Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Nie 5:04, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
O 24godz.zabralam Jagode do lozka. O3,40zeszla z lozka i poszla do kuchni napic sie wody,wstalam zobaczyc gdzie sie ulozy--zrobila to zimnych plytkach w przedp. wiec wzielam na rece i zanioslam do lozka. 4,05 Jagoda zeskoczyla i minute potem uslyszalam naciaganie ,bylam jak wystrzelona z procy przy niej---chlustala okropnie ! nie wiem ile plynu ustrojowego niej zostalo--oby tyle zeby wytrzymala do 9 godz.nic innego nie moge zrobic tylko czekac.W ostatnia nac hultaja spalam z nim na podlodze a o 4,20 odszedl na druga strone teczy na moich rekach.Jest 5 godz. juz posprzatalam Jagode okrylam kocem, po ostatnich chlustaniach miala dreszcze---oby do 9godz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Nie 5:11, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czy ja jestem juz tak nie przytomna ze zle widze , ale na moim zegarku i innych w domu jest godz.5,04 a na fora 4,04 ,czyzbym wedrowala w czasie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Nie 6:35, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ZEZ.teraz dopiero przeczytalam ,wczesniej Twoj spot z 22,20 z wczoraj. u Jagody nie ma charakterystycznych objawow o ktorych piszesz : raz slychac jak ja naciaga , a raz nie -poprostu stawia uszy naprezona , otwiera puchol slychac tylko bulgot wyrzucanej FONTANNY teraz juz tylko wodnistego sluzu zabarwionego zolcia --typowo jak u ludzi przy ostrym woreczku lub marskosci watroby , kiedy nwaet lyk wody potrafi sprowokowac wlasnie takie chlustanie , moze przy pierwszym byl odgos przeciaglego yyyyy,yyyyy i potem chlust ,potem odbywalo sie to juz cicho--naprezenie i fontanna ,tak jak teraz rano uslyszalam jedno naciagniecie i znim juz bylo wszystko na zewnatrz , ulewanie kojarzy mi sie z typowym ulewaniem u dzieci , laczace sie z polknietym powietrzem w czasie przyjmowania pokarmu ,ztad nalezy je pionowac aby powietrze swobodnie opuscilo zoladek co czasami przy oslabionym wpuscie moze doprowadzic do nawykowego ulewania----ktore nie jest tak obfite jak u Jagody ,na dodatek przeciez Ona nic od wczoraj nie jadla ,a to co miala w zoladku z obiadu to wyzucila w 2 pierwszych chlusnieciach bardzo obfitych ,pozniej juz tylko rozwodniony sluz z zolcia , jedno pociagniecie czyli skurcz zoladka i chlust ! za kazdym razem bardzo obficie .ZEZ, wiem ze to nie jest latwe i proste w Jagody przypadku , bo i lambliaza daje tez takie wlasnie objawy gzie lyk wody prowokuje takie bez uprzedzenia chlusniecia.Zapakowalam do woreczkow reczniczki papierowe ktorymi pierwsze plyny z dzisiaj zbieralam ,zeby je rowniez przebadac ,widac na nich oprocz koloru wydalin rowniez tresc ,cos drobnego bialego juz podbarwionego na zolto ,wezme to rowniez i tutaj do wet. niech zobacza w dyz. labol. Jest 6,34 godz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zez
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:20, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ok a teraz powiedz czy pokarm tz tresc ktora tam jeest jest nadtrawiona czy nie
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Nie 17:08, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tej chwili przyjechalysmy z Jagoda do domu ,bylam tam caly czas z nia , wet. na dyzuze nie ma nikogo do pomocy wiec siedzialam przy niej i skutecznie ja usypiaqlam. Ta zyla ktora po wenf. miala stan zapalny - nie udalo sie z wenflonem, na drugiej lapce bylo ODROBINE lepiej ,pobrana zostala rowniez krew na komplet badan.Jagoda stracila tyle plynu w tym co wyrzucala z siebie , ze z trudem przy tak niskim cisnieniu kropelka po kropelce jeszcze masujac zeby wycisnac udalo sie wkoncu zebrac krew do 3 prubowek.Jaga teraz spi a ja wcinam jedna reka placki ziemniaczane z wczoraj bo nijak czasu na gotowanie-najwazniejsze zeby nie byc glodnym,reszta sie nie liczy.Jutro znowu i tak przez 4 dni,chyba zrobie skok na ......chociaz dzisiaj podobno dostalam ulge i rach. wyniosl TYLKO 150zl. + tam i z powrotem taxi 30 zl. teraz przez 4 dni--czekaja mnie i jagode "torby"
