Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 19:34, 15 Lut 2008 Temat postu: Ćwiczenie na kontakt wzrokowy |
|
|
zach - zainteresowało mnie ćwiczenie na kontakt wzrokowy, o to to, co Ludwik z mózgiem demonstrował :
jak je dokładnie przeprowadzasz? Psu dajesz "noga", kładziesz piłkę po drugiej stronie i teraz czy jakoś cmoknęłabyś, co by pokazać psu, że ma zwrócić uwagę na Twoją twarz? Jak ten kontakt nawiąże, chwilę odczekujesz i pozwalasz psu dopaść piłkę? Czy jakoś inaczej nagradzasz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 21:43, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
To jest bardzo fajne ćwiczenie, my robimy to w naszej grupie ratowniczej, ale ja polecam to każdemu- dlatego demonstrowaliśmy (a raczej probowaliśmy demonstrować) to na spotkaniu LabTeama.
Na początku mamy psa na smyczy i kładziemy (najlepiej na wysokości jego oczu) coś na czym mu zależy i czekamy.. nic nie mówimy, nie cmokamy, nie ruszamy się.. czasem trwa to bardzo długo, ale trzeba być cierpliwym bo wtedy to da najlepszy efekt- jak tylko zniecierpliwiony lub znudzony pies spojrzy się na nas to pozwalamy mu wziąć to co chce.
Jak pies skojarzy, że chodzi o spojrzenie to później można wydłużać ten kontakt. Można też ćwiczyć tego więcej, w różnych sytuacjach to wtedy będą jeszcze lepsze efekty- nie puszczamy psa ze smyczy póki się nie spojrzy, nie dajemy michy, nie pozwalamy wyjść z autka.. Można tutaj duużo wymyślać.
Jest to fajne ćwiczenie, które wzmacnia relacje między psem a właścicielem, a później można to też wykorzystać ćwicząc chodzenie przy nodze.
Ja będę o tym ćwiczeniu pisać artykuł na stronę o naszych ratownikach i będzie montowany filmik szkoleniowy. Jak już będzie gotowe to wkleje linka.
Ps. Żeby to działało trzeba cały czas ćwiczyć- przykład z naszego zdjęcia. Ja to robiłam dużo jak LL był szczylem i wychodziło super. Teraz długo nie ćwiczyłam, chciałam pokazać i co się okazało.. pies zapomniał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 21:53, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja na początku ćwiczyłam tak, że trzymałam zabawkę (przy każdej zabawie z piłką, patykiem czy jakimkolwiek przedmiotem do rzucania) w ręce wyciągniętej w bok i czekałam tak długo w bezruchu i bez słowa, póki Kreska nie spojrzała mi w oczy. Oczywiście początkowo całe wieki wgapiała się w piłkę, zanim zdziwiona popatrzyła na mnie
Za to była potem prymusem na szkoleniu w ćwiczeniu kontaktu Na szkoleniu ćwiczyliśmy tak, że klikaliśmy każdy złapany kontakt. Patrzysz w ziemię obok psa i czekasz, bez ruchu i bez słowa, aż pies znajdzie kontakt - klik/smakołyk. Pół kroku obrotu i znów czekasz aż pies się przesunie za Tobą, żeby odzyskać kontakt... I tak w kółko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 21:59, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli akurat przy piłce, jak pies się ładnie patrzy, pozwalasz w nagrodę dopaść piłę?
Jak robiłam to z białą, to na początku cmoknęłam na nią, spojrzała na mnie, utrzymała kontakt ładnie, więc dałam komendę zwalniającą i pozwoliłam capnąć piłeczkę...
