Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 10:34, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że możesz spróbować umówić się na konsultację z którymś z profesorów z katedry chirurgii/ortopedii jednej z czterech w kraju wydziałów medycyny weterynaryjnej??? Może ktoś kto zajmuje się przede wszystkim takimi przypadkami coś by wymyślił? Dziwne jest to że pomimo takiego leczenia (sterydy, zabiegi...) nie jest znacznie lepiej... Przykro mi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 15:35, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tilia napisał: |
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy, nie doczytałam- sprawdzaliście kręgosłup? |
Też o tym pomyślałam.
Myślę, że warto by było skonsultować Vigulca z jakimś specjalistą na uczelnianej klinice. Wiem, że to od Was spory kawałek do każdej uczelni, ale może trafi się jakaś okazja
Czy przypadkiem w Grudziądzu nie ma jakiegoś specjalisty? Coś mi świta, że tam była operowana Irasiad? zach pewnie coś by wiedziała, a to od Was chyba niedaleko
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 21:10, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Czy przypadkiem w Grudziądzu nie ma jakiegoś specjalisty? Coś mi świta, że tam była operowana Irasiad? zach pewnie coś by wiedziała, a to od Was chyba niedaleko |
lek wet Jacek Mederski
Tutaj namiary na klinikę- [link widoczny dla zalogowanych]
Z tego co wiem doskonały specjalista w zakresie ortopedii. Myślę, że warto by było się skonsultować. Dla mnie dziwna sprawa z tą kulawizną Vigo. Trochę moim zdaniem szybka decyzja o podaniu sterydów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Nie 23:40, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | coztego napisał: | Czy przypadkiem w Grudziądzu nie ma jakiegoś specjalisty? Coś mi świta, że tam była operowana Irasiad? zach pewnie coś by wiedziała, a to od Was chyba niedaleko |
lek wet Jacek Mederski
Tutaj namiary na klinikę- [link widoczny dla zalogowanych]
Z tego co wiem doskonały specjalista w zakresie ortopedii. Myślę, że warto by było się skonsultować. Dla mnie dziwna sprawa z tą kulawizną Vigo. Trochę moim zdaniem szybka decyzja o podaniu sterydów... |
Tylko na chwilę wpadłam, (jutro na dłużej - wtedy sobie poczytam..)
Dzięki dziewczyny za rady, też już myślałam o jakiś konsultacjach, i tak jak coztego doszłam do wniosku, że wszędzie mam daleko, no ale o tym Grudziądzu to nie wiedziałam...
Jesteście kochani
coztego dzięki za podsunięty pomysł zach dzięki za info
zach Vigo kulał już w zeszłym roku i to dość intensywnie ( zaczęło się zimą po bardzo intensywnych biegach na śniegu), po przeleczeniu przeszło, a teraz kuleje od grudnia.. miał leki przeciwzapalne,Rimadyl oraz zawiesinę Metacan i nic... potem dopiero sterydy ( w zastrzyku)
Najgorsze jest to, że po sterydzie nie było poprawy a powinno...
Jutro zapisałam się na pierwszy masaż i laser.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pon 8:20, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ze sprawdzeniem kręgosłupa to chyba dobry pomysł...
INA to jest przednia łapa (tak wnioskuję, skoro napisałaś o stawie łokciowym)? Skojarzyłam, że u człowieka przecież nawet niewielkie przesunięcie kręgów w odcinku szyjnym często skutkuje drętwieniem ramienia oraz także bólem mięśnia kapturowego. U psa staw ramieniowy i łokciowy są bardziej obciążone niż u człowieka - może faktycznie gdzieś tutaj należałoby szukać przyczyny?
Trzymam kciuki, żeby się udało prawidłowo zdiagnozować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 8:26, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, że jeśli leczenie sterydem daje tak małą poprawę, to może idziecie z tym leczeniem w złym kierunku... Szczególnie, że, jak rozumiem, tak naprawdę to nie macie diagnozy. Trza by to porządnie zdiagnozować, Inuś...
|
|
Powrót do góry |
|
|
erdelkowa13
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: Pon 21:25, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ej a może akupunktura??
ostatnio coś czytałam w przyjacielu psie
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Czw 22:31, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Po świętach mamy kontrole...
Teraz Vigo chodzi na rehabilitację do psiego SPA
Są masaże, i laser ( pobieram lekcje masażu i masażu łapy chorej oraz relaksacyjnego całego psa... )
Hmm z tego co wiem to ten "Nasz" chirurg, ortopeda jest ponoć dobrym specjalistą, ale...jeśli za tydzień będzie nadal brak zdecydowanej diagnozy to biorę pod uwagę Grudziądz.
Ja prosiłam o sprawdzenie czy nie dzieje się nic w odcinku szyjnym, albo kręgosłup nie nawala - Vigo wiec na moją prośbę był wyginany w lewo i prawo ( RTG nie było) niby jest ok...
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Czw 22:35, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
erdelkowa13 napisał: | ej a może akupunktura??
ostatnio coś czytałam w przyjacielu psie |
Na razie stawiam na masaże i ten laser potem jeszcze będzie pływanie ale dzięki każdy pomysł może się przydać
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Śro 12:34, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mam deprechę...Właśnie kończymy rekonwalescencje: lasery było ich 10 + masaż , ja poz tym cały czas masuję, teraz jeszcze ogrzewam poduszką elektryczną i trochę Vigo pływał, spacery tylko na smyczy, i cały czas nie jest dobrze..Po laserze jest raz lepiej raz gorzej, i tak np wczoraj już była nadzieja ( bo zwiększyliśmy intensywność laserów i po 3 kolejnym; tym dzień, po dniu było lepiej, ale po pływaniu znowu strasznie kuleje.( czy tak reaguje na zimno....?)
