Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 20:17, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali pisz, jak sie Derysko czuje? Na wystawie zaszalał, potem miał towarzystwo do bitki i zabawy i jak teraz, gdy wszystko do normy wrócilo? Nie tęskni?
Wymiziaj championa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:02, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Borsaf, Deryś przez ostatnie dwa dni miał nie lada atrakcje, więc i jego zachowanie było dostosowane do tych atrakcji
Z Bodorem nie miał bezpośredniego kontaktu, a przez kraty warczeli na siebie, za to z Neską chyba raz się pobawił. Czy tęskni to nie wiem, ale wczoraj bardzo starannie sprawdził klatkę jak Bodor poszedł spać do drugiego pokoju i natychmiast ją zajął... powiedziałabym, że z ulgą
Teraz zobaczę czy jego zachowanie się zmieniło. Od jutra będzie dzień jak codzień, więc będzie można porównać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 22:40, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Hihihi, to tak jak z Regonem i Dżagą. Tez pewnie chlopak ma mieszane uczucia bo z jednej strony atrakcja w codzienności ale z drugiej...Poniewiera sie bidak z kata w kąt bo Dżaga nim rządzi ile wlezie, zabawki odbiera i z fotela wyrugowuje. Ja w to nie interweniuje bo jak dżentelmen jest to doope musi miec twarda przy tej zaborczej bestii.
Tylko jedzenia musze pilnowac bo Dżaga by z dwóch zjadła byle go nie dopuścic do michy. Dobrze, że wody tak nie pilnuje i spokojnie da sie napic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:24, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Parę dni nie pisałam, a trochę się zmieniło. Przede wszystkim w piątek zrobiliśmy EKG, RTG i badania na tarczycę.
Z EKG wynika (co potwierdziło zdjęcie), że Deryś ma "chorobę sportowców", czyli nieznacznie powiększoną lewą komorę serca. Wet-kardiolog nie widział potrzeby leczenia tego w żaden sposób i zapewnił, że na pewno nie to jest przyczyną złego samopoczucia Deryla.
Wynik badania tarczycy jest bardzo niejednoznaczny. Cholesterol całkowity ma 276 mg/dl przy wartościach referencyjnych 128-360 mg/dl, a fT4 - 9,4 pmol/l przy wartościach 10,0-24,0 pmol/l. Wynik wskazywałby na niedoczynność tarczycy, ale... wyczytałam w necie, że poziom fT4 zmienia się w zależności od pory dnia, stresu, więc nieznaczne niższe wartości nie muszą wskazywać na niedoczynność. Mój wet to potwierdził.
Na RTG wyszły jeszcze jakieś nacieki oskrzelowe i na tym się skupiliśmy. Borsaf poradziła mi, abym 2 razy dziennie oklepywała Deryśkowi oskrzela i płuca. Na początku Deryl odkrztuszał coś, więc wet podał mu antybiotyk. W piątek jedziemy na kolejny.
Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda tak, że Derylek ma zdecydowanie weselsze oczka, leży co prawda sporo w ciągu dnia, ale nie śpi już tak dużo, częściej się przemieszcza, interesuje się tym, co się dzieje w domu (wita się na dzień dobry, zawsze ponosi główkę jak się koło niego przechodzi, wtyka ryjoka w siaty z zakupami, leci do mnie jak moja komórka zadzwoni).
Nie jest jeszcze tak, jak było, ale jest zdecydowana poprawa. Mam nadzieję, że utrafiliśmy w przyczynę jego dziwnego zachowania i ten antybiotyk pomoże w pozbyciu się tego, co zalega w oskrzelach i że to to było przyczyną całego zamieszania.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 22:59, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 22:37, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali jak miło sie czyta takie wiadomości
Najwazniejsze to oczko...ono mówi, ze idzie ku lepszemu,...i niuchanie po siatkach
Zobaczysz, ze teraz to on będzie Cię zadręczał zabawkami, za cały ten czas bezruchu. Niech jeszcze odpoczywa bo i upały nieznosne.
Całuski w nos od Dżagona i cioteczki.
Jak będę w Sopocie to dam znać i odkupie od Ciebie chetnie puszkę...tzn zawartość przesypiemy bo puche ciężko sie wozi, a ja mam swoją.
Mam nadzieje na spotkanie i duuuże pifko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:03, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Deryś ucałowany od cioteczki i od Dżagona, odwzajemnia się szerokim i zamaszystym lizem
Zużyliśmy dokładnie 1/3 tego AriCAN'u. Codziennie odważałam mu 7 gram, a brał dokładnie przez miesiąc, łatwo było zatem policzyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 23:42, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
no to ja sie dołączam do trzymania kciuków, zeby Derys szybko wrócił do siebie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 1:30, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki Fuczka. Trzymaj, trzymaj, bo zgłosiłam smoka do Sopotu i chciałabym, aby był w lepszej formie niż w Gdyni
|
|
Powrót do góry |
|
|
FRITZ
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 2:04, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
My tez upoważniamy Cię Ali do dania całusków od nas Derysiowi by zdrowiał Dobrze będzie!
ps: my też będziemy w Sopocie:) Wreszcie się spotkamy:)
Ostatnio zmieniony przez FRITZ dnia Czw 2:05, 31 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 2:54, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Super
Spotkanie, zgodnie z tradycją, przy ringu walijczyków
Deryśka ucałuję od całego Waszego stadka, ale rano dopiero, bo teraz nie chcę go budzić. Niech śpi i nabiera sił
Dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Czw 7:45, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali, miejmy nadzieję, że Deryś został wreszcie zdemaskowany i wiadomo, na co go leczyć. Bo ta niepewność bywa dobijająca. Trzymamy kciuki i czekamy na coraz lepsze wieści.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:37, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Od nas takze proszę Derysia ucałować, zanczy ode mnie wymyziać, a od kerraczek duże całusy- dla wyzdrowienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 9:40, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No, mam nadzieję, że wreszcie Derylek wyjdzie na prostą raźnym krokiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 15:28, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, kochani, Deryl strasznie się zdziwił jak od rańca zaczęłam mu całusy przekazywać z dedykacjami od Was
W podziękowaniu wesoło merdał ogonkiem i uśmiechał się od ucha do ucha
Dzisiaj przyszedł powiedzieć dzień dobry jak się obudziłam, dzielnie towarzyszył mi na zakupach pomimo upału, a po powrocie do domu przyniósł piłkę i zażądał zabawy. Dobrze jest i oby tak dalej Zobaczymy co jutro wet na to powie gdy pojedziemy na antybiotyk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 16:41, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
I ode mnie prosze ucalowac Deryla i mojego stada (no moze poza Niuniem, bo ten calus moglby obu nie wyjsc na dobre )
Przeczytalam w koncu caly watek - to Ci psina zagadke niemila zafundowala
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|