Akurat Lukrowata nie ma problemu z kontaktem, demonstruje go wręcz do przesady czasem, ale nigdy nie zaszkodzi poćwiczyć, z tą piłką mi się bardzo spodobało, tylko nie wiem czy dobrze nagradzam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 22:01, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | Czyli akurat przy piłce, jak pies się ładnie patrzy, pozwalasz w nagrodę dopaść piłę? |
Niom- dokładnie tak robię- jak stwierdzę, że jest OK to pada magiczne "weź". Jeżeli psu bardzo zależy to fajnie to wychodzi, Ludwik przy piłce to mnie dosłownie przewierca wzrokiem na wylot
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 22:09, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No to ok, dzięki. To jest błogosławione ćwiczenie, przy którym biała siedzi cicho - a ostatnio drze ryja jak cokolwiek z nią robię. Zaczynam rozmyślać nad tym, jak dać jej w pysk i przy okazji jej nie zabić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 22:18, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | Akurat Lukrowata nie ma problemu z kontaktem, demonstruje go wręcz do przesady czasem, |
No właśnie to chciałam zauwazyć, po obejrzeniu zdjęć ze spaceru terierowego
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 22:41, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Ja na początku ćwiczyłam tak, że trzymałam zabawkę (przy każdej zabawie z piłką, patykiem czy jakimkolwiek przedmiotem do rzucania) w ręce wyciągniętej w bok i czekałam tak długo w bezruchu i bez słowa, póki Kreska nie spojrzała mi w oczy. Oczywiście początkowo całe wieki wgapiała się w piłkę, zanim zdziwiona popatrzyła na mnie
|
A co robić jak pies szczeka, ciągnie, podskakuje, jednym słowem niegrzecznie usiłuje zdobyć to coś czym przykuwamy jego uwagę
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 22:49, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | A co robić jak pies szczeka, ciągnie, podskakuje, jednym słowem niegrzecznie usiłuje zdobyć to coś czym przykuwamy jego uwagę |
Ja czekam aż mu się znudzi. Dlatego przykładowo na początku nie trzymam cosia w ręku, bo ciężko manewrować jak pies się wyrywa.
Ostatnio zmieniony przez zach dnia Pią 22:50, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 22:53, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: |
A co robić jak pies szczeka, ciągnie, podskakuje, jednym słowem niegrzecznie usiłuje zdobyć to coś czym przykuwamy jego uwagę |
Na szkoleniu niczym nie przykuwaliśmy uwagi psa, po prostu staliśmy bez ruchu, czekając na spojrzenie psa.
A jeśli chodzi o szczekanie, podskakiwanie itd... Ja zanim pomyślałam o kontakcie wzrokowym, nauczyłam Kreskę, że nic nie wymusi szczekaniem, skakaniem itd.
Czyli bawimy się np. kijami, przygotowuję się do rzutu, Kresia drze mordę - ja czekam, jak tylko zamknie paszczę choć na chwilę - SUUUUUUUUUUPEEEEEEEER i rzucam Kresia skacze - ja skutecznie bronię zabawki przed nią czekając aż choć na moment stanie czterema łapami na ziemi - SUUUUUUUPEEEEEEEEEER i rzut. Czasem wystarczy czymś psa zaskoczyć, np. schować zabawkę za plecami - pies zdziwiona na moment zamilknie i już jest okazja, żeby go nagrodzić
Za to Maciek ma cudownie wyuczone wymuszanie szczekaniem i mam problem, żeby to odkręcić, bo trudno mi go ignorować, kiedy drze mordę o siódmej rano w bloku
Ostatnio zmieniony przez coztego dnia Pią 22:58, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 23:04, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Dlatego przykładowo na początku nie trzymam cosia w ręku, bo ciężko manewrować jak pies się wyrywa. |
A nie ciężko manewrować wyrywającym się psem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 23:04, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Magnitudo napisał: | A co robić jak pies szczeka, ciągnie, podskakuje, jednym słowem niegrzecznie usiłuje zdobyć to coś czym przykuwamy jego uwagę |
Ja czekam aż mu się znudzi. Dlatego przykładowo na początku nie trzymam cosia w ręku, bo ciężko manewrować jak pies się wyrywa. |
A jeśli nawiąże kontakt, ale nie przestając przy tym drzeć mordy? Albo nawiąże kontakt skacząc przy okazji na nas łapami? Należy się ta nagroda, czy nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 23:08, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Za to Maciek ma cudownie wyuczone wymuszanie szczekaniem i mam problem, żeby to odkręcić, bo trudno mi go ignorować, kiedy drze mordę o siódmej rano w bloku |
No właśnie, te głupie bloki... Mam ten sam problem z ignorowaniem - czy to wcześnie rano, czy przed ostatnim spacerem ok.23. A jeśli już robi się wyjątek i reaguje, to właściwie cała robota na nic, prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23:11, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tamiza jak coś chce, np. nie ma w misce wody, to nawiązuje ze mną kontakt wzrokowy i mówi, czytaj szczeka, że chce pić i co wtedy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 23:15, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | zach napisał: | Dlatego przykładowo na początku nie trzymam cosia w ręku, bo ciężko manewrować jak pies się wyrywa. |
A nie ciężko manewrować wyrywającym się psem? |
Na pewno, ale cóż zrobić jak niektóre takie wyrywne.
Jeżeli pies szczeka i patrzy to ja bym czekała na moment kiedy patrzy się i jest cicho. No i bym zeszła na nagrodę mniej pobudzającą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|