Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 10:24, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ibolya ,dziekuje - Jagoda jest na lekach :Amoksiklav ,Omeprazolu ,Metronidazolu specjalnej diecie /ja siedze przez to w garach +sucha / + specjalny jogurt bez cukrowy ,+ Lakcid , uf, to chyba wszystko wymienilam ,czasami staje i sie zastanawiam czy juz podalam co trzeba , czy juz zrobila kupke ,ile wypila wody--jak za dawnych lat w pracy --kreciolek . Najwazniejsze ze narazie toleruje ten mirsz marsz dobrze , nie ma odruchow wymiotnych ,apetyt dobry i samopoczucie byloby lepsze gdyby nie ten kaganiec na spacerach /idzie wtedy jak cztery nieszczescia i usilnie proboje go sciagnac/ . Wmieszkaniu przewaznie spi,czasami ma ochote na zabawe pileczka --powoli do przodu. W poniedzialek pobieramy krew na pelny profil trzustkowy i watrobowy,znowu klucie tych biednych zyl. Zal ze jest tak chora ,bo choc to kawal swiata ale kto wie moze by dzisiaj byla z nia w Czaplinku,bo mam znajomych z dawnych lat w Pile,znam te tereny bo mielismy sam. i bylismy wedkarzami z mezem.Jagoda napewno ucieszylaby sie ze spotkania.Pozdrawiam CZAPLINEK i Ciebie IBOLYA od Jagodki tez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 12:48, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
beato dzięki za odzew i za pozdrowienia.
Cieszę się, że Jagódka czuje się lepiej, oby tak dalej.
Kciuki ściskam i życzę, żeby poniedziałkowe wyniki nie były złe.
A propos Piły, mój Bodryś stamtąd pochodzi. Hodowla Eli_h "z Szumiących Klonów" jest w Pile właśnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 18:35, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
iboyla , zasiedlalismy pierwsze wiezowce na ul .Matwiejewa ,dzisiaj pewnie juz inaczej nazwanej ,budowalismy w czynie spolecznym piekna wowczas wyspe roz---jak to dzisiaj wyglada?Na rowerek do lasu i za pol godz. wiaderko pelne grzybow na obiad ---och lezka w oku sie kreci,w parku na dole jelen zywy w zagrodzie--nie bo sie poplacze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Pon 12:18, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tragedia z Jagody zylami ,lub umiejetnoscia wchodzenia do tzw. ciezkich zyl zwlaszcza u malych psow na krotkich lapkach jeszcze na dodatek popsutych wczesniejszymi zapaleniami . Dzisiaj 5 !! wluc aby uzyskac potrzebna ilosc krwi do odwirowania 1ml. surowicy--plakac mi sie chce nad nia --ale Ona to znosi nawet dzielnie ,choc teraz po okladach jakie jej zrobilam po powrocie do domu ma obie lapki jak w gipsie pozawijane , ale to dla jej dobra --Jaga to rozumie. Druga sprawa to labol. otwarte dopiero od 10 godz. wiec jazda znowu do innego juz z pobrana krwia do odwirowania---no coz to jest wlasnie dzisiejszy Nowy Sacz ,najwazniejsze ze kurier juz byl i zabral krew do badan. Pozdrawiam i Jagodka tez ,czekamy na wyniki profilu trzustki i watroby .
