Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Airedaleski
Zaangażowany
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k/ tarnowa
|
Wysłany: Sob 22:51, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tiegan5 - nic się nie stało kto pyta nie błądzi a odpowiedź zofijówki była nie na miejscu !!! za co w imieniu terrier-kowiczów przepraszam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tiegan5
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:57, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
dziękuje c:
po prostu zawsze jak o coś pytam to zdarzają się osoby, które traktują mnie za jakąś idiotkę, co nie powinna mieć psa, bo nie umie go wychować.... a ja po prostu nie wiem gdzie szukać pomocy kiedy mam problemy z psem i dlatego tu piszę... nie zawsze google pomoże. a czasem jestem poirytowana, bo ja nie oczekuje od innych wyśmiania jak ja to źle robię to i to, tylko spokojnego wytłumaczenia co powinnam zmienić w swoim zachowaniu itp
zofijówka trochę mnie zdenerwowała - fakt, ale ja nie zwracam uwagi na takie osoby, bo po co marnować życie na zamartwianie się takimi drobnostkami. za nic mnie nie musisz przepraszać c:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zofijówka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 23:33, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tilia od początku pięknie zaczęła temat, co spotkało się z obroną metod opierających się na dominacji. Dla mnie niesmaczne jest pisanie, że pies zgrywa Alfę. Tiegan5 sama pisze, że Cytat: | ... to pies powinien iść z tyłu. grzeczny, uległy pies | i o przewalaniu słabszego osobnika, żeby go zdominować.
Przepraszam, że zareagowałam w ten sposób, moim celem nie było naskakiwać na młodą, jak się okazało dziewczynę, a uzmysłowić jej, jak idiotyczną metodę broni i że przewracanie psa to dręczenie, które prędzej doprowadzi do frustracji niż porozumienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42051
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 23:57, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Weźcie również pod uwagę, że Tiegan5 ma jagdteriera, a te psy nie należą do najłatwiejszych w "obsłudze"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Nie 8:39, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Problem w tym, że jakikolwiek by to nie był pies, nie nauczy się spokojnego chodzenia przy nodze poprzez samo wywalanie go na glebę. Nie ma mowy żeby skojarzył te dwie rzeczy. Jak by to było takie proste to by nie powstał ten temat, bo pies chodziłby już na luźnej smyczy i ignorował otoczenie wpatrzony w założycielkę tego tematu.
A tłumaczenie wszystkich niepożądanych zachowań "dominacją" jest po prostu nieporozumieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:39, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tiegan5, wg mnie rada harietty jest super, ale Tilia też dobrze Ci radzi z uczęszczaniem na szkolenie. Napisałaś, że to odpada, dlaczego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie 11:00, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tiegan szkolenie to jest bardzo dobry pomysł. Ważne tylko, aby było prowadzone w 100% metodami pozytywnymi - warto się dokładnie o to dopytać, warto pójść na początek tylko popatrzeć. Jeśli instruktor każde opiekunowi w jakikolwiek sposób fizycznie przymuszać psa, to taką "szkółką" nie warto sobie zawracać głowy.
Warto popytać o możliwości szkolenia w najbliższym oddziale Związku Kynologicznego.
Wielką zaletą szkolenia pod okiem doświadczonego instruktora jest to, że i Ty sama się bardzo dużo nauczysz razem ze swoim psem
Polecam też filmiki na stronie [link widoczny dla zalogowanych] - one bardzo dobrze pokazują, na czym polegają i jak skuteczne są metody pozytywne A Jacek bardzo przystępnie wszystko wyjaśnia
Btw. metoda harietty działa naprawdę Rok temu miałam przez tydzień na tymczasie briardkę ze schroniska, i tak samo ją uczyłam chodzenia na luźnej smyczy - strasznie ciągnęła, a w dodatku to były 24 kilogramy psa Po kilku dniach był duży postęp
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 11:15, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ja natomiast Gałuszki nie trawię... Widziałam na żywo jego pracę z psami i nie przypadła mi do gustu. Często psy przestają ciągnąć przy jego metodach, bo są po prostu znużone, wyprane z energii, niechętne do pracy.
Już nie mówiąc o tym, że w swoich szkołach zatrudnia "treserów", którzy po prostu skończyli jakiś jeden kurs korespondencyjny (ach, no i oczywiście szkolenie pod okiem p. Gałuszki) i zwą siebie treserami... Moja bliska koleżanka ma właśnie taka znajomą.
No ale to moja opinia...
Ostatnio zmieniony przez Daktyl dnia Nie 11:27, 09 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11:48, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Dominacja to ostatnio bardzo modne a co za tym idzie, nadużywane słowo. Dominacją człowiek tłumaczy niemal każde niepożądane zachowanie swojego psa. Pamiętajmy, że Tiegan5 ma dopiero 14 lat. Może warto byłoby zacząć najpierw od jakiejś literatury, przystępnej także dla młodszych właścicieli psów? Np. Stanley Coren "Tajemnice psiego umysłu" albo Alexandra Horowitz "Oczami psa".
Taka lektura dałaby na początek jako-takie pojęcie o tym, co w ogóle pies może czuć... Później szkolenie metodami pozytywnymi - to też doskonała rada. Jeśli nie szkolenie, to spotkania z doświadczonymi psiarzami. Tiegan5, te wszystkie rady są naprawdę dobre; spójrz na nie z szerszej perspektywy, a nie wybiórczo.
A jeśli wkurzyłaś się na Zofijówkę, to przeczytaj, to co napisała raz jeszcze ale tym razem na spokojnie. Dużo w tym racji.
