Spuszczony ogon !?

Airedaleski

Harit od rana ma spuszczony ogon nie specjalnie zagląda do miski po karmę, aczkolwiek smakołykami nie pogardzi.

Ale wita się ze spuszczonym ogonem nie machając tylko pychola przytula i przy tym taaakie smutne oczka i nie da się za ogon dotknąć tzn. Ja ją mogę dotknąć ale daje mi do zrozumienia że chyba ją to boli Niewiem

Terriermania

Korzonki albo naciągniety ogon. Mogło ją gdzies przewiać i ma zapalenie nerwów. Z tego co pamietam daje sie wyłącznie przeciwbólowe, nie jest to straszna choroba, ale idź do weta, bo to bolesne jest.

Airedaleski

Tak właśnie wczoraj zrobiliśmy dostaliśmy zastrzyk i o dziwo dzisiaj wszystko jest ok. Mr. Green

biegała dzisiaj jak nowo narodzona i oszczekiwała domowników zapraszając do zabawy Kciuki

Oczywiście dziękujemy Terriermania za dobre słowo [link widoczny dla zalogowanych]

Harit od razu była spokojniejsza z myślą że nie będzie to nic poważnego Tonqe

Terriermania

Talviszon

harietta dobrze, że psisku polepszyło Kciuki

Bestia kiedyś dawno temu przeziębiła sobie korzonki i chodziła aż ze zgarbioną częścią lędźwiową... Też jeden zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny pomógł - potem już nie było powtórki Wink

Na wszelki wypadek oszczędzaj trochę psiaka, ale dobrze, że teraz ciepłe dni są i bez wiatru Wink