Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 20:52, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Siem przyłanczam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
IRA
Zaangażowany
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko
|
Wysłany: Wto 23:00, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Również aby ku lepszemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 19:07, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zebruniu, pisz, co słychac u Quini?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:25, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jejku, ja faktycznie jakoś zaniedbałam się w pisaniu... to troszkę skrótowo napiszę
Qu nadal bierze leki zalecone przez dermatologa i dodatkowo kwasy omega-3. Pazurki wyglądają całkiem całkiem, choć jeszcze nie do końca są pozamykane, ale nie leje się nic i Queenie nie kuleje, wręcz odwrotnie, bryka jak zwariowana po głębokim śniegu i po kałużach pozostałych po tym śniegu. Ostatnio jak przyjechali do nas goście na wystawę rzeszowską, komisyjnie pooglądaliśmy Queenusiowe pazurki, i komisja stwierdziła, ze chyba jest lepiej. Czapla widziała wcześniej te pazury w złym stanie, wiec teraz miała porównanie i także twierdzi, że idzie do lepszego, nie jest to jeszcze całkowity sukces, ale jest lepiej.
Za kilka dni zamierzam zrobić znowu kompleksowe odchlewianie pazurów obydwu panien, to opisze jak sprawa wygląda na bieżąco.
Bardzo dziękujemy za trzymanie za nas kciuków, jestem pewna, ze one także pomagają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Czw 20:02, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zebra i Qu, trzymajcie sie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 23:17, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zebra , co slychac u Qu ,napisz cos .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:43, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
My nadal na tych samych lekach, ale po wyglądzie pazurów i zachowaniu Qu myślę, że jednak leczenie idzie w dobrym kierunku. Za jakiś czas umówię się na wizytę kontrolną i zobaczymy co dr wtedy powie. Na ten moment myślę, że mogę sie cieszyć z poprawy, lekko jeszcze coś ciapie sie w dwóch pazurach, ale reszta zaczyna sie zamykać, lub już się pozamykała. Pazury są twardsze i Qu wcale nie kuleje i ich nie liże.
Dzięki za wsparcie wszystkim którzy trzymali za nas kciuki i starali sie w jakikolwiek sposób pomagać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 9:34, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zebra, jak teraz Quini?
Hana, tutaj napiszę, zeby w kawiarence nie zginęło.
Rozumiem, ze córcia/synowa w ciąży i niosła Pancerka, u którego z wykwitów wyszły gronkowce złociste?
Bez paniki! Gronkowiec złocisty to bakteria, z którą żyjemy na co dzień.
Gdybyśmy sobie porobili wymazy, wyskrobiny z naszej skóry to by sie okazało, że mamy tego pełno.
Organizm sobie spokojnie z tym radzi. Gronkowiec zaczyna inwazję kiedy ustrój, na którym bytuje jest osłabiony. Ciąża u zdrowej kobiety nie jest sama w sobie okresem osłabienia ustroju, wręcz przeciwnie, wszelkie mechanizmy obronne są wzmocnione. Zauważ, że pracujące ciężarne nie chorują częściej na przeziebienia....powiedziała bym, ze w biurze np. to ciężarna na końcu zaczyna kichać.
Jedno, dwurazowe zetknięcie się z gronkowcem nie powinno zrobić szkód.
Oczywiście, musi sie obserwować, zabezpieczyc na przyszlość, czyli ewentualnie znosić Pancerka w ręczniku,... w rękawiczkach.
Kąpanie psa też nie dla niej...to taka profilaktyka.
Głowa do góry i nie zamartwiaj się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 9:48, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Zebra, jak teraz Quini? | Ale żeśmy się zgrały - bo ja właśnie też się zastanawiałam, i dzisiaj z rana do Zebry zadzwoniłam, zapytać.
Wygląda na to, że (odpukać bardzo mocno!) wszystko dobrze! Z pazurów nic już nie cieknie, choć niektóre są krótkie i nie rosną, i ogólnie pazury wydają się kruche. Ale poza tym ok i suka biega szczęśliwa i żadnych innych objawów nie wykazuje. Cały czas dostaje zynk i kwasy omega-3, ale poza tym - żadmych leków. Za jakiś czas chcą się z nią wybrać na wizytę kontrolną, m. in. aby zapytać doktora, czy te preparaty to ma już dożywotnie dostawać, czy też próbować je odstawiać.
Chyba dobrze to podsumowałam, jak coś pokręciłam, to może Zebra poprawi, ale ona narzekała, że o tej porze roku ma dużo roboty i po powrocie do domu przy kompie już jej się nie chce siadać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:28, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire, bardzo dobrze i dokładnie podsumowałaś sprawę pazurków, dzięki Ci wielkie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Pon 21:59, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Duzo zdrowka dla pazurkow Qu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:20, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Napiszę choć parę słów, jak sie sparwy mają z pazurami Queen.
Byliśmy w piątek na wizycie kontrolnej w W-wie, umówiłam się na szybko, i nawet się udało, choć ja jak zwykle z przeszkodami- pojechałam porządnie zajechana i z gorączką, ale trudno to już byl ostatni termin przed porodem Semi.
Dr pooglądał pazury, wymacał je, stwierdził, ze faktycznie niektóre nie rosną, ale inne w nadmiarze, są trochę kruche te pazury, ale nic z nich sie nie leje i nie ciapią się. Kazał dawać cynk jeszcze przez 10 dni i kwasy Omega wyszukane przez Flaire bardzo pochwalil, i kazał je dawać dalej. Po odastawieniu cynku sprawdzać regularnie pazury, gdyby się coś dzialo-wracamy do cynku, na 14-21 dni i czekamy na rezultaty, taki rodzaj leczenia jest ustalony, jeżlei będzie pomagały, mamy go stosować wg potrzeby z podawaniem kwasów nadal, tylko w ewentualnie mniejszych dawkach, ale to wszytsko trzeba obserwować.
Na ten moment Qu biega szczęśliwa, bawi się zabawkami, goniła ostatnio bociana i wlazła pod domek letni, czyli normalny zdrowy terrier
Mam nadzieję, ze już tak pozostanie i ewentualne problemy bedziemy poprostu regulować porcjami cynku i kwasów, widać tak byc musi,a ze pomaga to jestem szczęśliwa i ja i Qu .
Dziękujemy za trzymanie kciuków, wierzę, ze one takze bardzo pomogły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 8:33, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Trzymamy nadal, żebyście miały te kłopoty za sobą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:53, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zebra, to super, że Qu tak dobrze się czuje i bardzo mi miło, że troszkę udało mi się pomóc. Smutno tylko, że nie było mnie w Warszawie podczas ostatniej Waszej wizyty...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 10:53, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dobre wieści
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Terierkowo Strona Główna
-> Weterynaria / Choroby skóry, oczu i uszu |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 9 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|