Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:49, 10 Sie 2011 Temat postu: łapy u łelsza-zaczerwienienie między opuszkami |
|
|
Od pewnego czasu borykam się z zaczerwienioną skóra miedzy opuszkami - zwłaszcza przednich łap. tzn może nie tyle ja co mój pies
Kopacz z niego jest pełną gębą i wygląda to tak jakby dla niego zaraz po jedzenieniu i fizjologii była to niezbędna czynnośc do przetrwania.
Wycinam mu co chwilę rosnące tam kudły- wyjątkowo szybko tam odrastają. Ograniczam mu możliwość pokopania. Myślałam, ze to alergia no ale przez pół roku był na karmie od wet dla uczulonych psów i nic to nie zmieniło. Wet. trochę mnie postraszył, że przy takim stanie łapek może dojść łatwo to pęknięcia, kulawizny itd.
Jodynuję mu te łapki a problem nie znika. Nie ma jeszcze zapalenia skóry, żeby podawać mu przeciwzapalne specyfiki no ale też nie jest tak jak powinno być. A taki stan utrzymuje się już dość długo. Pies nie kuleje, nie wylizuje sobie też tych łapek ale gdy go tam dotykam to go boli.
Czy to jest częsta przypadłośc Welshy i poprostu trzeba się przyzwyczaić i bez końca pielęgnować i sprawdzać stan łap?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:54, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Może to i jest alergia, ale np kontaktowa i karma tu nic nie pomoże. A nie zauważyłaś, żeby psisko wylizywało sobie łapy? To jest tzw zajęcioterapia, czasami psy potrafią tak odreagowywać stres.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:58, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Terriermania napisał: | Może to i jest alergia, ale np kontaktowa i karma tu nic nie pomoże. A nie zauważyłaś, żeby psisko wylizywało sobie łapy? To jest tzw zajęcioterapia, czasami psy potrafią tak odreagowywać stres. |
wylizuje tylko wtedy gdy stan łapek się pogarsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 19:30, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
kother, tez stawiałabym na alergię. Jakiego pochodzenia? tu już problem bo kopacz, mówisz.
Pierwsze to skupienie się, nawet z rodziną i stwierdzenie - kiedy się zaognia sprawa?
Załóżmy, że latem.
Gdzie kopie te swoje dołki, co w okolicy rośnie na jakie korzonki może trafić, jaką ziemie kopie.
Dojście do przyczyn alergii jest żmudne i, ... wymaga kajecika z zapiskami. Po roku takich zapisków, niby nie powiązanych, nie raz wychodzi szydło z worka.
Po wizytach u weta tez można troszkę dojść do "kiedy".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 20:08, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wypróbować jedną karmę dla alergików to też trochę za mało, mojego Alexa uczula np. Skin Support Royalowski który to podobno stworzony jest dla tej rasy...
Wypróbuj przynajmniej przez ok 8 tygodni jedną karmę np. hypoalergenic, lub hill's D/D z kaczką.
My mamy to samo borykamy się co lato. Zerknij czy przy faflach skóra też nie jest zmieniona napuchnięta? Wycinaj włoski tak jak robisz i utrzymuj w suchości bo to nic innego jak Malasasia, grzybki które uwielbiają wilgoć.
No i mam te same pytania co wszyscy kiedy u Was się to nasila? I czy jeszcze jakimś preparatem robisz, przemywasz łapki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:53, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Z mojego doświadczenia ...
Mi poradziła Majka aby za często tych włosków jednak nie wycinać, a jeśli już to tylko na tyle aby kołtuny się nie robiły.
Może za mocno wycinasz i nie ma tam ochrony skóra skoro on tak bardzo kopie...
Ja Fridce praktycznie wcale nie wycinam, jedynie jak zrobi się kołtun, zaczynają być za długie i za gęste ale nigdy tak całkiem. Po coś te włoski tam są.
|
|
Powrót do góry |
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:12, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ale tak jak dziewczyny piszą może to być również alergia ... a z tym to ciężko się walczy.
Trzymam kciuki aby było lepiej!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 21:31, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No niestety ale gdy łapki są w złym stanie, włoski brązowo-czerwone, a przy skórze tworzą się niezliczone strupy i chrostki trzeba wycinać prawie do zera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:09, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za rady. Z tym kajetem to doskonały pomysł. Jeśłi chodzi o alergie to chyba mogę wykluczyć pokarmową. tak mi sie wydaje pół roku na jednej karmie hillsa tej od wet. Musze chyba zwrócic uwagę co on tak kopie. raz przyłapałam go w mrowisku...Czasem wraca ze spaceru i zapomina się o przemyciu łapek z piasku...a łapa się spoci i gotowe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Czw 23:50, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się,że Twój welsh ma pododermatitis. Często spotykam się z tym u westów, ich łapki za wtedy az rudo-brązowe od wylizywania.
Chyba na forum westików czytałam o leczeniu tego schorzenia Spytaj może PS, na pewno Ci coś poradzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
eselu
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:13, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
U nas wylizywanie łap (i zaczerwienienie przestrzeni międzypalcowych) jest własnie wynikiem alergii wziewnej. Alergię pokarmową wykluczyliśmy, ponieważ erdel drapie nam się i wylizuje tylko od wiosny do jesieni, a zimą jest spokój. U nas niestety drapanie i wylizywanie łap jest na tyle intensywne (do krwi, do łysego itd.), że skończyło się na sterydowych zastrzykach co miesiąc...
A domowe metody? Na pewno w jakimś stopniu pomaga u nas przemywanie łap (chociaż czystą szmatką z wodą) po każdym spacerze. Pewnie jakąś tam ilość alergenu zetrzemy w ten sposób z psiaka. Poza tym jeżeli miejsce jest już czerwone - przemywanie kwasem borowym - odkazi, zasuszy.
Na jednej łapie mamy też problem innej natury niż alergicznej. Ale to chyba Was nie dotyczy, bo u nas to jest ciągle odnawiająca się ranka i z wymazu wyszedł gronkowiec złocisty.
Na pewno warto we wszystkich sytuacjach wziąć zeskrobinę lub wymaz z danego miejsca i go przebadać, bo może się okazać, że to tylko/aż jakaś bakteria, którą wystarczy podleczyć antybiotykiem i cholerstwo odejdzie w niepamięć. W przypadku alergii niestety problem czerwonych łap będzie się pewnie ciągnął w nieskończoność...
Powodzenia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasik.u
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:59, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Mój pies ma brązowo złote włoski między palcami, zaczerwienia również i u nas jest to malassezia (grzyb bytujący na skórze psa, ale przy różnych okolicznościach namnaża się). Wymocz łapki w hexodermie kilka razy i powinno przejść.
U nas też głównie przednie łapki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|