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Nie 17:31, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ZEZ, w dwuch pierwszych bylo niestrawione miesko ,marchewka jak i ryz w duzej ilosci tego sluzu z zolcia .w nastepnym chlusnieciu niestrawionych resztek mniej , potem znowu mniej, 4 chlusniecie to juz bez resztek pokarmowuch tylko rozwodniony sluz z zolcia, i ten 5 taz o trzeciej godz. sluz rozwodniony z zolcia,za kazdym razem trzeba dla rownego rachunku przyjac srednio oklo 0,5 litra! Ja dzisiaj siedzac przy Jagodzie w pewnym momencie palnelam sie w glowe--przeciez mam w domu Awiomarin ktory kupilam dla niej jak jechalysmy do Bielska Bialej autobusem,nie moge sobie darowac ze zapomnialam o nim.ZEZ jezeli chodzi o to osttnie bedziesz mogl sam to zobaczyc idzie w przesylcei kal zdzisiaj z obecna swieza krwia--tutaj znajduje wytlumqczenie ze jak najadla sie zwirku--to zwirek wyszlifowal jej jelitka , z tym ze obecnosc krwi stwierdzilam dopiero w dzisiejszej zrobionej po kroplowkach.Jutro wysylam , powinno byc na wtorek tak mi powiedziano---jestem CI ZEZ niezmiernie wdzieczna za zainteresowanie sie Jagodka i checio pmozenia nam. W lecz. zaakazano mi podawac jej picia i jedzenia przeciez ona niknie w oczach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 18:03, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | W lecz. zaakazano mi podawac jej picia i jedzenia przeciez ona niknie w oczach. |
Skoro jedzenie i picie powoduje wymioty, to nie ma co podawać, bo kolejne wymioty tylko pogorszą stan psa
Za Jagódkę trzymam kciuki nieustannie Żeby wreszcie była jakaś pewna diagnoza
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Nie 18:23, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Witam coztego ,dzieki ze jestes znami ,bedzie nam to potrzebne tak jak na poczatku tego ambaransu chorobowego.dzisiaj z dyz.wet. rozwazalismyrozne diagnozy i o ironio kazda pasowala - ale o diagnozie wiodacej decyduje szef wet. ma doskonala opinie chirurga -operatora ,nie lubi dyskusji i konsultacji, w sumie dobry czlowiek i fachowiec ale zbyt pewny swojej racji,wiecznie pedzacy bo cala lecznica na jego glowie---wiec nie ma czasu na analizowanie. Moze wkoncu jutro postawi jakas jedna diagnoze, a niech beda dwie ,to bedzie z czego wybrac ta najtrafniejsza ,lub moga sie okazac obie trafne ---wsio ryba,byle do przodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Nie 21:04, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wielki szacun dla Twojego poświęcenia dla Jagody ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 21:52, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Beatko ,własnie z wyjazdu wróciłam i czytam,jak walczysz o Jagodę Trzymajcie się obie, musisz mieć dużo sił , dla niej
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Nie 22:20, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ZEZ ,Jagoda nadal chce wcinac ten zwirek,musialam ja na sile odciagac a i tak liznela.Pod wzgledem diety jaka miala ostatnio nie moge sobie nic zarzucic - wiec zkad to czyszczenie sobie przewodu pok. znajoma co ma pieska mowi ze jej cos brakuje - ale czego mozna szukac w piachu gruboziarnistym? bo przew.pokar. ma juz wyczyszczony wiec zaleganie odpada --- po co ona to jeszcze robi? Zapomnialam Ci napisac ze w lecz. dostala p/wymiotny i wypila z 1/5 l.wody z miski ,strasznie chcialo jej sie pic ,biedna moja mala KIZIA. Zycze wszystkim bedacym z nami DOBREJ NOCY bo ja musze juz pasc nosem w poduszke ,spalam tylko 3 godz. a to dla mojego serducha troche malo,musze tez pomyslec o nim. DO JUTRA, MILEGO DNIA od JAGODY TEZ BUZKA W CZUBEK KAZDEGO NOSKA.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Nie 22:33, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ELu i Equitano ,dziekuje za posty z potrzymujacymi mnie i Jagode slowami,postaramy sie obie zrobic co w naszej mocy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 22:47, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Beatko, Jagódko byłam na przyjęciu komunijnym mojej wnusi, bez netu, ale co rusz o Was myślałam....trzymam kciuki za Jagódkę i za Ciebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 0:31, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dopiero tu dotarłam i też trzymamy za Jagódkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42053
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 7:22, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nadal mocno trzymamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|