Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 16:42, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
aż trudno coś napisać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Sob 17:10, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A wydawało się, że wszystko idzie ku lepszemu... Martwię się..
Trzymaj się Beatko... kciuki za Jagódkę..
Ostatnio zmieniony przez Talviszon dnia Sob 17:10, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 18:03, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Godz.17,30 Jagoda znowu CHLUSNELA z jednej i dru giej strony , z pychola lekko jasno zolte w sluzie z pupy ciemno zielone wodniste. Pierwszy raz nie zdazyla z wymiotami na balkon lub do lazienki na kafelki , tylko wszystko poszlo na skory na kanapie.Nie mam kiedy zjesc obiadu ,bo biegam i sprzatam.Umowilam sie w tej chwili z wet. dyzurnym ze jutro o 9 przywoze ja na wlewy---w nocy tam niema nikogo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zez
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:23, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
a sa to wymioty [slyszysz jak wymiotuje] czy to sa ulwy a co kolwiek by to nie bylo to podaj ranigast i nospe a najlepiej idz od dr
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 18:40, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ZEZ jestes, tak to sa POTEZNE ulewy ,bez przesady juz okolo 1 litra dzisiaj ,temp.o 16 godz.38,8 ,niewiem zkad ten ciemno zielony kal ,mam probke w pojemniczku do wysylki z 11godz.gesty i zadki.Dzisiaj podlanczanie do kroplowki jest praktycznie niemozliwe bo dyz. tra tylko do 19 godz. nie pije caly dzien i nie je.Jestem zalamana ,bo wydawalo sie wczoraj do momentub jak zaczela zjadac ten zwirek ,ze idzie do przodu, miala dobre samopoczucie,interesowalo ja wszystko---i tu nagle takie zalamanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 19:48, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Beatko, Jagódko trzymamy za was kciuki i ślemy różańcowe serduszka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Zaangażowany
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 20:05, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Beatko, ja mam nadzieje, ze ona sie z tego wylize. Najgorzej , ze nie ma praktycznie diagnozy.
Trzymam kciuki za Jagode a dla Ciebie duzo wytrwalosci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 20:13, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo mocno ściskam za Jagódkę.
Beatko trzymaj się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 20:43, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kochana Mario i Borsaf . 21 wiek i w miescie slynnym kiedys z eksperymentu gospodarczego , bylego wojewodzkiego dzisiaj niema calodobowej kliniki z pelna opieka ,jestesmy obecnie do tylu w stosunku do 70 lat pod wieloma wzgledami ,nawet tymi weterynarnymi---musze czekac do jutra a i tak jutro nie zrobia zadnych badan--tylko kroplowka ewent. reszta w poniedzialek a na poniedzialek mialam juz inne plany i jak tu w pojedynke nie dostac zawrotu glowy krecac sie w kolko za ogonem. Jagoda ma 38,6 temp. wiec raczej w normie,dalam jej teraz strzykawka do pychola 10 cm.wieloelektrolitowego bo wymioty wymiotly z niej w jakims stopniu elektr.momentami miala dreszcze i jakby pojedyncze skurcze miesni----czeka mnie znowu dyzurujaca noc---oby doczekac jutra. ZEZ nie mam Ranigastu ,tak te ulewy chlustajace a zwlaszcza pierwszy byl jak ocet z wloknami niestrawionego miesa i marchewki oraz ryzu. Wydaje mi sie ze przytym wszystkim co przeszla a zwlaszcza utracie wagi bo zgodnie z tabela w brosz."jak pomoc zwierzeciu w utrzymaniu dobrej kondycji"opracow. przez wetwryn. to Jagoda jest nr.1 czyli znaczna niedowaga i teraz nastepna glodowka? zaczyna mnie to przerazac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 20:50, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ibolya,dziekuje serdecznie ,czuje ze zaczynamy walke od poczatku tylko z gorszej pozycji bo nieodzyskala jeszcze perwotnej kondycji a juz z powrotem jest gleboki dolek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 21:22, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No i zaliczylam 5 sprzatanie ,znowu chlusnela poteznie a przeciez dzisiaj sa jej urodziny---Jaga trzymaj sie co TY wyprawiesz---chciej zyc!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 22:03, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jagódko, wytrzymaj do rana!
Beata mam łzy w oczach, cięzki stan Jagody bo nic ten jej żołądek i jelita nie przyjmują.
Posłałam moje serduszka z prośbą do Nieba, tyle tylko mogę zrobic.
Wiem, że w drastycznych przypadkach to się daje płyn wieloelektrolitowy podskórnie,tam, gdzie skóry duzo, gdzie ma miejsce sie rozejść. Wchłania się wolniej niz kroplówka ale cos się wchlania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 22:25, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tak kiedyś nawadniałam moją suczkę.
Beatko może spróbuj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 23:17, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nieznam tego sposobu,nie wiem ile mozna podac ,podrugie moj plyn nie jestjuz jalowy wiec do wstrzykniec sie nie nadajemoge tylko podawac jej do pycholka--teraz na noc nic nie bede jej juz dawac aby nie prowokowac nastepnych wymiotow, musimy dotrwac do rana,wrocilam z jej siusiania ,zrobila ale nie widzialam ile bo juz ciemno ,potem polozyla sie w trawie ,jest slabiutka.Oddzwonil wet. ktory mial dyz.i umawial sie ze mna na jutro--rozmawial z szefem i zrobia jej jutro jednak badanie krwi,test kliszowy wykazal ze trzustka produkuje enzymy---wiec co to za badziewie---zoladek momentami nie roleruje pokarmow ,jelita ----co, co,, to jest? Zycze przynajmnie WAM moi drodzy spokojnej nocy,szkoda ze dzien w ktorym sie urodzla tak fatalnie mija. Dobranoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zez
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:20, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
beata ulewy to takie cos co nazywa sie inaczej regulgitacja czyli nie sa to wymioty a faktycznie ulewy bez uzycia tloczni brzusznej czyli najprosciej pojawia sie to z nienacka i nie slyszysz jak pies to robi Wymioty to cala gama objawow Pies lyka powietrze pozniej sie napina wydaje dzwieki itd
To istotne bo wymioty to objaw czego innego a regulgitacja tez czego innego
Jak mam pomoc zaocznie to musze znac precyzyjna odpowiedz
Pobieranie cial niejadalnych w tym przypadku tego zwirku jest zawsze objawem schorzenia zoladka Psy zawsze tak zachowuja sie by sprowokowac wymioty czyli robila to swiadomie a ty powinnas wiedziec ze jak bedzie taka reakcja to nastepnego dnia lub za pare godzin beda wymioty lub ulewy
ps ranigast i nospe na dzien dzisiejszy kupisz wszedzie nawet w stacji paliw
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|