Umówiłam się, że jeśli dziś laser nie pomoże to jutro muszę stawić się do weta jeszcze w Toruniu, zobaczymy co powie...Jednak już psychicznie jestem nastawiona na konsultacje z Kliniką w Grudziądzu...z doktorem Mederskim.
Dziwne to w Toruniu nie wiedzą co mu jest, środki farmakologiczne , które zazwyczaj pomagają nie były skuteczne, tak samo rekonwalescencja
Był RTG, były badania nic konkretnego nie wykazały, był pobrany płyn z torebki stawowej - bad cytologiczne...wszystko w normie.
Został stwierdzony stan zapalny prawego stawu łokciowego, który powinien dawno przejść..
Nie mają pomysłu co to może być, a ja.. jestem kłębkiem nerwów, mam doła, wszystko widzę w czarnych barwach i na dodatek jestem wypłukana z kasy... Karma, suplementy, lasery, wizyty., drogie badania, to wszytko kosztuje
W Grudziądzu jest super sprzęt, np do Artroskopii myślałam, że może to..
( no oczywiście zobaczę co WET z Grudziądza powie) ale to kosztuje
2 000 zł.. Po prostu nie chcę mi się żyć ...a jak patrzę na Vigo to chcę mi się płakać
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 13:31, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
INA wal do tego Grudziądza, najważniejsza jest dobra diagnoza, nie może być kulawy jeśli wszystko jest w porządku. Nie nastawiaj się od razu na największy wydatek, może się okaże, że to drobiazg, którego nikt nie zauważył
Przyglądaj mu się uważnie, może coś zauważysz, co powoduje, że objawy się nasilają.
Mój Maciek chodził kulawy, raz bardziej raz mniej, chyba przez rok. Prześwietlenie w porządku, na leki przeciwzapalne reagował, ale bez rewelacji... Starałam się go oszczędzać, podawałam preparaty na stawy i jakoś ciągnęliśmy. Przy kolejnym pogorszeniu kolejne zdjęcia, znowu wszystko w porządku, ale spędził ze mną w lecznicy pół dnia, w związku z czym wieczorem był już dość mocno wybudzony, ale nadal wiotki. Pani doktor dopiero wówczas rzuciło się w oczy, że on jest krzywy, nie trzyma osi kręgosłup... Więc masaże, żeby wzmacniać mięśnie w okolicy kręgosłupa. Zaczęłam mu się uważnie przyglądać na spacerach, aż wypatrzyłam, że chodzi na trzech łapach kiedy ciągnie na szelkach. Zamieniłam szelki na obrożę eksperymentalnie i od razu mieliśmy poprawę. Szelki wymuszały na nim wadliwą postawę! Chodzi już wyłącznie na obroży i z każdym tygodniem jest coraz lepiej. Nie mogę uwierzyć w to, że rozwiązanie było takie proste...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Śro 16:22, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Kurcze cały czas trzymam kciuki...
Rtg pokazuje tylko większe zmiany, może USG stawu? Znajomej suka miała okropne problemy z palcem- RTG nic nie wykazywało, a suka z bólu nie chciała chodzić, nawet wstawać...
współczuję Ina, okropnie współczuję tej psiej choroby, stresu, kosztów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Wto 10:29, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No więc u nas nadal to samo...znaczy się po czerwcowej serii laserów i jednym sterydzie przez 1,5 miesiąca, było w miarę ok ( to kulenie było minimalne)Jednak gdy w sierpniu zaczęłam drugą serię laserów, było coraz gorzej, jeździłam 3 razy w tygodniu czyli tak jak byc powinno, bez obijania się ambtnie......i raz lepiej raz gorzej było...po ostatnim laserze ( 10 już) gorzej...
Wet obejrzał Viga staw i stwierdził, że stan zapalny cały czas jest i na dodatek teraz jest znowu za dużo mazi stawowej , która jest w torebce stawowej.. ( jakiś czas temu nie było nic...). dostał Hialux taki nowatorski lek dla ludzi wstrzykiwany bezpośrednio do stawu..
Ma mieć serie co 3 tygodnie jedno wstrzyknięcie...
Nasz chirurg ortopeda bardzo się stara, nie jest takim zwykłym chirurgiem jest dość ma specjalizacje...chirurg- ortopeda, przybywają do niego ludzie nawet z dalszych okolic z Bydgoszczy i Brodnicy nawet Grudziądza..jednak rozkłada ręcę...uważa, że z tymi wynikami co ma Vigo taka rehabilitacja powinna pomóc...
no i mam pytanko, bo chyba będę jechac do Olsztyna na konsultacje, dostałam od naszej rehabilitantki namiary na Pana Profesora
Mam pytanie : Czy ktoś był u prof. Zbigniewa Adamiaka z Katedry Chirurgii i Rentgenologii Wydziału Medycyny Weterynaryjnej UWM w Olsztynie ? Czy łatwo się do niego dostać ? Czy on przyjmuje w Olsztynie czy tylko w Białymstoku ?
Dzwoniłam, kilka razy i nie numer nie odpowiada, jeszcze będę próbować.
A może ktoś zna jeszcze jakiegoś innego dobrego specjaliste , który jest w Olsztynie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 12:05, 06 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
jak najbardziej do Z.Adamiaka, przyjmuje i w Olsztynie i Białymstoku, jest dobry i do tego ambitny (to są wieści od mojego weta) do tego posiada rezonans więc diagnostyka będzie pełna
trzymam
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Śro 13:47, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za potwierdzenie no to próbuję dziś jeszcze zadzwonić na ten numer co mam.
Jest chłodniej to Vigo chodzi jeszcze gorzej, aż mi serce boli
Muszę już na jesień i zimę kupić mojemu biedaczkowi coś takiego...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|