duszne, "lepkie" powietrze i dość wysoka temperatura nie sprzyjają dobrej wentylacji płuc. Ale oczywiście idźcie do kardiologa - najważniejsze to wiedzieć jeśli cokolwiek miałoby być nie tak i szybko zabrać się za leczenie. Ciągle jednak trzymam kciuki za ArtiCan - to byłoby najlepsze wyjaśnienie zagadki dziwnego zachowania Derysia.
A jak Ci się udaje tak dokładnie zmierzyć ilość wypitej wody? Ja byłabym w dużym kłopocie gdybym chciała to sprawdzić, bo po pierwsze w ciągu dnia przynajmniej 3 razy muszę zmieniać psu wodę bo jest w niej pełno piachu z pyska, śliny i innych fuzli, a dodatkowo nie panuję zupełnie nad ilością wody, która z pyska i brody leci mu na podłogę w trakcie rozglądania się po kuchni kiedy pije. Deryś jest pewnie bardziej elegancki i pewnie używasz miski takiej jak do samochodu, tak? Czy nie?
Mizianka dla Prezesunia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 9:30, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Z tą wodą to jest tak, że najważniejsze jest nie ile pije(bo to trudno dokładnie zmierzyć, chociaż oczywiście w przybliżeniu się da), ale czy była jakaś zmiana. Ja nie mam pojęcia, ile moje psy piją, natomiast z reguły nie miałam problemu, żeby zaobserwować zmianę.
Z tego co pisze Ali wynika, że u Deryla zmiany ani w jedzeniu, ani w piciu, anie w wadze nie było. To oczywiście dobry znak, chociaż niekoniecznie dowód zdrowia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 11:28, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No dzisiaj to Deryś dyszy "bez powodu"
Widok dyszącego psa przyprawia mnie o palpitacje, u Beruszka przebieg choroby wyglądał identycznie. Jakie mam skojarzenia nie muszę mówić... TFU! TFU! TFU! przez lewe ramię!
Co do picia - Deryl z normalnej miski wodę wychlapywał, dostał więc rzeczywiście miskę samochodową i mam spokój. Wody, którą na brodzie wyniesie z tej miski nie liczę, nie liczę też wody zawartej w jedzeniu. A jak mierzę ilość wody? Stawiam miskę na elektronicznej wadze kuchennej i wlewam wodę. Później sprawdzam na tej samej wadze ile ubyło.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 11:33, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 22:11, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali, jak Twój szorstek ? Bo poczytałam,że dyszy... Tym razem ja za Twojego piecha trzymam kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 22:43, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali mam nadzieje, ze to tylko ta pogoda parna i, ze Derysiowi poprostu jest gorąco. Zrób mu okład zimny na glowe, moze mu ulży.
Regonik tez dzisiaj dyszal w ogrodzie...naprawde paskudne powietrze.
Trzymamy kciuki za Deryska
Dobrej nocy piesku
Ostatnio zmieniony przez Borsaf dnia Sob 22:44, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 10:03, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 11:22, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dopiero tutaj trafiłam... I ja trzymam kciuki za chłopaszka, żeby nic poważnego nie było i do formy szybko wrócił...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:14, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Deryś dzisiaj bez zmian. Na spacerku poznał sunię Monę. Puściłam i pobiegały sobie trochę. Nie zauważyłam, aby jakoś przesadnie się zmęczył. Teraz oczywiście śpi w drugim pokoju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 21:01, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali kurczę, może to rzeczywiście ta pogoda - duszno przecież okrutnie, raz słońce, raz deszcz, wszystko się "waha".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 23:26, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj w odwiedziny do Derysia przyszła Salma i ślicznie się razem bawiły. Później, po wyjściu Salmy Deryśko bawił się jeszcze z Ibolyą. Przez cały wieczór był nakręcony i w ogóle nie było po nim widać, że coś jest nie tak. Zobaczymy jak jutro będzie, gdy nie będzie żadnych gości.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 23:34, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|