Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaja
zbanowany
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:37, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A wyrosła, wyrosła... To częściowo uwarunkowane genetycznie, Częściowo moje chuchanie i dmuchanie na moje sunie. Azji mama urodziła tylko ją i jeszcze jednego szczeniaka w miocie, więc już od małego była najedzona do syta i rosła jak na drożdżach. Jak ją pierwszy raz zobaczyłam to wyglądała na 6 a nie na 4 miesiace. A dokładnie to Gaja ma 2 lata i 6 msc, a Azja 11 msc. Ze względu na dobre (wet mówi, że aż za dobre warunki) bytowe moje sunie rozwijają się i dojżewają nieco szybciej... Tak powiedział wet.
--------------------------------------
Post został przywrócony do pierwotnej wersji, po złośliwym usunięciu z niego tekstu przez autorkę.
Zair Ugru-nad
Ostatnio zmieniony przez Gaja dnia Wto 20:21, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17:43, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gaja napisał: | Ze względu na dobre (wet mówi, że aż za dobre warunki) bytowe moje sunie rozwijają się i dojżewają nieco szybciej... Tak powiedział wet. |
zmień weta jeśli Ci takie bzdety opowiada
a kiedy sterylizowałaś Azję i z jakiego powodu, skoro jesteś przeciwna kastracji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaja
zbanowany
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:06, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tylko cytuję jego słowa. To co ja myśle na ten temat to inna sprawa bo nie jestem wetem. Moje niuńki sa świeżo po zabiegu....
Tak postamowiłam ze względu na to, że nieraz je ponosi i prują przed siebie za zwierzyną znikając na jakiś czas, a nie chcę sprowadzać na świat niechcianych mieszańców. Jak miały cieczkę oczywiście je zawsze pilnowałam, ale nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Nieraz wystarczy chwila nieuwagi i może się to żle skończyć.
A prócz tego to pewne zabezpieczenie na wypadek kradzieży. Po co kraść piękną sukę skoro nie można na niej zarobić ? (chodzi o handlarzy szczeniąt)
----------------------------------
Post przywrócony do wersji pierwotnej, po złośliwym usunięciu z niego tekstu przez autorkę.
Zair Ugru-nad
Ostatnio zmieniony przez Gaja dnia Wto 20:21, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JANA
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 20:11, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Miałam kiedyś wilczarza Tigrę. Jak to chart lubiła zwiewać. Postanowiliśmy z mężem, że ją wysterylizujemy. Zabieg odbył się po drugiej cieczce. Suka miała wtedy trzy lata. Po pół roku od zabiegu zaczęły się problemy. W końcu pewnego ranka mając pięć lat nie mogła wstać z legowiska. Robiliśmy wszystko żeby ją ratować. Okazała się, że miała osłabione naczynia krwionośne,powiększone serce (o długość dwuch żeber) chorą przysadkę i tarczycę a do tego kości jak sito. Gdy po wielu trudach wstała pod jej własnym ciężarem złamały się kości w tylnej łapie i miednica. Psa trzeba było humanitarnie uśpić. To było dawno, ale już nigdy nie chcemy mieć suczki. Wolimy mieć psa i pilnować go, żeby czegoś nie zbroił niż sukę, którą trzeba wysterylizować. Nie wiem czy sterylizacja to aby takie "cudo".
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:47, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gaja napisał: | ..... Jak miały cieczkę oczywiście je zawsze pilnowałam, ale.... |
Gaja, a ile tych cieczek miała Azja i po której zrobiłaś sterylkę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaja
zbanowany
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:39, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
imago napisał: |
Gaja napisał: | .... Jak miały cieczkę oczywiście je zawsze pilnowałam, ale.... |
Gaja, a ile tych cieczek miała Azja i po której zrobiłaś sterylkę?
|
Miały... w sensie i Gaja i Azja. Gaja miała cztery a Azja jedną. Wet twierdził, że po pierwszej cieczce można sukę ciąć. Nie dyskutowałam na ten temat bo nie jestem wetem. Muszę niestety wierzyć w jego wiedzę i doświadczenie.
A dopilnowanie cieknących suczek w chwili kiedy ledwo się chodzi o kulach nie było łatwe. Były niewybiegane i nieusłuchane, bo nie mogłam im poświęcić tyle czasu na spacery co zwykle. Teraz już chodzę bez kul prawie narmalnie, więc wszystko wraca do normy. poświęcam im baaardzo dużo czasu jak przed wypadkiem.
-------------------------------------
Post został przywrócony do pierwotnej wersji, po złośliwym usunięciu z niego tekstu przez autorkę.
