Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 13:09, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
[quote="machagony"] Flaire napisał: | terierkowo to pożeracz czasu |
Straszny pożeracz:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DorotM
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:23, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja tam na regułach hodowlanych się nie znam i w zyciu nie zgodziłabym się na wymianę psa !! jasne, że wetą nic do tego ile za psa zapłaciła, wiem tylko że mówili, że dla nich problem jest oczywisty i że ich zdaniem dla hodowcy też powinien być i że, tak na prawdę, Jolly powienien zostać sprzedany "po promocj:
ale dla mnie kasa to najmniej ważna kwestia, chodzi przede wszystkim o problemy zdrowotne psa i o to że już na początku jego życia czeka go operacja (bo na nią jestem już zdecydowana, ale dalej nie wiem, czy oba jajka wypadają czy jedno)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:44, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
DorotM napisał: | wiem tylko że mówili, że dla nich problem jest oczywisty i że ich zdaniem dla hodowcy też powinien być i że, tak na prawdę, Jolly powienien zostać sprzedany "po promocj: | DorotM, niestety, weci nie zawsze są źródłem trafnych informacji w kwestiach hodowlanych... Często ogłaszają wnętrem psa, który w końcu ma oba jądra, albo na odwrót. To, ze pies nie miał jądra na miejscu w dniu wizyty u weta naprawdę nie znaczy, że tego jądra tam nie było choćby poprzedniego dnia... Dla hodowcy, klient zainteresowany wystawami to skarb - głupotą skrajną byłoby wciskać takiemu klientowi psa, o którym wiadomo, ze sie do wystaw nie nadaje... Ale niestety, hodowcy nie są jasnowidzami - tak samo jak weci... Tobie się nie udało, ale ja nie zakładałabym tu złej woli, tylko pecha.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pon 14:45, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 14:45, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
dwa jajka idą pod jedną narkozą i za jedne pieniądze a jakiś wet sugerował ci po usunięciu jednego kontrolę drugiego, a za tym idzie ciągle płynąca do niego kasa i w razie co (przykład zadziornego) druga narkoza i druga kasa za operację nie piszę już o twoim ciągłym niepokoju niestety kastracja psa nie należy do najtańszych i musisz liczyć na to , że wydasz około 600zł
|
|
Powrót do góry |
|
|
DorotM
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:05, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja oczywiście nie zakładam, że hodowca "złośliwie" wcisnął mi psa bez jądra. dla mnie sprzedał mi najwspanialszego psa pod słońcem i jedyne o co rzeczywiście miałam (i chyba nadla trochę mam) żal do hodowcy, to fakt, że w moim odczuciu wogóle się nie przejął. dzwoniłam do niego zaraz jak diagnoza została postawiona i przyznaję byłam dosyć zdenerwowana sytuacją, na co usłyszałam że to się często zdaża i w sumie tyle. ale muszę się szczerze przyznać, że wszyscy mi mówią, że jestem z deka przewrażliwona na punkcie Jollyego . kto nie powie, że to najlepszy pies jaki istnieje, ma u mnie minusa
no i jak nie wierzę w złą intencję hodowcy tak samo nie wierzę, że weterynarzowi chodzi tylko o kasę. w czwartek jesteśmy umówieni na kontrolę i mamy postanowić co z jajkiem robimy. na pewno zapytam się o wszystkie kwestię tu postawione. ale muszę mu przyznać, że kastracja ma duży wpływ na zdrowie psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:06, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jak pisze Magnitudo, wszelkie znane mi źródła zalecają pełną kastrację w takich przypadkach (choć różnią się powodami dla tych zaleceń).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:10, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
DorotM napisał: | ja oczywiście nie zakładam, że hodowca "złośliwie" wcisnął mi psa bez jądra. dla mnie sprzedał mi najwspanialszego psa pod słońcem i jedyne o co rzeczywiście miałam (i chyba nadla trochę mam) żal do hodowcy, to fakt, że w moim odczuciu wogóle się nie przejął. | DorotM, żaden hodowca nie lubi, gdy rodzą się u niego wnętry, więc podejrzewam, że jednak się przejął...