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pon 12:50, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Za dobre wyniki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Pon 13:25, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ibolya , serdeczne dziekuje za pamiec od obolalej Jagodki --- moja bidulka ,dzisiaj doktor pozwolil jej podac slodszy jogurt bo sie zbuntowala i nie chciala juz tego bez cukru kwasiora ,zauwazylam ze zaczela malo pic , muszejej troche bardziej dosalac jedzenie .Ciesze sie z udanego Czaplinka ,szkoda ze nie moglysmy tam byc , ale w Saczu chyba w lipcu cos organizuja jak co roku ,bedzie okazja podziekowac osobiscie za trzymane kciuki wszystkim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:02, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | zauwazylam ze zaczela malo pic , muszejej troche bardziej dosalac jedzenie . |
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pon 15:24, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nieustająco za Jagode...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:21, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
za Jagódkę trzymam nieustannie i czytam ten wątek na bieżąco jeśli jestem w domu. W sobotę byliśmy w Pile, co prawda nie było czasu na chodzenie po lesie, ale gdy przejeżdżaliśmy przez lasy w okolicach Piły to (zgodnie z Twoją wolą Beato) pozdrowiłam je od Ciebie. Drzewa zaszumiały w podzięce
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Wto 9:21, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ali ,dziekuje stokrotnie ,spedzilam tam najwspanialsze chwile na lonie przyrody ktora tak kocham ,jeszcze raz dziekuje.Beata i Jagodka ktora pozdrawia .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Zaangażowany
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:44, 05 Cze 2009 Temat postu: Zdrowie Jagody |
|
|
I jak ona sie czuje? czy troszke lepiej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 9:37, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kochana P. Mario ,Jagodka ogolnie mowiac czuje sie niezle ,ma apetyt taki w sam raz ,malo pije ale to chyba jej uroda no i zimno tez swoje robi ,duzo spi bo w domu zachowuje sie statecznie ,czasami pobawi sie 5mminut pileczka lub pluszakiem jak wczoraj w towarzystwie swojego kolegi min.sznaucerka Supiego ktory jest u mnie na przechowaniu na tydzien bo jego pancia musiala wyjechac.Najgorszejest to ze z zazdrosci o miske zjadla wczoraj sporo suchej karmu i omalu nie skonczlo sie to w........ jej,musialam miske postawic wyzej dajac sygnal definitynego konca jedzenia,pocieszajace jest to ze przy tej suchej karmie kupeczki sa ok.najbardziej jej jednak smakuje ryz i miesko i marchewka gotowane dostaje to raz dziennie. Wczoraj dostalam wynik z badania surowicy krwi w kierunku trzustki----jest tylko potwierdzenie ze pies ma chora trzustke nic wiecej na ten temat nie napisano,zreszta wszystko w j.ang.a nie nie jestem mocna w tym j.zwlaszcza specjalistycznym--prosilam o przetlumaczenie tak jak pierwszy wynik ale do dzisiej do tej pory nie otrzymalam go.zrozumialam tylko tyle ze z tej krwi nie moze byc wykonane dalsze badanie ? ?jeszcze poczekam moze ZEZ sie jeszcze odezwie i poda mi przyczyne.Ogolnie samopoczucie Jagody dobre,ale trzeba caly czas trzymac reke na pulsie.Pozdrawiam ja i Jagoda dzisiaj troche sie niabo przejasnilo .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 9:45, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Beatko z tego wnioskuje, że Jagódka juz na prostej. Trzustka, jesli uszkodzona to pewnie do końca zycia będzie musiała byc na specjalistycznej karmie, ale da się z tym zyć, gorzej z finansami.
Jagoda jest wybredna bo nie ma konkurencji do michy hihihi.
Regonik tak samo sie zachowuje. Jak Max nie przychodzi bo deszcz np., to karma lezy w misce nieraz caly dzień, skubnie wieczorem po spacerku. Jak jest Max, wynoszę miche na podwórko, Max za plotem biega, a Regon w 2 min wciąga całą porcje! Jak Jagoda bedzie marudzic wypróbuj metodę: wynies michę z jedzeniem i postaw przy plocie, za którym biega pies...murowane, ze wymiecie , zeby tamten nie dostał.
U Regona musi byc samiec za plotem, sunia nie jest konkurentka, suni odstapi michę, taki z iego dżentelman.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 11:57, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
WCIELO MI CALY POST-----NIE LUBIE TEGO !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Sob 12:15, 06 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bosaf ,pisalam w skupieniu ze na 9 pietrze nie mam plota ,sznaucerek w srode wraca do swojego domu ,wiec skonczy sie walka o miske a wlasciwie pilnowanie swojej przez Jagode .Jestem lekko rozczarowana wynikiem badania bo mial byc pelny profil trzustkowy i watrobowy----a byl tylko poziom Amylazy i to taki jak w Sadeckim wyniku -----szkoda Jagody zyl bylo na to i kosztow zwiazanych z taxi ,odwirowaniami i kurierem , no coz ,jest jak jest i trzeba ciagnac dalej ,chociaz zdaje sobie sprawe ze nie bedzie mnie stac na wiecej niz juz zrobilam dla niej. Czasem przychodzi w zyciu taki moment ze zdajemy sie na los i ja to od dzisiaj robie.Beata i Jagoda. Ps. jak bede miala odpow. od ZEZa dam znac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|