Zair Ugru-nad
Ostatnio zmieniony przez Gaja dnia Wto 20:22, 03 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pon 23:46, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
JANA napisał: | Miałam kiedyś wilczarza Tigrę. Jak to chart lubiła zwiewać. Postanowiliśmy z mężem, że ją wysterylizujemy. Zabieg odbył się po drugiej cieczce. Suka miała wtedy trzy lata. Po pół roku od zabiegu zaczęły się problemy. W końcu pewnego ranka mając pięć lat nie mogła wstać z legowiska. Robiliśmy wszystko żeby ją ratować. Okazała się, że miała osłabione naczynia krwionośne,powiększone serce (o długość dwuch żeber) chorą przysadkę i tarczycę a do tego kości jak sito. Gdy po wielu trudach wstała pod jej własnym ciężarem złamały się kości w tylnej łapie i miednica. Psa trzeba było humanitarnie uśpić. To było dawno, ale już nigdy nie chcemy mieć suczki. Wolimy mieć psa i pilnować go, żeby czegoś nie zbroił niż sukę, którą trzeba wysterylizować. Nie wiem czy sterylizacja to aby takie "cudo". |
Ja na to odpowiem cytatem - poprosiłam naszą zaprzyjaźnioną wetkę Wiesię Adamską z Przychodni Weterynaryjnej 'Czeneka" w Oławie, o komentarz. Oto on:
Cytat: | Sterylizacja w nieodpowiednim czasie jest niestety niewskazana. Jeśli suka uciekała należało wziąć się porządnie za prace nad kontaktem z przewodnikiem a nie uciekac się do metody sterylizacji. Sterylka w przypadku wilczarza powinna być przeprowadzona dopiero po zakończeniu jego wzrostu, czyli ok 3 roku życia!!! Hormony płciowe sa potrzebne nie tylko do rozwoju gonad (jajników i jąder), ale też do prawidłopwego rozwoju cech drugo- i trzeciorzedowych, czyli budowy ciała, układu kostnego i mięsniowego, okrywy włosowej. Niestety niewielu hodowców zdaje sobie z tego sprawę.. i niestety niewielu wetów. Choroba serca nie sądzę, by była spowodowana sterylizacją, tak samo choroby tarczycy.A sterylizcja jest tez dobrem.. i w przypadku psów które sterylizowałam sobie osobiscie i w przypadku wielu pacjentek, przyniosła bardzo dużo korzyści... |
Edit: literówka.
Ostatnio zmieniony przez Talviszon dnia Pon 23:47, 19 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JANA
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 10:45, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Pisałam, że Tigra była poddana zabiegowi w trzecim roku życia, więc powinno być wszystko ok - a nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pią 21:28, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
JANA napisał: | Jak to chart lubiła zwiewać. |
Przepraszam, ale aż zęby bolą... Przykro, że w ten sposób pisze osoba, która miała charta. Jeśli pies zwiewa, to znak że czas wziąć się za jego wychowanie, urozmaicenie mu życia, a nie zwalać winę na to że jest chartem. Obecność jajników może mieć związek z tym że suka ucieka jedynie w czasie cieczki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie 17:44, 01 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Aby nie utrudniać szukania istotnych informacji osobom merytorycznie zainteresowanym tematem, posprzątałam posty, które nie dotyczyły bezpośrednio tematu Jeśli Administracja uzna, że usunięte stąd wpisy powinny być normalnie do wglądu, umieści je w stosownym dziale
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewaula
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 23:18, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
A jak jest z airdelami? MOja sunia własnie skończyła pierwszą cieczkę.Ma dokładnie 10 miesięcy.W marcu planowałam ją wysterylizować.Będzie mieć wtedy 12 miesiecy.Czy to nie za wcześnie ze względu na możliwy jeszcze wzrost?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia-K9
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: MAZOWSZE
|
Wysłany: Czw 9:56, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Czy tak młodego psa sterylizować? Hodowcy radzili mi aby poczekać do momentu finalnego zakończenia rozwoju psa, ja poczekałam aż Jaga skończyła 3 lata i wtedy poszła pod nóż. Obecnie ma 11 lat i cieszy się zdrowiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewaula
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 17:57, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
To jak to się ma do sterylizacji jeszcze przed pierwszą cieczką?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitelity
Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 18:36, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Mam takie pytanie... Czy jeśli pies jest nietolerancyjny ( agresywny ) tylko i wyłącznie do psów niekastrowanych, suczki sterylizowane jak i nie, toleruje normalnie, a psy tylko kastrowane, to w takim przypadku kastracja pomogłaby zwalczyć tą " agresję" ?
Ostatnio zmieniony przez Whitelity dnia Czw 20:17, 24 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryf80
Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi:)Puławy
|
Wysłany: Czw 19:29, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
whitelity -być może,ale nikt ci niestety nie da gwarancji,że kastracja pomoże na takowy problem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|