Zapalenie stawu?

zadziorny

Vigo

INA

Bardzo dziękuję wszystkim i jeszcze proszę o duże kciuczki chociaż do czwartku Heart

goranik nie ma u nas w pobliżu, żadnego homeopaty, Rolling Eyes

equitana wiem wywiad, trzeba dobrze poznać pacjenta, aby dobrać, ale jeśli u nas jest takie cudo, które nikt na razie jeszcze nie zdiagnozował..., mam w swojej biblioteczce ksiażkę Wolffa' Zdrowy pies dzięki homeopatii" i w dziale - narządy ruchu, więzadła, ścięgna i stawy- nie mogłam zakwalifikować przypadłości Vigo, bo wydawało mi się, że ten opis podobny, potem jeszcze inny, w końcu wyszło wszystko po trochu...

Nika

Również trzymam za Was Kciuki

Gość

I ja, nieustająco! Heart

Borsaf · Gość

INUŚ

Jesli będzie diagnoza to spróbuje pomóc w znalezieniu homeopaty w Gnieźnie Laughing

...do tego psiara

Sonora

Ina, już jutro jedziecie z Vigusiem. Będę bardzo mocno trzymać kciuki za Was, za trafną diagnozę i leczenie. Niech ten koszmar już się skończy. Kciuki

Wind

Ina trzymam kciuki Kciuki

Wierze, ze bedzie dobrze! Jestescie w dobrych i madrych rekach. Jakbyscie chcieli poczekac na wybudzenie Vigulca w cieplym miejscu z dobra kawa, to daj mi wczesniej znac. Mieszkam jakies 15-20 minut od kliniki.

Czarna

INA za Vigusia Kciuki

magnitudo

equitana

Ina, za Vigusia, za prawidłowa diagnoze i skuteczne leczenie Kciuki

No i za Ciebie, bo Tobie tez bardzo to potzrebne, prawda Cool

Zebra

Ja się dołączam Kciuki

INA

W końcu chwila oddechu od zajęć Cool

Oczywiście zajęć jak co dzień- sporo, ale nie będę ukrywać, że sama jeszcze powynajdowałam sobie dodatkowe Rolling Eyes

, żeby tylko nie myśleć o jutrzejszym ciężkim dniu...
( tym bardziej, że podróżnik ze mnie kiepski i dolegliwości odczuwam jeszcze przez następny dzień... Rolling Eyes

)
Jeszcze przed chwilą trochę podskubałam Vigusia, coby ładnie wyglądał, "na....Warszawę.. "

Jakoś jestem dziwnie spokojna Shocked

nie wiem, czy to przez Wasze kciuki

no i na pewno zmęczenie już tym wszystkim, ale przede wszystkim, już bardzo, bardzo pragnęłabym zdiagnozować mojego chłopczyka...
Przecież to się ciągnie tak długo...

Biegnę na spacer z psiorami, oj ten spacer jest zawsze strasznie smutny, bo serce się kraje gdy widzę mojego szorstka, stąpającego jak staruszek przy balkoniku...
Rankiem po wypoczynku jest lepiej, nawet próbuje biec, chwilę się wygłupia po erdelowemu, ale potem zwalnia i podskakuje na trzech łapach.

bogula

INA

Wind dzięki za zaproszenie, pewnie nie będzie takiej potrzeby, bo nawet jakby trzeba było poczekać to Adam kilka rzeczy jeszcze ma do załatwienia..
Ale różnie to bywa...jeśli coś by się przedłużyło.. i to bardzo.. ( mam nadzieję, że nie
Rolling Eyes

) z przyjemnością, wypijemy kawkę.
( tylko ja nie mam twojego numeru telefonu Rolling Eyes

)