I wierz mi, każda metoda, która pozbawiona będzie siły i agresji (to nie żaden przytyk, żeby nie było...) a na celu będzie miała pokazanie psu, czego się od niego oczekuje, jest dobra.
Ja mam dwa psy - dwa niełatwe psy. Radzę sobie z wieloma problemami, wiele pewnie jeszcze przede mną, ale słucham dobrych rad innych psiarzy. Odrzucam tylko te, które wiążą się ze zgnojeniem, złamaniem (czy jakkolwiek tego nie nazwiemy) psa.
Wiesz jakie ja poczyniłam obserwacje na przestrzeni długich lat obcowania z psami? Ty nie masz być żadnym alfą, bo nie mieszkasz w lesie i nie masz pod sobą watahy 10 wilków. Ty mieszkasz w mieście i Ty jesteś dla swojego psa przewodnikiem, który tak, jak rodzic dziecku pokazuje otaczający go świat, pokazuje, jakie ma wobec niego oczekiwania. Przewodnikiem, który za dobre zachowanie nagradza. Przewodnikiem, który pokazuje co jest dobre a co nie. Przewodnikiem konsekwentnym ale sprawiedliwym.
Ale się rozpisałam. Nawet nie wiem czy moja rozprawka była na temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11:54, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Guerreira napisał: |
Ty nie masz być żadnym alfą, bo nie mieszkasz w lesie i nie masz pod sobą watahy 10 wilków. Ty mieszkasz w mieście i Ty jesteś dla swojego psa przewodnikiem, który tak, jak rodzic dziecku pokazuje otaczający go świat, pokazuje, jakie ma wobec niego oczekiwania. Przewodnikiem, który za dobre zachowanie nagradza. Przewodnikiem, który pokazuje co jest dobre a co nie. Przewodnikiem konsekwentnym ale sprawiedliwym.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zofijówka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:15, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | Guerreira napisał: |
Ty nie masz być żadnym alfą, bo nie mieszkasz w lesie i nie masz pod sobą watahy 10 wilków. Ty mieszkasz w mieście i Ty jesteś dla swojego psa przewodnikiem, który tak, jak rodzic dziecku pokazuje otaczający go świat, pokazuje, jakie ma wobec niego oczekiwania. Przewodnikiem, który za dobre zachowanie nagradza. Przewodnikiem, który pokazuje co jest dobre a co nie. Przewodnikiem konsekwentnym ale sprawiedliwym.
|
|
Guerreira, trafiłaś w punkt!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania-s
Zaangażowany
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 14:24, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
dziś trafiłam na świeżutki artykuł na temat dominacji w nowym numerze "Mojego psa"
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiegan5
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:03, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
no ok dzięki, ale zdenerwowała mnie odpowiedz Zofijówki, bo to że wy wiecie jak należy postępować z psem to nie znaczy, że ja mam wiedzieć, tym bardziej nie lubię kiedy ktoś na mnie od razu tak naskakuje zamiast po ludzku mi tego wytłumaczyć tak jak to zrobiła Tilia.
Zdaję sobie sprawę, że dominacja to nie to samo co agresja i że pies to nie wilk, a jednak jedni mówią to inni tamto i w tym łatwo się gubię, co raczej też nie jest moją winą.
bo np przeglądałam wcześniej jakieś książki i tam było właśnie o tym przewracaniu na bok, że to niby poimaga. skad miałam wiedzieć, że jest zupełnie inaczej? od razu się tego nie dowiem dlatego po prostu pytam.
na dodatek jedni dają linki do czegoś co uznają za dobre, a tu z drugiej strony inni twierdzą, że to raczej nie są dobre metody wychowania.
bardzo lubię psy, a jednak trudno mi stwierdzić, komu "wierzyć"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiegan5
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:16, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Zofijówka napisał: | Tilia od początku pięknie zaczęła temat, co spotkało się z obroną metod opierających się na dominacji. Dla mnie niesmaczne jest pisanie, że pies zgrywa Alfę. Tiegan5 sama pisze, że Cytat: | ... to pies powinien iść z tyłu. grzeczny, uległy pies | i o przewalaniu słabszego osobnika, żeby go zdominować.
Przepraszam, że zareagowałam w ten sposób, moim celem nie było naskakiwać na młodą, jak się okazało dziewczynę, a uzmysłowić jej, jak idiotyczną metodę broni i że przewracanie psa to dręczenie, które prędzej doprowadzi do frustracji niż porozumienia. |
no wiesz. jak już mówiłam nie wiem tyle co ty, a że czytałam o takich sposobach dużo, ciągle się na nie natykam i piszą, że są skuteczne i tak się powinno robić to raczej nie jest moja wina.
uważam, że takie uwagi powinno się raczej wysyłać autorom książek o takich rzeczach itp...
tak samo jak mogłam wiedzieć, że to jest idiotyczne? nikt mi tego nie powiedział, a nie pytałam, bo po prostu patrzyłam w książki w których ta metoda podobno była jedną z najlepszych
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42051
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 18:30, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tiegan5 napisał: | tak samo jak mogłam wiedzieć, że to jest idiotyczne? nikt mi tego nie powiedział, a nie pytałam, bo po prostu patrzyłam w książki w których ta metoda podobno była jedną z najlepszych |
Uwierz nam, że jednak nie jest . Z drugiej strony pewno jeszcze długo będzie w powszechnym obiegu, podobnie jak inne mity
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|