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15:13, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
tutaj masz link do strony mojego weta [link widoczny dla zalogowanych] masz tam reportaż z przebiegu kastracji i parę słów o niej
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 16:14, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo,ale kastracja Jolly'ego, z uwagi na wnętrostwo będzie inna. Nie wystarczy wyłuskać jajka i zaszyć powrózki nasienne i skórę, trzeba zajrzeć do jamy brzusznej i poszukać "zgubionego" jajka.
Tyle,że dla doświadczonego weta, przy młodym, zdrowym psie i bez innych, chorobowych powikłań powinna to być niezbyt skomplikowana operacja, czego i DorotM i jej psu życzę. Niektóre z naszych, forumowych suk miały sterylki przy ropomaciczu, gdy tez jest otwierana jama brzuszna i dodatkowe ryzyko związane z ropą i było ok. Więc myslę, że jesli wet bedzie sprawnym chirurgiem, to wszystko bedzie ok i w tydzień po zabiegu Jolly będzie jak nowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
machagony
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bobrowniki k.Katowic
|
Wysłany: Pon 16:17, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | niestety kastracja psa nie należy do najtańszych i musisz liczyć na to , że wydasz około 600zł |
strasznie u Was drogo miesiąc temu mój pies byl kastrowany- koszt 350zł.
Też uważam, że jak wycinać to obydwa jąderka. Pies bezjajeczny-same zalety
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:21, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
machagony napisał: | Magnitudo napisał: | niestety kastracja psa nie należy do najtańszych i musisz liczyć na to , że wydasz około 600zł |
strasznie u Was drogo miesiąc temu mój pies byl kastrowany- koszt 350zł. | U nas "zwykła" kastracja też jest (chyba...) tańsza - ale tu, tak jak pisze equitana, operacja jest bardziej skomplikowana, więc i droższa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17:09, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
equitana, tam jest także o tym, że najlepiej takie zabiegi znosi młody pies i są przedstawione zalety kastracji
do ceny kastracji wliczyłam zakup kołnierza i koszt lekarstw po zabiegu, operacja to nie tylko koszt cięcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 17:51, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: |
do ceny kastracji wliczyłam zakup kołnierza i koszt lekarstw po zabiegu, operacja to nie tylko koszt cięcia |
To i tak strasznie drogo u Was jest. U nas koszta razem z całą otoczką zamykają się w okolicy 300 zł i to już liczę z dużym zapasem
A zamiast kołnierza polecam spodenki z koszulki patentu equitany
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 18:29, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | equitana, tam jest także o tym, że najlepiej takie zabiegi znosi młody pies i są przedstawione zalety kastracji
do ceny kastracji wliczyłam zakup kołnierza i koszt lekarstw po zabiegu, operacja to nie tylko koszt cięcia |
Magnitudo, kastracja Jolly'ego to kastracja wnętra ..nijak się ma do przedstawionego reportażu z Twojej lecznicy. No i koszty też penie nie, bo to już ustala wet, w zależności od trudności operacji.
Coztego, dzięki za uznanie dla mojego "patentu" ciesze się,że pomaga zabezpieczyć psa a nie jest tak stresujący dla niektórych psów jak kołnierz .
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:07, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Magnitudo,ale kastracja Jolly'ego, z uwagi na wnętrostwo będzie inna. Nie wystarczy wyłuskać jajka i zaszyć powrózki nasienne i skórę, trzeba zajrzeć do jamy brzusznej i poszukać "zgubionego" jajka. |
equitana napisał: |
Magnitudo, kastracja Jolly'ego to kastracja wnętra ..nijak się ma do przedstawionego reportażu z Twojej lecznicy. No i koszty też penie nie, bo to już ustala wet, w zależności od trudności operacji.
. |
no nie wpadłabym na to
tak bardzo przeszkadza ci ten link, tam są zagadnienia takie jak:
- Czym kierować się przy wyborze lecznicy?
-Jak przygotować zwierzę do zabiegu?
-Jak opiekować się pupilem po operacji?
-Jakich zmian stanu zdrowia i zachowania zwierzęcia mogę się spodziewać?
i ja nikogo do czytania nie zmuszam jesteś zootechnikiem i dla ciebie wiele rzeczy jest oczywistych, ale może komuś innemu to posłuży
koszt operacji w zależności od miasta i weta będzie różny, ja napisałam około 600zł, zawsze milej jak będzie taniej, czego życzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|