Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:25, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tuż obok niedzielnej wystawy - na Stryjskiej.
Wet będzie dopiero 25 lipca od 15:00 i tak będę tam dzwonić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 22:41, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dobrze, po prostu bądź ze mną w kontakcie jak już coś będziesz wiedziała i nie martw się o transport. W końcu wiem jak ważne jest zdrowie swojego sierściucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:44, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję pięknie
Jeśli Andrzej nie będzie mógł pojechać ze mną to na pewno się odezwę. Jak będzie mógł to też się odezwę, żebyś nie czekała niepotrzebnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 22:53, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam się nie wtrącam, ale przecież lecznica na Stryjskiej jest jakieś 3-4 minuty prostej drogi od dworca w Redłowie.
Za Derysia nadal trzymam kciuki - mam nadzieję, że to tylko kwestia pogody, jaką niedawno w Gdańsku mieliśmy, ja sama czułam się jak 80-latka.
Ostatnio zmieniony przez Gosia_i_Luka dnia Czw 22:55, 17 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:04, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | Ja tam się nie wtrącam, ale przecież lecznica na Stryjskiej jest jakieś 3-4 minuty prostej drogi od dworca w Redłowie. |
Tak? No popatrz, nie wiedziałam. Po prostu ZAWSZE jeździłam tam samochodem. Ja zresztą na nowo po 11-tu latach odkrywam komunikację miejską. Zobaczysz jak to jest jak trochę pojeździsz autkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 23:16, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Gosia_i_Luka napisał: | Ja tam się nie wtrącam, ale przecież lecznica na Stryjskiej jest jakieś 3-4 minuty prostej drogi od dworca w Redłowie. |
Tak? No popatrz, nie wiedziałam. Po prostu ZAWSZE jeździłam tam samochodem. |
Popatrz, a ja wiedziałam, ale nie wiem dlaczego ubzdurałam sobie, że możesz wysiąść tylko w Gdyni Głównej - zupełnie jakbyś expressem jechała. A od Redłowa to faktycznie rzut beretem . Ale nie wypinam się - jak chcesz, to i tak Cię zawiozę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:20, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie, no jeśli to tak blisko to bez sensu Cię angażować
Ja kompletnie nie znam Gdyni, a na małpę, przyznaję, nie spojrzałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga_ostaszewska
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:28, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Sabinko
Trzymam kciuki za Derylka!
Wiesz ja ostatnio tez byłam z Czika u weta bo jaką taka dziwna mi sie wydawała... zaczęłam rozmawiać ze znajomymi i okazuje się, że pogoda chyba jednak wpływa nie tylko na ludzi, ale i na psiaki... więc morfologie póki co odpuściłam.
... jesteśmy dobrej myli!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 16:50, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wróciliśmy od weta...
W nocy zauważyłam, że Deryśko liże łapę. Patrzę, a tam gula z ropą i paluszek wylizany do łysego
Podejrzewałam kłos i tak też było. Wszedł od dołu i już wychodził górą. Pani doktor dała miejscowy środek znieczulający, bo Deryś piszczał jak próbowała mu w tej ranie pogrzebać, no i wyciągnęła kłosisko.
Zwróciła też uwagę na prostatę Deryśka (pupę wczoraj szykowałam na wystawę). Wrzuciła go jeszcze raz na stół i zrobiła USG prostaty. Oto wynik:
Prostata jednorodna, powiększona 3x4 cm, tkliwa podczas badania rektalnego.
Mam dawać przez 3 dni 250 mg paracetamolu 2 x dziennie i zobaczyć czy zachowanie Derysia ulegnie poprawie, bo być może to ta prostata powoduje u niego dyskomfort. Prawidłowa powinna mieć wymiary 3x2 cm.
Łapkę wymoczyliśmy w wodzie z mydlinami i będziemy smarować maścią antybiotykową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 19:11, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kurcze Ali, ale przygód macie...
Oby wreszcie wszystko wróciło do normy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:17, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Oj bidulka, i łapka i prostata , kurcze u mnie też tych źdźbeł jest pełno, ale moje dziewczyny mają tyle sierści, ze przeważnie tak źdźbła utkwią, choć kiedyś Semi zrobiła się od takiego cholerstwa rana pod pachą
Ali, trzymam kciuki, aby leki pomogły .
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42053
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 22:08, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Zebra u nas łorcowanie to ocieranie. Pies ryjokiem zaczyna, a ogonem kończy. Uwala się na Tobie całym ciężarem ciała i sunie od dzioba do ogona usiłując Cię przesunąć. Pcha się na Ciebie, Ty pchasz się na psa i tak się łorcujecie |
Trudzia też uwielbia się łorcować, szczególnie w łóżku przed snem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 23:35, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, Deryśko, Deryśko... Jak nie jedno, to coś innego mu się trafia...
Miziaj sierściuszka, Ali!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:51, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wymiziam jak tylko wstanie, bo zmęczony odsypia długi spacer z Ibolyą po Starówce
Dzięki
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 23:51, 18 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 21:04, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Gosia_i_Luka napisał: | Ja tam się nie wtrącam, ale przecież lecznica na Stryjskiej jest jakieś 3-4 minuty prostej drogi od dworca w Redłowie. |
Tak? No popatrz, nie wiedziałam. Po prostu ZAWSZE jeździłam tam samochodem. Ja zresztą na nowo po 11-tu latach odkrywam komunikację miejską. Zobaczysz jak to jest jak trochę pojeździsz autkiem |
A wiesz, jak dojść od dworca? Czy Ci szrajbnąć pw? Aaaalbo jutro Ci opowiem jakby co.
Ale z tym autem to fakt, ja miesiąc (oprócz wypadu do Anishy do Gdyni skm-ką) jeżdżę tylko autem i o komunikacji miejskiej już nawet nie myślę. Tylko kurczę do tego stopnia ją wyparłam ze świadomości, że od miesiąca chodzę trzeźwa jak niemowlę. Ale myślę, że jutro jednak przyjadę na wystawę kolejką, to może wreszcie sobie jakieś piwko wypiję.
Co do bohatera wątku, Deryśka ja właściwie myślałam, że główny powód to pogoda, jak Aga pisze. I nadal mam nadzieję, że to tylko pogoda i jak się ochłodzi i przestanie być tak duszno Derylek już całkiem pewnie stanie na łapach.
A kłosy to po prostu moja zmora, biała wybitnie je przyciąga, codziennie wyciągam z niej kilkanaście tych paskudztw... Na szczęście Lukier jest lekka i nie wbijają się w skórę, a jeśli już, to samym końcem. Ale kiedyś wbiła sobie kłos w sam środek ucha, aż do końca - podczas wycierania się w dywan - na dywanie leżał kłos, a biała bardzo skutecznie przejechała po nim uchem. Także na to też trzeba uważać, jak się ma psa tarzającego.
Do zobaczenia jutro, już się za Wami stęskniłam!!!
Ostatnio zmieniony przez Gosia_i_Luka dnia Sob 21:05, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|